Wpływ Józefa Piłsudskiego na obraz Kampanii Polskiej 1939 r.

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
ODPOWIEDZ
LESZEK

Post autor: LESZEK » wt cze 24, 2008 10:20 pm

marlog pisze:
LESZEK pisze:

Nikt nie zaprzeczy, że polityka Becka tzw."balansu" była spuścizną po Marszałku. Jednym słowem - jak najdłużej zachować porawne stosunki z wielkimi sąsiadami i "jednakową odległość" od Berlina i Moskwy.

Polska nie wystąpiła z żądaniami wobec CSR w tak ostrej formie w sprawie Zaolzia wcześniej, tylko dopiero jak państwo czechosłowackie zaczęło się "sypać".
I teraz dopiero zaczynamy mówić jednym głosem i po co było o manipulacji mojej osoby gadać...
Nie, nie mówimy jeszcze jednym głosem. Wyrwałeś moje zdanie z kontekstu. Przeczytaj dalsze. Dokładnie wyjaśniam dlaczego. Właśnie teraz odstawiasz manipulację. Przecież ta myśl ma ciąg dalszy. Bez tego ciagu dalszego wypaczasz ją. Nie życzę sobie tego.
Żaden fakt nie istnieje w oderwaniu od otaczajacej go rzeczywistości.
Zgadzamy się tylko co do zdania zacytowanego przez Ciebie. Jednak inetrpretujemy je różnie i wyciągamy inne wniski. Ja tłumaczę okoliczności "dlaczego i jak", Ty zaś odrazu przeprowadzasz kwalifikację.

Oto przykład : FAKT - "Józek uderzył Antka wtedy, jak został przez niego zaatakowany ". Twoja interpretacja : Józek uderzył i Józek jest "be". Nie bierzesz już niczego pod uwagę i kwalifikujesz czyn. Nie podajesz okoliczności , a osądzasz. Moja interpretacja : "Józek uderzył Antka", bo Antek zaatakował Józka i chciał go skrzywdzić. Józek się bronił, bowiem ma do tego prawo.
Patrz, jeden fakt i jak różnie można go przedstawić. Zależy wszystko od umiejetności, chęci poznania prawdy i dobrej woli. Sam fakt, że "Józek uderzył Antka" o niczym nie świadczy i niczego nie wnosi. Chyba, że ma słuzyć jakiejś tezie, niekoniecznie prawdziwej. Tak to panie marlog uprawiasz historię... Jeśli coś cytujesz, to cytuj całą myśl. Nie wyrywaj zdań z kontekstu. To nie tylko "nieładne", ale rodzi podejrzenie o złe intencje cytujacego.

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » wt cze 24, 2008 10:45 pm

LESZEK pisze:
Nie, nie mówimy jeszcze jednym głosem.
LESZEK pisze:

Benesz wystosował do Mościckiego list z "propozycją" uregulowania "drażliwych " spraw, to fakt ( tylko nie na dwa tygodnie przed Monachium, ale zdecydowanie później ) . Tylko zapomniałeś dodać drogi marlogu, że nie była to "dobra wola" Czechów, tylko odpowiedź na naszą notę ( z 21.09.38 ), domagającą się uregulowania statusu mniejszości polskiej w CSR na tych samych zasadach jak wszystkich innych mniejszości.
Oczywiście,że nie mówimy jednym głosem,bo ja nie klaszczę razem z innymi czekam aż wyjaśnisz to co wyżej napisałeś z linkami i cytatami..
Skoro wielokrotnie domagałeś się od Horusa wyjaśnień nie daj się prosić...
Chyba,że przyznasz,że mówimy jednym głosem...:-)

LESZEK

Post autor: LESZEK » śr cze 25, 2008 8:14 am

marlog pisze:
LESZEK pisze:
Nie, nie mówimy jeszcze jednym głosem.
LESZEK pisze:

Benesz wystosował do Mościckiego list z "propozycją" uregulowania "drażliwych " spraw, to fakt ( tylko nie na dwa tygodnie przed Monachium, ale zdecydowanie później ) . Tylko zapomniałeś dodać drogi marlogu, że nie była to "dobra wola" Czechów, tylko odpowiedź na naszą notę ( z 21.09.38 ), domagającą się uregulowania statusu mniejszości polskiej w CSR na tych samych zasadach jak wszystkich innych mniejszości.
Oczywiście,że nie mówimy jednym głosem,bo ja nie klaszczę razem z innymi czekam aż wyjaśnisz to co wyżej napisałeś z linkami i cytatami..
Skoro wielokrotnie domagałeś się od Horusa wyjaśnień nie daj się prosić...
Chyba,że przyznasz,że mówimy jednym głosem...:-)
Dwa-trzy posty wyżej podałem źródło. Dużo ważniejsze i sto razy bardziej wiarygodne niż jakiś link. Czytaj uważnie.

