: sob cze 14, 2008 9:15 pm
Bylo NIE i byl Wrzesien.LESZEK pisze:
A co do zdecydowanego NIE Horusa. W POLITYCE NIE MA NIE ! I liczą się właśnie korzyści i nic więcej.
Forum użytkowników portalu www.1939.pl oraz pasjonatów historii początku II-giej wojny światowej.
http://www.1939.pl/fn/
Bylo NIE i byl Wrzesien.LESZEK pisze:
A co do zdecydowanego NIE Horusa. W POLITYCE NIE MA NIE ! I liczą się właśnie korzyści i nic więcej.
No i sam widzisz efekty politycznego " NIE ".Horus pisze:Bylo NIE i byl Wrzesien.LESZEK pisze:
A co do zdecydowanego NIE Horusa. W POLITYCE NIE MA NIE ! I liczą się właśnie korzyści i nic więcej.
"Korytarz" ( a w zasadzie eksterytorialna autostrada przez korytarz pomorski - bo o tym mowa ) był POLSKIM pomysłem z lat dwudziestych ( okres "wojny celnej" ). W Gdańsku nie mieliśmy ŻADNYCH wpływów. To tylko sprawa prestiżowa. Gdańsk odpuściliśmy sobie z chwilą wybudowania Gdyni ). Zgoda na te żądania niemieckie mogła odsunąć wybuch wojny do wiosny'40 ( WAŻNE - nie wiadomo czy Niemcy wydoliliby finansowo - zbrojenia spowodowały u nich śmiertelną groźbę załamania finansowego ), po drugie - mogłyby zmusić Zachód do realnej pomocy materiałowej Polsce ( skoro ma przyjąć pierwsze uderzenie Niemców ).Horus pisze:A jaka bylaby korzysc z oddania "Korytarza"?
Po wojnie był korytarz do Berlina i nie można stwierdzić,że komuś to przeszkadzało...LESZEK pisze:"Korytarz" ( a w zasadzie eksterytorialna autostrada przez korytarz pomorski - bo o tym mowa ) był POLSKIM pomysłem z lat dwudziestych ( okres "wojny celnej" ). W Gdańsku nie mieliśmy ŻADNYCH wpływów.Horus pisze:A jaka byłaby korzyść z oddania "Korytarza"?
Może tego nie dostrzegasz, ale dzisiejsze czasy różnią się zdecydowanie od "tamtych". Tak więc takie bezpośrednie porównania raczej nie pasują. To co dzisiaj niejako wychodzi prawie "samo" wówczas wymagało wielu wysiłków i wielu zmian ( zwłaszcza w świadomości ludzkiej ). Nie można stawiać znaku równości pomiędzy czasami obecnymi a tamtymi.marlog pisze:Po wojnie był korytarz do Berlina i nie można stwierdzić,że komuś to przeszkadzało...LESZEK pisze:"Korytarz" ( a w zasadzie eksterytorialna autostrada przez korytarz pomorski - bo o tym mowa ) był POLSKIM pomysłem z lat dwudziestych ( okres "wojny celnej" ). W Gdańsku nie mieliśmy ŻADNYCH wpływów.Horus pisze:A jaka byłaby korzyść z oddania "Korytarza"?
A sojusz z Niemcami,też teraz mamy, nie trzeba było w obecnym czasie nikogo z tego powodu zabijać...
LESZEK pisze: Oddanie Gdańska i budowa autostrady przez Pomorze w niczym Polsce nie szkodziły. Tym bardziej, że początkowo Niemcy nie żądali tego za friko. Rekompensatą miała być "Ruś Zakarpacka", faktyczne korzystanie z portu gdańskiego ( na zasadzie wzajemności - za "autostradę" ). Miała nastąpić obopólna gwarancja granic obu państw.
Tak. W przypadku "rozbioru" Czechosłowacji Niemcy "dysponowały" Rusią Zakarpacką. Gadasz tak, jakbyś nie rozumiał pewnych implikacji politycznych.Horus pisze:LESZEK pisze: Oddanie Gdańska i budowa autostrady przez Pomorze w niczym Polsce nie szkodziły. Tym bardziej, że początkowo Niemcy nie żądali tego za friko. Rekompensatą miała być "Ruś Zakarpacka", faktyczne korzystanie z portu gdańskiego ( na zasadzie wzajemności - za "autostradę" ). Miała nastąpić obopólna gwarancja granic obu państw.
Znaczy sie Niemcy mogly swobodnie rozporzadzac Rusia Zakarpacka? Pomimo ze inne kraje tez roscily do niej pretensje? Nienaruszalnosc granic juz istniala. Czy wierzysz w to ze Niemcy pozwoliliby na swobodna komunikacje z wybrzezem? Raczej wystapilyby z wnioskiem w Lidze Narodów o oddanie im calosci Pomorza, jako argument podajacze Polska i tak niema do niego dostepu. Nastepnie poprosiliby o ,powiedzmy, o Chorzów, w zamian proponujac znowu gwarancje granic. potem mile widzieliby mozliwosc bezposredniego polaczenia z ZSRR,itd.
Tak, chyba, że nie zna ich roli w trakcie DWŚ.Czy ktoś dziś wypomina cokolwiek Węgrom, Rumunom czy Bułgarom?
Kto i co zarzuca dziś byłym sojusznikom Niemiec?Kozioł pisze:Aż mnie zmusiliście żeby się odezwać.
Tak, chyba, że nie zna ich roli w trakcie DWŚ.Czy ktoś dziś wypomina cokolwiek Węgrom, Rumunom czy Bułgarom?
Sojusz z Niemcami odrzucam z przyczyn zasadniczych. 3 miliony obywateli które prawdopodobnie wymordowano by naszymi, a nie SS-mańskimi rękami.
Wy naprawdę myslicie, że w razie zwycięstwa Niemiec lub ZSRR nasza sytuacja po wojnie byłaby lepsza?