Najgorsze posunięcia dowódców polskich podczas kampanii 1939

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
Woj

Post autor: Woj » sob wrz 20, 2008 8:45 pm

marlog pisze:Rozwiązuje to moje pewne wątpliwości - dziękuję,
ale mi się wydaje ,że gdyby była postawa Marszałka Rydza - Śmigłego bardziej śmiała, a nie "byle jaka" w ostatnich rozkazach z których niewiele wynika jak przyjąć stanowisko ZSRR w tych tragicznych dla Polaków wydarzeniach może, nie zmieniłoby historii ,ale może zmniejszyłoby ofiary, lub by powiększyło..
ocena jest trudna....
Ocena moim zdaniem w tym akurat wypadku zbyt trudna nie jest. Gdyby była postawa Marszałka Rydza - Śmigłego bardziej śmiała i rozkazał on jednoznacznie podjecie walki z nową agresją, to ofiar było by wiecej - pewnie zresztą po obu stronach (ale po polskiej oczywiście bardziej). I choćby dlatego nie wydaje mi się by wydawanie takiego rozkazu było dobrym pomysłem. Chodziło przecież by ofiary zminimalizować - a za to możliwie dużą liczbę żołnierzy ewekuować do Rumunii i na Węgry.

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » sob wrz 20, 2008 8:54 pm

Woj pisze:

Ocena moim zdaniem w tym akurat wypadku zbyt trudna nie jest. Gdyby była postawa Marszałka Rydza - Śmigłego bardziej śmiała i rozkazał on jednoznacznie podjecie walki z nową agresją, to ofiar było by więcej - pewnie zresztą po obu stronach (ale po polskiej oczywiście bardziej). I choćby dlatego nie wydaje mi się by wydawanie takiego rozkazu było dobrym pomysłem. Chodziło przecież by ofiary zminimalizować - a za to możliwie dużą liczbę żołnierzy ewakuować do Rumunii i na Węgry.
Chyba po raz pierwszy,
ale zgadzam się z Tobą całkowicie...
dziękuję..

Van Vorden

Pamietajmy,że Polska ponad 100 lat nie istniała.

Post autor: Van Vorden » ndz wrz 21, 2008 3:42 pm

Chciałbym zwrócić uwagę szanownych forumowiczów na fakt,iż Polska przed 1939 rokiem miała ponad 100 letnią historię niebytu.Kraj będący eksploatowanym przez zaborców ponad 100 lat ,po dwudziestoleciu międzywojennym wystawia milionową armię, gotową do boju z takim lub gorszym uzbrojeniem,to był niewątpliwie sukces ówczesnych czasów.Myślę,że Francja na miejscu Polski mogłaby nie sprostać takiemu wyzwaniu.Ubolewam jednak nad tym,że nikt nie posłuchał rad Piłsudskiego w sprawie uderzenia prewencyjnego na Niemcy przed ich umocnieniem się militarnie.Gdyby to doszło do skutku, dziś dyskutowalibyśmy o innych sprawach. Obrazek

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Re: Pamietajmy,że Polska ponad 100 lat nie istniała.

Post autor: marlog » ndz wrz 21, 2008 5:43 pm

Van Vorden pisze: Ubolewam jednak nad tym,że nikt nie posłuchał rad Piłsudskiego w sprawie uderzenia prewencyjnego na Niemcy przed ich umocnieniem się militarnie.Gdyby to doszło do skutku, dziś dyskutowalibyśmy o innych sprawach.
Jak dotąd nie zostały ujawnione żadne źródła dokumentarne potwierdzające w sposób niepodważalny istnienie polskich propozycji "wojny prewencyjnej"

ASZ

Post autor: ASZ » ndz wrz 21, 2008 6:04 pm

Nie bardzo zgadzam sie z ocena gen.J.Rommla
Gen.J.Rommel samowolnie (bez zgody marsz.Rydza-Smiglego) przesunal ponad polowe swojej armii na granice. Od samego poczatku stawil zaciety opor co pozwolilo na wycofanie sie A.Poznan/A.Pomorze pod W-we. W efekcie A.Lodz zostala rozbita ale zadanie wykonala. Gen.Rommel chcial dowodzac A.Warszawa ,odzyskac front na Bugu co bylo bledem, nalezalo wesprzec gen.Kutrzebe. Byl to general kontrowersyjny ale bardzo dzielny.
Gdy przylecial lacznik do oblezonej W-wy w celu wyznaczenia dowodztwa dla podziemia ,general powiedzial ze jest tu najstarszy ranga i podarl rozkaz.
Moja ocena jest taka jak A.Zawilskiego Bitwy polskiego wrzesnia.
Bez samowolnej decyzji gen.Rommla (bitwa na granicy) nie byloby bitwy nad Bzura, blyskawicznie by opanowano Lwow i 100 tys zolnierzy nie ewakuowalo by sie.