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » śr cze 25, 2008 4:01 pm

LESZEK pisze:
marlog pisze:
LESZEK pisze:
Nie, nie mówimy jeszcze jednym głosem.
LESZEK pisze:

Benesz wystosował do Mościckiego list z "propozycją" uregulowania "drażliwych " spraw, to fakt ( tylko nie na dwa tygodnie przed Monachium, ale zdecydowanie później ) . Tylko zapomniałeś dodać drogi marlogu, że nie była to "dobra wola" Czechów, tylko odpowiedź na naszą notę ( z 21.09.38 ), domagającą się uregulowania statusu mniejszości polskiej w CSR na tych samych zasadach jak wszystkich innych mniejszości.
Dwa-trzy posty wyżej podałem źródło. Dużo ważniejsze i sto razy bardziej wiarygodne niż jakiś link. Czytaj uważnie.
Oczywiście manipulujesz faktami i moimi wypowiedziami by Twoje na wierzchu było...i zarzucasz manipulacje
LESZEK pisze:Benesz wystosował do Mościckiego list z "propozycją" uregulowania "drażliwych " spraw, to fakt ( tylko nie na dwa tygodnie przed Monachium, ale zdecydowanie później )
podałem na stronie
http://www.1939.pl/forum/viewtopic.php? ... &start=225
na tydzień przed
W nocie na którą cały czas się powołujesz nie ma słowa,że Polacy domagają się zwrotu Zaolzia...wiesz,że mieszkam w Niemczech i nie mam dostępu do wszystkich publikacji ale jestem pewny,że tak jest,zrób kopię i udowodnij,że jest inaczej...
Czesi by bardzo chcieli,by tak było,bo o
podziale Śląska Cieszyńskiego zadecydował arbitraż na konferencji ambasadorów w Paryżu 28 lipca 1920 r. i wtedy Polska mogła dochodzić o zwrot Zaolzia przed tym samym arbitrażem,a dobrowolność Czechów
powodowała,że można to było pominąć.
Także nadal uważam,że Zaolzie zostało oddane dobrowolnie i z inicjatywy Czech...
co również podałem na W/w stronie
"Rząd Czechosłowacki chciałby podkreślić, że chodzi tu o akt dobrej woli, wynikający z jego własnej inicjatywy i własnej decyzji."
I proszę nie manipulować faktami...

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » śr cze 25, 2008 4:58 pm

Post usunięty ze względu na manipulację wypowiedzią marloga. Horus , nie kleć więcej z wypowiedzi dyskutantów zdań poprzez wycinanie słów i tworzenie nowego znaczenia czyjejś wypowiedzi.
Masz ostrzeżenie.


LESZEK

LESZEK

Post autor: LESZEK » śr cze 25, 2008 5:29 pm

marlog pisze: Także nadal uważam,że Zaolzie zostało oddane dobrowolnie i z inicjatywy Czech...
...
Zaolzie zostało oddane przez Czechy wskutek jednoznacznego polskiego ultimatum, wystosowanego do rządu CSR 30.09.1938. Jeżeli w takiej sytuacji nazywa się to "dobrowolnością"...no cóż...

Ale skoro mówisz, że CSR oddał sporne ziemie dobrowolnie, to działania Polski nie można chyba żadną miarą potępiać? 8)

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » śr cze 25, 2008 6:05 pm

LESZEK pisze:
Ale skoro mówisz, że CSR oddał sporne ziemie dobrowolnie, to działania Polski nie można chyba żadną miarą potępiać? 8)
Oczywiście,że jestem zwolennikiem praw mniejszości Narodowych moja Rodzina od wieków przez to przechodzi.
Czesi szukali "haka" by działania Polski potępić,ale nie znaleźli,..
Dlatego zawsze można i powinno upominać się o Zaolzie...
są podstawy na podstawie tego co wcześniej cytowałem
"Rząd Czechosłowacji zapewnia uroczyście Rząd Polski, że rektyfikacja granic a następnie przekazanie terenów, o którym zadecyduje ustalone postępowanie, będzie zrealizowane we wszelkich okolicznościach, niezależnie od tego, jak ułoży się sytuacja międzynarodowa. Republika Czechosłowacka gotowa jest złożyć oświadczenie w tej sprawie również na ręce Francji i Wielkiej Brytanii oraz uznać obydwa te Państwa za gwarantów tej umowy".

i chyba wreszcie zaczynamy się rozumieć :-)

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » śr cze 25, 2008 6:07 pm

LESZEK pisze:
Zaolzie zostało oddane przez Czechy wskutek jednoznacznego polskiego ultimatum, wystosowanego do rządu CSR 30.09.1938. Jeżeli w takiej sytuacji nazywa się to "dobrowolnością"...no cóż...

