Dzialania mjr Hubala
Czy ja wiem. Major był bardzo szanowany wśród Niemców, po jego śmierci w bitwie pod Anielinem (bodajże w kwietniu 1940), Niemcy oddawali mu należyte honory. Major aż do końca zimy liczył, że alianci przybędą na pomoć Polsce, później zrozumiał, że to nierealne. Mimo zdecydował się walczyć z okupantem zbrojnie, zaczął mając 30-40 osobowy oddział, a juz na początku 1940 miał przeszło 100 osobowy oddział partyzancki. Major Hubal działał niedaleko miejsca mojego zamieszkania, byłem w miejscach gdzie są tablice upamiętniające jego osobę, i przy domniemanym grobie, w okolicach Spały, Tomaszowa Mazowieckiego, Wólki Kuligowskiej, legenda Hubala jest wciąż żywa, a wielu ludzi go pamięta. Major moim zdaniem był dobrym dowodcą, jego wielkim sukcesem bylo przetrzymanie całej zimy- pory roku podczas której najtrudniej było sie ukryć przed Niemcami. Niestety zginął, kiedy on sam i jego podkomendni byli pijani i niezdolni do walki. Mimo to należy mu sie wileki szacunek, w końcu był on przkursorem polskiej partyzantki walczącej z Niemcami podczas II Wojny Światowej.
No nie wiem. Piekałkiewicz pisze, że wleczono jego ciało i maltretowano go jeszcze jak żył. Zdaje się, że nie znane jest miejsce jego pochówku, zatem trudno mówić czy miał pogrzeb z honorami.Czy ja wiem. Major był bardzo szanowany wśród Niemców, po jego śmierci w bitwie pod Anielinem (bodajże w kwietniu 1940), Niemcy oddawali mu należyte honory
No cóż, różne są wersje traktowania ciała majora Hubala przez Niemców, ja opieram się głównie na relacjach świadków działań i śmierci majora Henryka Dobrzańskiego. Otóż rozmawiałem z matką dwóch partyzantów walczących w oddziale Hubala, i z tego co mi ta osoba mówiła, to wiem, że Niemcy szanowali Hubala, a jego ciało wywieźli z pola bitwy na wozie. Poza tym Hubal, gdy go Niemcy znaleźli juz nie żył. Widziałem kilka zdjęć, które były zamieszczone w lokalnej gazacie w artykule poświęconym zagadki miejsca pochówku majora. Otóż na tych zdjęciach widac wyraźnie jak ciało Hubala leży na jakimś kopcu z gałęzi, a Niemcy mu salutują z pełną powagą. A co do prawdopodobnmego miejsca spoczynku majora, to opieram sie o pragram "Było, nie minęło" Adama Sikorskiego, emitowany na TVP 3, w którym doszli do jakiś relacji proboszcza w jakiejś małej wsi (nie mogę sobie niestety przypomniej jej nazwy), który na polecenie Niemców miał pochować w tajemnicy przed miejscową ludnością "polskiego patriotę", proboszcz przekazał relację z tego w czym sam brał udział, swemu wikaremu, a ten wikary następnemu proboszczowi, który to zapisał i wskazywał grób Hubala, który znajdował się na małym cmentarzu w pobliżu kościoła, koło pomnika powstańców styczniowych (nagrobka Hubala nie ma, bo pod koniec wojny Niemcy go zniszczyli).
Dzialania mjr Hubala
Dziekuje wam bardzo za informacje , bo robiac ten temat malem na celu znalezienie doglebniejszych informacji o majorze ktory moim zdaniem jest jednym z najwiekszych patryjotow polskich.Moze ma ktorys z was jakies zdjecia majora bo ja juz od dluzszego czasu "siedze" w tym temacie i nie mam prawie nic . A propo miejsca jego smierci to ta wersja z tym proboszczem jest jedna z z najbardziej prawdopodobnych ale jest tez wersja mowiaca iz jego cialo spoczywa gdzies w popblizu Anielina tam gdzie polegl. Niektorzy swiadkowie mowia tez iz jego cialo Niemcy spalili . A co do tych honorow to tez o tym slyszalem i zdaje mi sie ze to prawda bo niemcy nazywali go szalonym majorem ale jednoczesnie bali sie go.
Nie tylko sam major Hubal był pijany pod Anielinem, ale niemal wszyscy jego ludzie. Po wojnie przez jakiś czas utrzymywano, że polski oddział został zaskoczony i dlatego stawił dość słaby opór, ale niestety smutna prawda jest taka, że polscy partyzanci przegrali, bo się upili. Wiem, że do ostatecznej rozprawy z Hubalem użyto także oddziałów policji niemieckiej (bodajże 2 albo 3 kompanii policji).
No cóż, major wtedy wracał z wesela (część z jego ludzi też na nim była) i poprostu został zaskoczony przez Niemców, więc raczej nie ma tu mowy o jakiejkolwiek plamie na honorze. Może zachował się trochę nie odpowiedzialnie, ale nie prowadził, ani nie zamierzał prowadzić tego dnia jakichkolwiek działań bojowych, jednak niestety Niemcy go wytropili (do zwalczania Hubala, był przydzielony specjalny oddział wojska do zwalczania partyzantki, a liczył on prawie 8 tys. ludzi, jednak nie wszyscy żołnierze z tego oddziału brali udział w bitwie pod Anielinem) i zabili, rozpraszając jego oddział (część ludzi się roizproszyła i podzieliła się na 2 grupy walczące jeszcze do czerwca 1940).