Fałszywa polska propaganda:)

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
Rudi

Post autor: Rudi » sob gru 13, 2008 1:47 am

Kozioł pisze:Co do fałszywej propagandy IIRP to o ile wiem Hel był przez Niemców uważany za potężniej ufortyfikowany niż w rzeczywistości(ponoć spodziewali się co najmniej 2 krotnie silniejszych baterii nabrzeżnych).
czytalem, iz Niemcy trabili jakoby na Helu miala byc bateria (tak, tak) 310 mm. nie wiem, czy to byl twor propagandy, czy tylko 'lokalny' wymysl oficerow usprawiedliwiajacych sie przed przelozonymi z braku postepow w walkach o polwysep.

poza tym i bez dzialalnosci propagandy po bardziej zapadlych i pozbawionych kontaktu ze swiatem wsiach krazyly opowiesci o kawalerii zajmujacej Prusy Wschodnie i bombardowaniach Berlina ;]

ASZ

Post autor: ASZ » ndz gru 14, 2008 5:37 pm

Rudi pisze:
Kozioł pisze:Co do fałszywej propagandy IIRP to o ile wiem Hel był przez Niemców uważany za potężniej ufortyfikowany niż w rzeczywistości(ponoć spodziewali się co najmniej 2 krotnie silniejszych baterii nabrzeżnych).
czytalem, iz Niemcy trabili jakoby na Helu miala byc bateria (tak, tak) 310 mm. nie wiem, czy to byl twor propagandy, czy tylko 'lokalny' wymysl oficerow usprawiedliwiajacych sie przed przelozonymi z braku postepow w walkach o polwysep.

poza tym i bez dzialalnosci propagandy po bardziej zapadlych i pozbawionych kontaktu ze swiatem wsiach krazyly opowiesci o kawalerii zajmujacej Prusy Wschodnie i bombardowaniach Berlina ;]
Widać tutaj nieco schematyczne podejście do tematu, typowe dla niektórych Niemców, w przypadku Baterii Laskowskiego na Helu. Byla ona dlatego tak skuteczna bo miała działa kalibru tylko 150 mm ale o znakomitych parametrach. Nie można było tych baterii po prostu z uwagi na male rozmiary zniszczyc. Jak widać małe jest także czasem piękne.

Rudi

Post autor: Rudi » ndz gru 14, 2008 8:44 pm

ASZ pisze:
Rudi pisze:
Kozioł pisze:Co do fałszywej propagandy IIRP to o ile wiem Hel był przez Niemców uważany za potężniej ufortyfikowany niż w rzeczywistości(ponoć spodziewali się co najmniej 2 krotnie silniejszych baterii nabrzeżnych).
czytalem, iz Niemcy trabili jakoby na Helu miala byc bateria (tak, tak) 310 mm. nie wiem, czy to byl twor propagandy, czy tylko 'lokalny' wymysl oficerow usprawiedliwiajacych sie przed przelozonymi z braku postepow w walkach o polwysep.

poza tym i bez dzialalnosci propagandy po bardziej zapadlych i pozbawionych kontaktu ze swiatem wsiach krazyly opowiesci o kawalerii zajmujacej Prusy Wschodnie i bombardowaniach Berlina ;]
Widać tutaj nieco schematyczne podejście do tematu, typowe dla niektórych Niemców, w przypadku Baterii Laskowskiego na Helu. Byla ona dlatego tak skuteczna bo miała działa kalibru tylko 150 mm ale o znakomitych parametrach. Nie można było tych baterii po prostu z uwagi na male rozmiary zniszczyc. Jak widać małe jest także czasem piękne.
podobna sytuacja byla z obrona Westerplatte. Niemcy ponoc raportowali przelozonym o bunkrach, umocnieniach, walach, broni przeciwpancernej. a jaka byla prawda, wszyscy wiemy.

