Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.

Czy zgadzasz się ze słowami prezydenta?

Tak
3
19%
Nie
13
81%
 
Liczba głosów: 16

Gebhardt

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: Gebhardt » pt gru 18, 2009 5:39 pm

Amen i amen. Powiedzialbym wiecej, ze nie tylko jestesmy skazani na sojusz ale w jego braku, skazani jestesmy na zaglade.

wallenrod.69

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: wallenrod.69 » sob gru 19, 2009 10:33 pm

Waldemar Rekść pisze:W roku 1919 Czesi zachowali się wyjątkowo podle (zapewne z niemieckiego poduszczenia)
Była to przemyślana i osobista decyzja prezydenta Masaryka, który był raczej francuzofilem i rusofilem. A już napewno nie był sympatykiem Polski Odrodzonej, i tak też ukierunkowana była polityka zagraniczna jego następców.
Waldemar Rekść pisze:A dobre obecnie stosunki miedzy Polakami i Czechami tylko należy pielęgnować. Tym bardziej, że po wielu latach ślepego rusofilstwa Czechów po roku 1968 WRESZCIE zrozumieli oni czym jest Rosja, a niemieckie zagrożeni zawsze widzieli i czy się to nam podoba czy też nie, jesteśmy skazani na ścisły sojusz i współpracę.
Obecne poczynania p. Eriki Steinbach wokół sprawy wiadomo jakiej, wskazują nam - Polakom i Czechom - płaszczyznę współpracy politycznej w stosunkach z Niemcami.
Należy sobie jednak zadać pytanie, czy historia upadku I Republiki i II Rzeczpospolitej w jednakowy sposób zdeterminuje poczynania, zrozumienie i poszanowanie obopólnych interesów Czech i Polski, wynikających z racji stanu (jakże zbieżnej) obu państw?
Mam nadzieję że tak.

Cały Pana post, panie Waldemarze, bez zarzutu. Pozdrawiam.

Waldemar Rekść

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: Waldemar Rekść » sob gru 19, 2009 11:32 pm

Dziękuję za miłe słowa.
Paradoksalnie Zaolzie może być autentycznym pomostem czesko-polskiego porozumienia. Dla nas oni są o tyle cenni, że praktycznie wszyscy - czego nie można powiedzieć o Polakach - są bardzo uczuleni na niemieckie zagrożenie. My dla odmiany lepiej rozumiemy, czym jest Rosja.
Gdyby tak jeszcze ci niby - Litwini (w większości polskiego pochodzenia) zechcieli zrozumieć, że nie ma niepodległej Litwy bez niepodległej Polski...
Ale jeżeli nawet na Łotwie niepodległość zaczęła się od szykanowania Polaków, którzy przecież nie są tam najeźdźcami czy zbędnymi imigrantami, tylko są u siebie, to o czym tu mówić...

PaJaC

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: PaJaC » pt cze 11, 2010 11:44 am

LESZEK pisze:Przepraszać nie ma kogo i nie ma za co.
1. Tego wymagał polski interes ( nieco polepszaliśmy swą sytuację wobec Niemców - jest o tym w innym wątku ).
2. Odebraliśmy swoje, które Czesi nam wydarli wrednie wykorzystując naszą ciężką sytuację na wschodzie? Przepraszać? Też coś !
A że w takich okolicznościach? A jakie były by dobre?
Nas nikt nie przeprasza za łamanie umów, traktatów itp. A my niczego nie złamalismy wówczas.
Czesi uzyskali Zaolzie na mocy linii demokracyjnej, ustanowionej przez międzysojuszniczą misję w czasie konfliktu o Zaolzie. Kiedy Polska miała ważniejsze sprawy na głowie, Czesi (m.in. dzięki wszechstronnemu poparciu Francji) uzyskali na konferencji państw Ententy w Spa pozwolenie na zajęcie tych ziem. Nie miał kto bronić naszych interesów, bo polscy delegaci (Ignacy Paderewski i Roman Dmowski) opuścili Zachód. Czesi wybrali odpowiedni moment i odpowiedni czas, by nacisnąć na sojuszników.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: Jagmin » ndz cze 20, 2010 7:24 pm

PaJaC pisze:
Czesi uzyskali Zaolzie na mocy linii demokracyjnej, ustanowionej przez międzysojuszniczą misję w czasie konfliktu o Zaolzie. Kiedy Polska miała ważniejsze sprawy na głowie, Czesi (m.in. dzięki wszechstronnemu poparciu Francji) uzyskali na konferencji państw Ententy w Spa pozwolenie na zajęcie tych ziem. Nie miał kto bronić naszych interesów, bo polscy delegaci (Ignacy Paderewski i Roman Dmowski) opuścili Zachód. Czesi wybrali odpowiedni moment i odpowiedni czas, by nacisnąć na sojuszników.
Linie są zwykle demarkacyjne, o demokracyjnej do dzisiaj nie słyszałem. Poza tym ja znam trochę inny przebieg wydarzeń. Polska dostała Zaolzie po wielkiej wojnie, Czesi zabrali je sobie w czasie, gdy Polacy zajęci byli bolszewikami. Pod naciskiem zachodu Polska zaakceptowała zaistniałą sytuację pod warunkiem, że Czesi puszczą przez swoje terytorium pociągi z bronią i amunicją. Czesi zatrzymali Zaolzie i pociągi...

Awatar użytkownika
Lwowiak
Kapral
Kapral
Posty: 62
Rejestracja: ndz lis 30, 2008 1:10 pm

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: Lwowiak » czw gru 26, 2013 7:04 pm

Warto zwrócić uwagę na to co mieli do powiedzenia mieszkańcy odzyskanej dzielnicy.
WITAJCIE WYBAWCY - czytamy na transparentach witających wkraczające na oswobodzoną ziemię Wojsko Polskie.
Zobaczmy parę fotografii.
Załączniki
za27.jpg
za27.jpg (92.39 KiB) Przejrzano 21571 razy

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: Horus » czw gru 26, 2013 10:17 pm

Podobne widzieli Niemcy wywieszane przez swoich ziomków we wrześniu 1939

Awatar użytkownika
Lwowiak
Kapral
Kapral
Posty: 62
Rejestracja: ndz lis 30, 2008 1:10 pm

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: Lwowiak » pt gru 27, 2013 12:37 pm

A Sowieci sami sobie wieszali transparenty i pomniki stawiali i nic z tego nie wynika.
Ta dzielnica Sląska sztucznie oddzielona czekała na moment powrotu .
Odebrano ją siłą i podstępem, teraz Polska upomniała się o rodaków i o swoją ziemię.Stonawa - zdjęcia przedstawiają poległych żołnierzy z 12pp broniącego tej ziemi przed Czechami w 1919 roku. Niektórzy z nich zostali zamordowani gdy znaleźli się w czeskiej niewoli.
Po oswobodzeniu przemawia nad ich mogiłą Wojewoda Sląski M. Grażyński (1939).

michaltronik

Re: Zajęcie zaolzia - błąd i grzech?

Post autor: michaltronik » pn gru 30, 2013 7:03 pm

Gdyby Polska wsparła Czechosłowację; a Wielka Brytania i Francja nie odpuściły w Monachium to kto wie czy początki wojny nie potoczyły się inaczej.

ODPOWIEDZ