Najlepsze posunięcia dowódców polskich podczas kampanii 1939

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
ODPOWIEDZ

pułkownik Filipkowicz

Post autor: pułkownik Filipkowicz » ndz kwie 22, 2007 10:59 am

A były takie?? Hmmm.. Niech pomyśle..... A tak. Świetne dowodzenie i założenia taktyczne gen. Kleeberga podczas szlaku Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie zwłaszcza w czasie bitwy pod Kockiem (zmuszenie 13 niemieckiej DZmot do wycofania się i taktyczne zwycięstwo w całej bitwie, no i sama koncepcja zmierzająca do opanowania składnicy amunicji i uzbrojenia w Stawach oraz pomysł walki w lasach Gór Świętokrzyskich i jeszcze wcześniejsze zwycięskie walki z Armią Czerwoną w okolicy Włodawy i Jabłonnej). Wspaniałe dowodzenie Wołyńską Brygadą Kawalerii przez płk. Filipowicza w bitwie pod Mokrą (wykorzystując do maximum broń przeciwpancerną i pozycję obronne zwłaszcza za nasypem kolejowym). Orlick-Ruckeman dobrze koordynował działaniami KOP-u. Przez 2 tygodnie ta formacja (w sile około 8 tys. żołnierzy) nie została pokonana przez znaczne siły radzieckie. A nawet doszło do zwycieskiech bitwy pod szackiem dzięki znakomitaj koncepcji walki wymyślonej prze Orlicka Ruckemana. No i rzecz jasna pierwsze uderzenia i ataki podczas bitwy na Bzurą z początku dobrze radził sobie z dowodzeniem gen. Kutrzeba. No może jeszcze Husynne( szarża 500 polskich kawalerzystów na piechote radziecka, niestety tą bitwe przegralismy). A ostatnia bitwa kawalerii w historii - Krasnobród odbicie miasta z rąk niemców i pokonanie ich ciężkiej jazdy wschodniopruskiej przez naszych kawalerzystów.

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » ndz kwie 22, 2007 3:29 pm

no i sama koncepcja zmierzająca do opanowania składnicy amunicji i uzbrojenia w Sławkach
W Stawach :wink:
A ostatnia bitwa kawalerii w historii - Krasnobród odbicie miasta z rąk niemców i pokonanie ich ciężkiej jazdy wschodniopruskiej przez naszych kawalerzystów.
Ciężkiej kawalerii to w latach 30 XX wieku były jeszcze takie podziały ???
Zwykła niemiecka kawalerii i nic po za tym tam nie było, choć Piekałkiewicz czasami fajnie pisze :D

pułkownik Filipkowicz

Post autor: pułkownik Filipkowicz » ndz kwie 22, 2007 6:20 pm

Rzeczywiście chyba mi się coś pomyliło z tymi Stawami , czytając książke " kock 1939" wydaje mi się że pisało w niej o Sławkach ale mogłem się oczywiście pomylić, thx za poprawienie mnie. A co do cieżkiej jazdy wschodniopruskiej to taka formacja rzeczywiscie istniala , przynajmniej taka miała nazwę nie wiem jakie posiadala uzbrojenie, może miała większe wstarcie pojazdów mechanicznych w przeciwieństwie do naszych brygad kawalerii w każdym razie co do nazwy tej formacji jestem pewien. Pisze o niej na wikipedii w artukule dotyczącym bitwy pod Krasnobrodem a więcej można przeczytać w angielskiej wersji artykulu o bitwie.
Właśnie sprawdzałem w polskiej wersjii nie ma nic o tej formacji ale juz w angielskiej wersji pojawia się nazwa : "heavy east-prussian cavalry" poza tym gdzieś o tym jeszcze czytałem ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie. W angielskiej wersji jest jeszcze link o polskiej kawalerii w II WŚ.