Speedy13

Post autor: Speedy13 » pn gru 15, 2008 1:44 am

Hej
Rudi pisze: czytalem, iz Niemcy trabili jakoby na Helu miala byc bateria (tak, tak) 310 mm. nie wiem, czy to byl twor propagandy, czy tylko 'lokalny' wymysl oficerow usprawiedliwiajacych sie przed przelozonymi z braku postepow w walkach o polwysep.
Ja osobiście nie widzę w tym nic dziwnego. Polska w okresie międzywojennym wielokrotnie negocjowała z różnymi dostawcami zakup ciężkich dział nadbrzeżnych tego rodzaju (kal. 254-320 mm). Sądzę że Niemcy mieli prawo przypuszczać, że któraś z tych prób zakończyła się wreszcie zawarciem kontraktu. Na wojnie lepiej zawsze przygotować się na najgorsze...
ASZ pisze: . Nie można było tych baterii po prostu z uwagi na male rozmiary zniszczyc. Jak widać małe jest także czasem piękne.
Bez przesady :) Jak to "nie można zniszczyć"? W dwóch większych potyczkach z pancernikami bateria helska obrywała, jeśli dobrze pamiętam raz miała 1 działo wyłączone z akcji a raz 2. Na szczęście nie były to poważne uszkodzenia i dawało się je naprawić. Ale to jednak znaczy że można było w nie trafić.
No i małe może jest i piękne ale nie za bardzo skuteczne. Działa 152 mm mogły być zagrożeniem dla mniejszych jednostek o rozmiarach do krążownika powiedzmy; ale te stare pancerniki których Niemcy użyli, były generalnie odporne na ich pociski. Jedynie przypadek sprawił że S.H. oberwał trafienie z ofiarami w ludziach (pocisk wpadł przez kanał wentylacyjny).
ASZ pisze: podobna sytuacja byla z obrona Westerplatte. Niemcy ponoc raportowali przelozonym o bunkrach, umocnieniach, walach, broni przeciwpancernej. a jaka byla prawda, wszyscy wiemy.
No i...? Co wiemy? Przecież to prawda, były jak najbardziej na Westerplatte i bunkry (wartownie) i umocnienia polowe (placówki) i broń ppanc. (2 armaty 37 mm).

Rudi

Post autor: Rudi » pn gru 15, 2008 4:53 pm

Speedy13 pisze:
Rudi pisze: podobna sytuacja byla z obrona Westerplatte. Niemcy ponoc raportowali przelozonym o bunkrach, umocnieniach, walach, broni przeciwpancernej. a jaka byla prawda, wszyscy wiemy.
No i...? Co wiemy? Przecież to prawda, były jak najbardziej na Westerplatte i bunkry (wartownie) i umocnienia polowe (placówki) i broń ppanc. (2 armaty 37 mm).
przepraszam, zle sformuowalem wypowiedz. oczywiscie, masz racje. chodzi mi o to, iz Niemcy w raportach bardzo mocno zawyzali stan uzbrojenia obroncow, jak i rowniez stan umocnien. jak wygladaly owe meldunki - nie pamietam; w kazdym badz razie w ktorejs z czesci 'Malej Floty...' (a moze i nie tego? tez nie pamietam), w dziale o obronie Wybrzeza byly podane informacje na temat tychze raportow. niewiele mialy z prawda wspolnego :)

a tak poza tym to mielismy mowic o polskiej propagandzie ;)

Egon

Post autor: Egon » wt gru 23, 2008 8:58 pm

W trakcie walk na Wybrzeżu informowano żołnierzy, że na Bałtyku pojawiły się brytyjskie niszczyciele (a może i cięższe okręty? nie pamiętam), zdaje się że czytałem o tym w jakiejś książce o obronie Westerplatte. No a jak było to każdy wie.

Ramen

Post autor: Ramen » czw gru 25, 2008 3:55 pm

Ja czytałem że w Polskich gazetach przed wojną pisali że w Niemczech zapanowały wielkie strajki głodowe przeciw agresji na Polskę i wielka dezercja zapanowała w szeregach Niemieckiej Armii.

ODPOWIEDZ