Strona 9 z 13

: czw lip 26, 2007 10:21 pm
autor: Kozioł
mannercheim pisze:słyszałem że niemcy mieli odwody tylko nad granicą polską i to nie wielkie jeżeli Francuzi by zaatakowali rozgromili by Niemców w kilka dni
Na granicy francusko niemieckiej stacjonowały 34 dywizje piechoty koniec kropka żadne słyszałem tego nie zmieni.

: pt lip 27, 2007 7:04 pm
autor: mannercheim
albo pomyliły ci się z batalionami bo stacjonowała tam jedna dywizja piechoty sam głównodowodzący armi niemieckiej z 1939 sam przyznał na procesie Norymberskim że stacjonowała tam jedna dywizja z ok.23 działami ppanc.

: sob lip 28, 2007 1:52 pm
autor: Prymonek
Jeśli tak, to wystarczyło jedno uderzenie, aby wprowadzić panikę w OKW.
Wówczas niemcy musieliby przetransportowywać nawet całe korpusy. A wtedy umiejętne akcje kawalerii ponownie przepłoszyły by niemców, którzy bez obwodów musieliby "wycofać się na z góry upatrzone pozycję". I wojna praktycznie wygrana (bo nie sądze by Stalin zaryzykowałby atak). A czemu tak się nie stało....

: sob lip 28, 2007 8:05 pm
autor: Kozioł
Jestem pewien że były 34 Dywizje Piechoty. A dlaczego nie stało się tak jak pisze Prymonek, armia francuska planowała zaatakować 17 września, jednak w tym dniu sytuacja WP była tak tragiczna że Niemcy mogliby bez żadnych problemów przerzucać na zachód nie tyle korpusy ale całe armie

: ndz lip 29, 2007 12:29 pm
autor: Prymonek
...a nie stało się tak bo niemcy mieli właśnie ok.30 dywizji piechoty (wszystkie pancerne i zmotoryzowane były w Polsce). Była to Grupa Armii "C". Tymczasem (posiłkuje się angielską wikipedią) francuzi mieli tych dywizji ok. 100.
A co do Polski, to jeszcze mogliśmy walczyć, ale to nie zmieniłoby naszej sytuacji. Gros sił stracony będzie pod Tomaszowem (dwie grupy armii, a właściwie dywizji), a za plecami ruscy. Może by Warszawa przetrzymała do października, ale los wojny na wschodzie był przesądzony.
Chyba że by uderzyli wcześniej....

: ndz lip 29, 2007 7:29 pm
autor: mannercheim
na pewno nie dywizji były to BATALIONY łatwo sie pomylić i żadko kiedy pisze że były to tylko bataliony nie były to dywizje sam Generał Jodel przyznał na procesie Norymberskim że siły na lini zygfryda liczyły tylko nie pełną dywizje

: ndz lip 29, 2007 9:41 pm
autor: Kozioł
Tak tyle że on mówił o obsadzie umocnień na Linii Zygfryda a jak już wspominałem poza obsadą samej Linii w pobliżu granicy było jeszcze 33 Dywizje Piechoty, a twoja teoria że 34 bataliony to stan niecałej dywizji jest(bez urazy) śmieszna.

: ndz lip 29, 2007 10:26 pm
autor: Bothrites
Von Slavek pisze:
gdyby zaatakowali na zachodzi to niemcy poszli by na rozejm
Człowieku opanuj się bo to co teraz robisz to czyste spamowanie, jest takie forum http://forum.miau.pl/ tam są setki tysięcy tematów ludzie piszą miliony postów może tam znajdziesz coś dla siebie :evil:
A jeśli już musisz się z nami dzielić tymi nowinami to chociaż spróbuj to uzasadnić.
Jest jedno uzasadnienie, nie zapominajmy że w 1939, Hitler ciągle bał się walki na dwa fronty jak diabeł święconej wody. Przeciesz wciąż to powtarzał. Zmieniło sie to dopiero pod koniec 1940, gdy po błyskawicznych sukcesach woda sodowa uderzyła mu do głowy.
Inna sprawa że armia polska musiała by, przynajmniej do 12 września, czyli konferencji w Abeville, utrzymywac w miarę stabilnu front.Oprucz tego "przydała by się" jakaś wygrana bitwa. Np. zwrot zaczepny proponowany przez gen. Kutrzebę 4 września, miał spore szanse powodzenia.
Ponieważ powitalny post jakoś mi nie wyszedł, witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów www.1939.pl. To fantastyczne znaleść się wreszcie wśrod swoich.

: śr sie 01, 2007 1:13 pm
autor: Prymonek
Woda sodowa musiała mu bardzo uderzyć, skoro w 1944 w Europie były 3 (właściwie można powiedzieć 5: Francja [płn i płd], ZSRR [Finlandia i reszta], Włochy) fronty. :)
A co do wyczekania: pewnie w Abbevile ustaliliby że Polacy poradzą sobie dłużej bez ich pomocy. Więc jedyną realną sytuacją na wygranie wojny byłoby uderzenie aliantów w 1 lub na początku 2 tygodnia wojny w Polsce.

: sob sie 04, 2007 6:08 pm
autor: kirasjer
Kozioł pisze: Na granicy francusko niemieckiej stacjonowały 34 dywizje piechoty koniec kropka żadne słyszałem tego nie zmieni.
Sam już nie wiem jak było naprawdę.Gen. Heinz Guderian we "Wspomnieniach żołnierza" pisał:"(...)Wzdłuż całego frontu zachodniego, od granicy holenderskiej aż do Bazylei, mieliśmy jedynie 5 dywizji poza stałymi siłami obsadzającymi fortyfikacje 20 dywizji,łącznie z odwodami w Nadrenii i zachodnich okręgach poza liniami.Tak więc z punktu widzenia ściśle wojskowego, atak francuski w czasie kampanii polskiej napotkałby jedynie wojskową przesłonę, a nie prawdziwą obronę. "Oczywiście nie twierdzę iż miał on rację,ale chciałbym poznać źródła mówiące 34 dywizjach.
Więc jedyną realną sytuacją na wygranie wojny byłoby uderzenie aliantów w 1 lub na początku 2 tygodnia wojny w Polsce.
Podobnie uważał chyba też Hitler, który na wiadomość o wypowiedzeniu wojny przez W.Brytanię i Francję nie mógł ukryć silnego zdenerwowania tym faktem, które jednak z każdym dniem mijało.