Najważniejsze momenty kampanii wrześniowej
Najważniejsze momenty kampanii wrześniowej
Co uważacie za momenty przełomowe? I co można było zrobić?
Ja osobiście sądze, że porażka w Bitwie nad Bzurą pogrzebała nasze szanse na dalszą defensywę, ale czy tak naprawdę wygranie jej by cokolwiek zmieniło? I spore znaczenie moralne miała obrona Westerplatte, we wszystkich obozach komunikaty "Westerplatte jeszcze się broni" i tak przez tydzień... Czy bardziej nie opłacało się z Gdańska szybko wycofać i dołączyć np. do Armii Poznań. Wiem, że tam nie było wielu żołnierzy, ale na wojnie każdy się przyda.
Ja osobiście sądze, że porażka w Bitwie nad Bzurą pogrzebała nasze szanse na dalszą defensywę, ale czy tak naprawdę wygranie jej by cokolwiek zmieniło? I spore znaczenie moralne miała obrona Westerplatte, we wszystkich obozach komunikaty "Westerplatte jeszcze się broni" i tak przez tydzień... Czy bardziej nie opłacało się z Gdańska szybko wycofać i dołączyć np. do Armii Poznań. Wiem, że tam nie było wielu żołnierzy, ale na wojnie każdy się przyda.
Czym, jak, kiedy, gdzie? Do przeprowadzenia jakiejkolwiek kontrofensywy trzeba było nie tylko powstrzymać Niemców, ale i posiadać rezerwy o wystarczającej sile uderzeniowej by mogły oskrzydlić wroga/zepchnąć go ze zdobytych pozycji, a o okrążaniu jednostek Niemieckich to mogliśmy tylko pomarzyć, żeby przeprowadzać jakiekolwiek kontrataki na szczeblu operacyjnym potrzeba było współdziałania naszych jednostek, szybkich decyzji i konkretnego celu jaki ta kontrofensywa ma osiągnąć, a jak mi się wydaje to właśnie te trzy czynniki najbardziej w trakcie walk wrześniowych kulały.Obywatel Rożek pisze:Na moje można było się lepiej bronić... Np. przeprowadzając więcej kontrofensyw
Moim zdaniem trzeba było bronic sie zwarcie w na malym terenie. niechodzi o to zeby w okolicach warszawy zgromadzic 1mln zolnierzy ale zeby bronic sie na "ostatecznej lini obrony",Wiśle koło Płocka,Bugu i na północnej czesci COP-u. taki pierscien byl moim zdaniem leprzy od wycofywania sie z za długich granic(luki pomiedzy armiami np. armia poznan-armia lodz czy a.pomorze a a.modlin)do centrum kraju tracac kolejne dywizje.wiem ze problem moglbyc z zaopatrzeniem takiej armii na takiej powierzchni ale na pozostalych terenach bylo pelno magazynow ktore byly albo niszczone przez naszych albo zuzywane przez niemcow. podsumowujac:silna mocna i LICZNA obrona na ufortyfikowanych liniach obronnych(niekoniecznie w betonowych schronach),o silnych odzialch ppanc. i plot.,i bliskich odwodach.
Ortografia! Na forum nie tolerujemy pisania z błędami. Admin
Ortografia! Na forum nie tolerujemy pisania z błędami. Admin
Bojuś ma racje...
wiem, że kulały, ale mogły nie kuleć i wtedy istniałaby szansa na skuteczną obronę chociaż przez 6. tygodni, bo niemcy nie byli przygotowani na dłuższą walkę.potrzeba było współdziałania naszych jednostek, szybkich decyzji i konkretnego celu jaki ta kontrofensywa ma osiągnąć, a jak mi się wydaje to właśnie te trzy czynniki najbardziej w trakcie walk wrześniowych kulały.
- Von Slavek
- Porucznik
- Posty: 485
- Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm
Re: Najważniejsze momenty kampanii wrześniowej
Kolega Rożek napisał...
Bliżej było do armii Pomorze ale pewnie się myle...
Tak na poważnie to za dużych sił tam nie mieliśmy,łącznie na całym skrawku pomorza ok.dywizji i nic by to nie dało,pozatym zostawić nasze wybżerze tak bez walki Niemcom.
.Czy bardziej nie opłacało się z Gdańska szybko wycofać i dołączyć np. do Armii Poznań. Wiem, że tam nie było wielu żołnierzy, ale na wojnie każdy się przyda
Bliżej było do armii Pomorze ale pewnie się myle...
Tak na poważnie to za dużych sił tam nie mieliśmy,łącznie na całym skrawku pomorza ok.dywizji i nic by to nie dało,pozatym zostawić nasze wybżerze tak bez walki Niemcom.