Woj

Post autor: Woj » ndz wrz 21, 2008 9:03 pm

ASZ pisze:Nie bardzo zgadzam sie z ocena gen.J.Rommla
Gen.J.Rommel samowolnie (bez zgody marsz.Rydza-Smiglego) przesunal ponad polowe swojej armii na granice.
No naprawdę - fantastyczny pomysł! Wystawić się na uderzenie i to wbrew rozkazom! :shock:
ASZ pisze:Od samego poczatku stawil zaciety opor co pozwolilo na wycofanie sie A.Poznan/A.Pomorze pod W-we.
Ty w ogóle kiedykowiek widziałes mapę tych działań?! :shock:
ASZ pisze:W efekcie A.Lodz zostala rozbita ale zadanie wykonala.
Jakie zadanie?
ASZ pisze:Gen.Rommel chcial dowodzac A.Warszawa ,odzyskac front na Bugu co bylo bledem, nalezalo wesprzec gen.Kutrzebe. Byl to general kontrowersyjny ale bardzo dzielny.
Bo lekko zbombardowany zwiał ze stanowiska dowodzenia porzucajac armię? :wink:
ASZ pisze:Moja ocena jest taka jak A.Zawilskiego Bitwy polskiego wrzesnia.
Bez samowolnej decyzji gen.Rommla (bitwa na granicy) nie byloby bitwy nad Bzura, blyskawicznie by opanowano Lwow i 100 tys zolnierzy nie ewakuowalo by sie.
??? Jakieś uzasadnienia dla tak "śmiałych" tez??? :lol:

Waldemar Rekść

Post autor: Waldemar Rekść » ndz wrz 21, 2008 10:51 pm

Dużo do myślenia daje fakt, że Juliusz Rómmel bardzo szybko się dogadał z komuną i został jej pupilkiem. Bez cienia żenady i - przyzwoitości - pozował na wielkiego bohatera i pozwalał się wykorzystywać do propagandy wymierzonej w przedwojenne wojsko polskie. Dopiero gdy podczas jakiegoś większego mityngu w Warszawie w końcu lat 60. wybitny historyk wojskowości płk Jerzy Kirchmajer publicznie zarzucił jemu i udowodnił tchórzostwo, a może i świadomą zdradę, doszło do skandalu i nasz ,,bohater" został szybko usunięty w cień.
W moim pojęciu sprawa wymaga dalszych dogłębnych badań. Jerzy Łojek stawia tezę, że na najwyższych szczeblach polskiej armii działała wpływowa sowiecka agentura. Casus tego łotra Roli-Żymierskiego wcale nie musiał być wyjątkiem, a samowolny rozkaz o niestawianiu oporu Sowietom jako rzekomym sojusznikom daje dużo do myślenia.

Woj

Post autor: Woj » pn wrz 22, 2008 8:20 am

Waldemar Rekść pisze:Jerzy Łojek stawia tezę, że na najwyższych szczeblach polskiej armii działała wpływowa sowiecka agentura.
Możliwe, choć udowodnić nie tak łatwo.
Waldemar Rekść pisze:Casus tego łotra Roli-Żymierskiego wcale nie musiał być wyjątkiem,
Rola agentem został już po usunięciu z armii.
Waldemar Rekść pisze:J a samowolny rozkaz o niestawianiu oporu Sowietom jako rzekomym sojusznikom daje dużo do myślenia.
...a takiego rozkazu nie było. Ten o którym myślisz wydał Śmigły-Rydz - jego o agenturalne powiązania podejrzewać trudno.

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » pn wrz 22, 2008 5:31 pm

Woj pisze: Śmigły-Rydz - jego o agenturalne powiązania podejrzewać trudno.
Nie jestem pupilkiem Rydza,ale w życiu bym nie przypuszczał,by tak mogło być..
Szukanie współpracy z Niemcami po powrocie do kraju,to takie rzeczy czytałem, ale z sowietami nigdy...

ASZ

Post autor: ASZ » pn wrz 22, 2008 9:42 pm

Ciesze sie ze moje tezy wywolaly takie zainteresowanie.
Chcialbym cos dorzucic :
- przerzucenie wiekszosci sil na granice dalo zysk ok.4dni co umozliwilo wycofanie sie A.Poznan/A.Lodz (gen.Szylling tez przesunal 10Bzmot do Jordanowa aby zahamowac uderzenie grupy.Kleista)
- uderzenie znad Bzury bylo kluczowa bitwa w 1939 (wg.E.Mansteina)
Gdyby nie pomoc 10 armii nastapilo by rozbicie 8 armii (niemieckiej)
- pokazal sie tu talent dowodczy E.Mansteina (byl szefem sztabu Grupy armii Poludnie) , ktory przewidzial ruch gen.Kutrzeby, i trzem ! DPanc kazal zamknac okrazenie od strony W-wy.
- Wszystko to bylo niemozliwe bez zacietej obrony A.Lodz od samego
poczatku a wyniklej z decyzji gen.J.Rommla
- nie chce go wychwalac ani ganic , zastanawiam sie jak kazdy z nas zadzialal pod gradem kul i w takim stresie.

ODPOWIEDZ