w zasadzie, dokładnie to 30 kwietnia 1940 r...pułkownik Filipkowicz pisze: po jego śmierci w bitwie pod Anielinem (bodajże w kwietniu 1940), Niemcy oddawali mu należyte honory
Dzialania mjr Hubala
Co do szcunku dla Hubala, to Niemcy pamiętali również jego start na olimpiadzie w Berlinie. Nie pamiętam już tego dokładnie, ale w Gazecie Olsztynskiej ukazał się swego czasu artykuł pośmiertny ze wspomnieniami p. Anielewicza(?), na którego rękach zmarł mjr. Dobrzański. Wspominał że mowił o tym jeden z oficerów niemieckich fotografujących się z ciałem Hubala.
A tak w ogóle, to Hubal dowodzil pierwszym oddziałem partyzanckim, czy ostatnim oddziałem WP?
A tak w ogóle, to Hubal dowodzil pierwszym oddziałem partyzanckim, czy ostatnim oddziałem WP?
Hubal
Witam. tak się rozwodzicie nad geniuszem Hubala a ja wam zacytuje co o nim sądził Stefan Rowecki Grot-dowódca polskiej konspiracji pisząc o nim w meldunku z 15 0.4. 1940 r." W Końskim niepoczytalne wystąpiene Hubala, który dwukrotnie nie usłuchał rozkazu rozwiązania partyzantki i zainicjował wystąpienie zbrojne, krótkotrwałe, okupione życiem chłopów rozstrzelanych w okolicvznych wsiach. Hubala ścigam, chcę go wysłać za granicę, w przyszłości oddam pod sąd." Prawda, że troche mniej romantycznie? mam nadzieje ze da wam troche to do myślenia.
Tak,ale chyba przyznasz, że dwukrotne nieusłuchanie rozkazu przełożonego to niesubordynacja-w warunkach polowych często karana śmiercią. Roweckiego nigdy nie posadze o brak odwagi czy pasywność-to był po prostu mądry dowodca chcący zachować siły narodu do walki zbrojnej w odpowiednim momencie. Hubal się temu przeciwstawiał i chyba jego szczęsćie że dorwali go najpierw Niemcy.