Najwazniejsza sprawa bylo rozwiazanie zlozonych i kolosalnych problemow artylerii, wszystko inne to przesuwanie lezakow na pokladzie tonacego okretu! Dlaczego? - bo artyleria to przodujaca bron w 2WS. Artyleria spowodowala szacunkowo znakomita wiekszosc strat frontowych po obu stronach. Byl taki punkt widzenia ze reszta wojsk ladowych sluzy wylacznie do ochrony artylerii i pomaganiu jej w wykonywaniu 'prawdziwej roboty'. Punkt widzenia, trzeba przyznac, glownie artylerzystow
ale zawiera wiecej niz ziarno prawdy.
Haubizacja (calkowita!) byla koniecznym absolutnym minimum w pulku artylerii dp, polaczona z ulepszeniem zasiegu tychze dzial (powiedzmy 12km). Koniecznym bylo zmotoryzowanie przynajmniej jednej kolumny amunicyjnej. Konieczna przynajmniej jedna solidna bateria pomiarowa na pulk. Cala artyleria na pneumatykach co redukowalo zaprzegi o dwa konie pozostajac przy tych samych dzialach lub dawalo mozliwosc zwiekszenia wagi dzial o 1/3. Zbedne dziala 75mm przekazac przejsciowo do pulkow piechoty tworzac z plutonow baterie a po wyposazeniu tychze baterii w mozdzierze 120mm przekazac do jednostek artylerii fortecznej i w miare mozliwosci armijnych jednostek ppanc.
DACe i to 6-dzialowe, byly niefortunnymi tworkami przeciazonymi personelem dowodczym i administracyjnym. Nalezalo je polaczyc w pulki a 2 dyony haubic 155mm, dyon armat dalekonosnych i bateria pomiarowa; korpusne, zmotoryzowane (oczywiscie tez nalezalo polaczyc dp w korpusy).
Mobilne dyony ppanc korpusne zamiast dywizyjnych kompanii zmot. w pierwszej kolejnosci. Nie wiem czy rezygnowalbym z pulkowych kompanii ppanc.
Zgadzam sie z glosami ze nalezalo dp odchudzic. W pierwszym rzedzie nalezalo zmniejszyc druzyny piechoty do sensownych rozmiarow, powiedzmy 10-12 ludzi i granatniki rozdac plutonom. Przy rownoczesnym wyposazeniu wozow taborowych i biedek w kola pneumatyczne bylo mozliwe (wyliczylem to!) przewiezc wszystkie plecaki na wozach co wydatnie wziekszalo mobilnosc kompanii strzeleckiej. Takie odchudzenie, wydajnie zmniejszajac wielkie budzety wegetacyjne i szkoleniowe sztrzeleckie zwiekszalo mozliwosci finansowe i produkcyjne na korzysc koniecznej rozbudowy artylerii.
Kompaniom ckm nalezalo dodac w pierwszej transzy 2 mozdzierze (czyli razem 4 modzierze w jednym plutonie), docelowo nastepne dwa czyli albo 6 w jednym plutonie albo w 2 plutonach po 3 (oba rozwiazania maja swoje wady i zalety - osobiscie na razie przechylam sie na strone jednego plutonu a 3 druzyny a 2 mozdzierze). Wozy i biedki na pneumatykach co umozliwialo redukcje biedek z 2 na mozdzierz do 3 na dwa mozdzierze (2 sprzetowe i jedna amunicyjna).
Baon rozpoznawczy w dywizji z prawdziwego zdazenia, tzn z dowodztwem i z organicznym wsparciem mobilna bronia ciezka i pionierami (granatniki w kompanii kolarzy i szwadronie kawalerii, plus kompania ciezka z plutonem ckm, druzyna mozdzierzy, druzyna/plutonem ppanc i plutonem pionierow).
Sprawa obrony plot to trudny orzech do rozgryzienia, nie mam na to latwego rozwiazania. Czy jednak zlikwidowanie kompanii ckm plot na korzysc dalszych 4 dzial 40mm w baterii plot (razem 4 plutony a 2 dziala) a docelowo dwa plutony a 4 dziala i jeden pluton 20mm a 6 luf nie kalkulowaloby sie lepiej?
Wszytkie wozy konne na kolach pneumatycznych.