Ale skoro mówisz, że CSR oddał sporne ziemie dobrowolnie, to działania Polski nie można chyba żadną miarą potępiać? 8)
Ultimatum dotyczyło tylko czasu przekazania....inaczej należało by mówić o naruszeniu międzynarodowych umów...

LESZEK

Post autor: LESZEK » śr cze 25, 2008 6:25 pm

marlog pisze:
LESZEK pisze:
Zaolzie zostało oddane przez Czechy wskutek jednoznacznego polskiego ultimatum, wystosowanego do rządu CSR 30.09.1938. Jeżeli w takiej sytuacji nazywa się to "dobrowolnością"...no cóż...

Ale skoro mówisz, że CSR oddał sporne ziemie dobrowolnie, to działania Polski nie można chyba żadną miarą potępiać? 8)
Ultimatum dotyczyło tylko czasu przekazania....inaczej należało by mówić o naruszeniu międzynarodowych umów...
Nieprawda. Nota rządu polskiego do rządu CSR z 21.09.1938 mówiła tylko o uregulowaniu statusu mniejszości polskiej w Czechach na tych samych zasadach jak wszystkich innych mniejszości ( nie było żadnych roszczeń terytorialnych ). Natomiast w ultimatum z 30.09.1938 ( a było to już dzień po Monachium! ) rząd RP żądał od CSR oddania Śląska Zaolziańskiego w ciągu 12 godzin. Chodziło o to, żeby terenów tych nie zajęli Niemcy ( m.in. ze względów, które podałem kilka postów wyżej ).
Rząd CSR, załamany właśnie układem monachijskim, nie miał innego wyjścia, jak przyjąć i to żądanie.
Nawiasem mówiąc doszło w kilku przypadkach do wymiany strzałów między Polakami a Czechami. Miała miejsce również wymiana ognia między wojskami polskimi a "spieszącymi się" Niemcami, którzy nie zamierzali Zaolzia "odpuścić". Te incydenty załagodzono ze wszystkich stron.

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » śr cze 25, 2008 8:10 pm

LESZEK pisze:

Nieprawda. Nota rządu polskiego do rządu CSR z 21.09.1938 mówiła tylko o uregulowaniu statusu mniejszości polskiej w Czechach na tych samych zasadach jak wszystkich innych mniejszości ( nie było żadnych roszczeń terytorialnych ).
cały czas to twierdziłem ,sam nie wiem dlaczego zaprzeczasz...
LESZEK pisze: Natomiast w ultimatum z 30.09.1938 ( a było to już dzień po Monachium! ) rząd RP żądał od CSR oddania Śląska Zaolziańskiego w ciągu 12 godzin. Chodziło o to, żeby terenów tych nie zajęli Niemcy ( m.in. ze względów, które podałem kilka postów wyżej ).
też o tym pisałem
LESZEK pisze: Rząd CSR, załamany właśnie układem monachijskim, nie miał innego wyjścia, jak przyjąć i to żądanie.
Nawiasem mówiąc doszło w kilku przypadkach do wymiany strzałów między Polakami a Czechami. Miała miejsce również wymiana ognia między wojskami polskimi a "spieszącymi się" Niemcami, którzy nie zamierzali Zaolzia "odpuścić". Te incydenty załagodzono ze wszystkich stron.
Tutaj jest sprawa nieco skomplikowana,to co Ty twierdzisz to szukają potwierdzenia cały czas Czesi,

Gdyby Polacy żądali Zaolzia bez wiedzy Rady Ambasadorów,byłoby to złamaniem umów międzynarodowych..
Nie mam co prawda dostępu do "polskiego ultimatum" ale śmiem twierdzić,że jest tam zapis o zgodzie na warunki Czeskie inaczej
trzeba by się zgodzić,że Polska postąpiła podobnie jak ZSRR w 1939,
a ja jestem innego zdania..

ODPOWIEDZ