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » ndz kwie 22, 2007 10:55 pm

To się wzięło z tą że Piekałkiewicz tak ją nazwał bo miała cięższe i większe konie od polskiej, a jak wiadomo Piekałkiewicz wydawał swoje książki głównie rynkach zachodnioeuropejskich, stąd te stwierdzenie :D
Wojna Kawalerii 1939-1945 tam to starcie jest bardzo barwnie opisane :)

pułkownik Filipkowicz

Post autor: pułkownik Filipkowicz » wt maja 08, 2007 10:01 pm

Dobrym przykładem innym równie dobrych posunięć polskich dowódców we wrześniu 1939 roku jest obrona Westerplette (1-7 września), która doskonale kierował zastępca gen. Sucharskiego- kapitan Franciszek Dąbrowski. Swietnie też walczył przez 2 dni (8-10 września) ze swoimi 700 ludźmi z 40 tys. Niemców, Władysław Raginis pod Wizną, ta nitwa nazwana została później "polskimi Termopilami". Całkiem nieźle z początku broniono pozycji młąwskiej a decyzja o kontrataku 3 września była słuszna, niestety atak ten nie był właściwie wogóle przygotowany.

Bothrites

Post autor: Bothrites » śr lip 04, 2007 1:21 am

Jeżeli mowa o kawalerii wschodniopruskiej, to najprawdopodobniej chodzi tu o 24 Wschodniopruską Brygadę Kawalerii, która po Kampanii Wrześniowej została przeformowana na 1 Dywizję Kawalerii a w 1941 r na 24 Wschodniopruską Dywizję Pancerną , która uległa zagładzie w kotle stalingradzkim.

LEVY_1992

Post autor: LEVY_1992 » pt lip 20, 2007 6:19 pm

Chciałby przytoczyć tutaj doktrynę gen. Maczka, a podczas kampanii wrześniowej pułkonika: "Zrezygnować z góry z dalekich obserwacji i obstrzału - zanotował, słusznie dydukując, że wtedy naodwrót i Polacy się na takowy wystawią. - Przyjmować wobec tego bitwę raczej w terenie o krótkich horyzontach, wciągając przeciwnika w wąwozy i defile, w których trudno mu będzie bez straty czasu rozwinąć się." Tak właśnie jakże plastycznie tłumaczył to swoim podwładnym: "(...)
przeciwnik będzie bił się z nami poszczególnymi palcami, a nie kułakiem
".
Jednakże ta strategia nie oznaczała bierności oddziałów polskich. "Dla tym większego zysku na zcasie i dla wymuszenia na wrogu respektu dla nas, szukać ciągle okazji do >odgryzienia się< krótkimi wypadami czy przeciwuderzeniami".
Ta "doktryna Maczka" okazała się bardzo skuteczna i słuszna. Sprawdziła się podczas Kampanii Wrześniowej jak i poźniej na frontach europejskich. Jednak nawet najlepsze plany mają to do siebie, że czasami siła wyższa uniemożliwia ich realizację. I to właśnie spotkało pułkownika juz pierwszego dnia. Okazało się, że trzeba przyjąć pozycję na odsłoniętych stokach gór Wysokiej i Ludwiki. w przeciwnym razie nieprzyjaciel natychmiast opanuje dolinę rzeki Skawy, a na taką stratę polacy nie mogli sobie pozwolić.... W ten sposób doszło do najkrwawszej bitwy w dziejach 10 Brykady Kawalerii...
____________
SEMPER HEROICA, SEMPER INVICTA

mb1010

Post autor: mb1010 » sob sie 11, 2007 12:30 am

gen. Sucharskiego

chyba hodziło o majora Sucharskiego

Tomek.

Post autor: Tomek. » czw sie 16, 2007 2:31 pm

mb1010 pisze:gen. Sucharskiego

chyba hodziło o majora Sucharskiego
Chyba nie. Sucharski został pośmiertnie awansowany na gen. brygady. Swoją drogą zupełnie niezasłużenie. :)

ODPOWIEDZ