Strona 4 z 13

: pt lip 13, 2007 8:31 pm
autor: Prymonek
Drogą niemiecką, czyli upancernianiem wojsk.
Ale jednym mnie zszokowałeś: że to nasza wina, że francuzi nie interweniowali!
Tylko że francuzi wkroczyli do niemiec o wiele wcześniej niż po 17 września. Tylko raczej był to spacerek grupki pierwszoklasistów! Francuzi sami z siebie nigdy by nie zrobili prawdziwej ofensywy w 1939...

: pt lip 13, 2007 8:49 pm
autor: Kozioł
Wybacz ale wojsko francuskie było w większym stopniu „upancernione” niż armia niemiecka. Zgadzam się również że Francuzi nie interweniowali z powodu szybszej klęski naszych wojsk niż przypuszczaliśmy, nasza klęska była spowodowana głównie złym planem obrony oraz błędami popełnianymi przez dowódców wyższego szczebla, jak dla mnie powstało tu błędne koło, wojska zostały rozmieszczone jak najbliżej granic by przekonać Francuzów i Anglików że Polska będzie walczyć i warto interweniować by ją wesprzeć, rozmieszczenie wojsk i niedokończona mobilizacja spowodowały że po przegraniu bitwy granicznej znikły szanse na skoordynowaną i skuteczną obronę a co za tym idzie Francuzi nie interweniowali. Co do „spacerków pierwszoklasistów” to jeżeli chcesz tak nazywać operacje zwiadowcze to proszę bardzo, ale nie wyciągaj z tego wniosków że armia francuska nie była zdolna do działań ofensywnych.

: pt lip 13, 2007 10:40 pm
autor: Jagmin
Zasadniczy problem polegał na tym, że Francja nie była związana umową sojuszniczą z Polską. Umowa została parafowana czy nawet podpisana, ale nie zdążył jej zatwierdzić francuski parlament - innymi słowy Francja nie miała obowiązku pomóc Polsce. Mimo to wielu wojskowych znad Sekwany odczuwało znaczący dyskomfort i pohańbienie w związku z biernością francuskiej armii.
W kwestii wojny błyskawicznej po francusku nie rozumiem obaw Prymonka. Technicznie czy sprzętowo Francja była potęgą, opory w stosunku do błyskawicznych działań manewrowych miały charakter bardziej doktrynalny czy mentalny.

: sob lip 14, 2007 10:47 am
autor: Von Slavek
Drogą niemiecką, czyli upancernianiem wojsk.
Ale jednym mnie zszokowałeś: że to nasza wina, że francuzi nie interweniowali!
Tylko że francuzi wkroczyli do niemiec o wiele wcześniej niż po 17 września. Tylko raczej był to spacerek grupki pierwszoklasistów! Francuzi sami z siebie nigdy by nie zrobili prawdziwej ofensywy w 1939...
To raczej Niemcy powinni iść droga Francuską bo to Francja miał bardziej upancernione wojsko, a czy ja wiem czy ta ofensywa 4 armii francuskiej gen. Requina była spacerkiem pierwszoklasistów w końcu około 1000 Francuzów poległo, Niestety taka jest prawda że nasze wojsko nie potrafiło stawić skutecznego oporu dlatego też nie doszło do generalnej ofensywy Francuskiej. Co innego jakby front został ustabilizowany na linii Wisły i trzymał się jeszcze w powiedzmy 15 października wtedy pomoc by ruszyła.

Bo według umów ofensywa w skrócie miała wyglądać tak 17 dnia mobilizacji miała ruszyć ofensywa generalna ale do tego czasu miały być prowadzone operacje o ograniczonym zasięgu.

: sob lip 14, 2007 4:44 pm
autor: adamo
Von Slavek napisał
Co innego jakby front został ustabilizowany na linii Wisły i trzymał się jeszcze w powiedzmy 15 października wtedy pomoc by ruszyła.
Zakładam, że to sytuacja, w której nie jesteśmy atakowani przez ZSRR.

: sob lip 14, 2007 4:49 pm
autor: Von Slavek
Wątpię w taka sytuację że Stalin atakuje Polskę kiedy ta skutecznie odpiera najazd niemiecki, przecież w prawdziwym Wrześniu wyczekiwał on do ostatniej chwili żeby zyskać jak najwięcej jak najniższym kosztem.

: sob lip 14, 2007 5:32 pm
autor: adamo
no tak ale jeśli rozstrzygnięcie byłoby dalekie to nie wiem czy stalin by sobie tak spokojnie czekał

: sob lip 14, 2007 7:23 pm
autor: Kozioł
Stalin czekałby jak najdłużej by się tylko dało, potrzebował czasu na dokończenie modernizacji Armii Czerwonej, pomagając Niemcom w walkach w Polsce byłoby odbieraniem samemu sobie tego czasu.

: ndz lip 15, 2007 11:51 am
autor: adamo
tylko co by zrobił jeśli niemcy (teoretycznie) przełamują linię obrony wojsk polskich na wiśle (wg. założeń Von Slavka) i zajmują resztę kraju? czy zgodziłby się na pozbawienie go zdobyczy?

: ndz lip 15, 2007 12:40 pm
autor: Kozioł
Oczywiście że nie, Niemcy zapewne przekazaliby mu te tereny gdyż potrzebowali ZSRR jako sojusznika w trakcie walk na zachodzie, wiadomo przecież że czołgi potrzebują paliwa, huty stali, a mieszkańcy żywności a każdej z tych rzeczy Niemcy mieli deficyt.