Najważniejsze momenty kampanii wrześniowej

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
qrak

Post autor: qrak » ndz wrz 23, 2007 12:34 pm

Moment przełomowy?
Przedarcie się Niemców na kierunku Częstochowskim. Zawias polskiej obrony, A. Kraków została odcięta od wojsk na północy, zmuszona do odwrotu. W tym momencie sypnął się cały plan "Z". Niemcy wyszli na otwartą drogę wgłąb kraju. Polska A. "Prusy" dopiero w toku mobilizacji i ześrodkowywania, wiele nie może zdziałać. Rozpoczął się wyścig do Wisły między niemieckimi ciężarówkami a polskimi piechurami.

Kutrzeba- Werner

Post autor: Kutrzeba- Werner » ndz wrz 23, 2007 1:26 pm

Wydarzenia napisane przez qraka są ważne , ale większy nacisk kładłbym w nich, nie na przełamanie frontu w okolicach Częstochowy i oskrzydlenie Armii "Kraków" - ( Niemcy mieli przewagę liczebną, frontu nie dało by się długo utrzymać ) Ale na Armię "Prusy", która przez osobę swego dowódcy przegrała dwie bitwy i otworzyła swoimi klęskami drogę na Warszawę....

invictus

Post autor: invictus » pt wrz 28, 2007 3:32 pm

Niesamowicie odkrywcze wnioski Panowie wysuwają. Po tej lekturze na pewno dzisiaj w nocy nie zasnę… (sic!).

Arthuro

Post autor: Arthuro » pt wrz 28, 2007 6:41 pm

Momentem przelomowym byl 17 wrzesnia. Przed ta data byla nadzieja, ze "sojusznicy" pomoga odciazyc front, i ze nie wszystko jeszcze stracone. Po wkroczeniu Rosjan wszelka walka stracila sens bo bylo wiadomo ze to juz koniec. Nawet Naczelny Wodz to zauwazyl i dlatego wydal te pamietna dyrektywe "Z Rosjanami nie walczyc..."

Kozioł

Post autor: Kozioł » pt wrz 28, 2007 7:22 pm

Arthuro pisze:Momentem przelomowym byl 17 wrzesnia. Przed ta data byla nadzieja, ze "sojusznicy" pomoga odciazyc front, i ze nie wszystko jeszcze stracone. Po wkroczeniu Rosjan wszelka walka stracila sens bo bylo wiadomo ze to juz koniec. Nawet Naczelny Wodz to zauwazyl i dlatego wydal te pamietna dyrektywe "Z Rosjanami nie walczyc..."
Sytuacja nie do odratowania była już wcześniej, właściwie to nawet trudno powiedzieć kiedy, ale 17 nie było już na pewno szans na jakiekolwiek zorganizowane działania. A fragment rzeczonej dyrektywy brzmiał „Z sovietami nie walczyć” rozumiem że można z rozpędu używać Rosjanie zamiast sowieci, ale cytatów zmieniać nie wolno.

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » pt wrz 28, 2007 7:29 pm

W tej Kampanii nie było momentów przełomowych, od początku było wiadomo że obrona musi skończyć się klęską.

maciek1939

Post autor: maciek1939 » pn paź 01, 2007 9:16 am

Wg mnie momentem przełomowym nie było wydarzenie lecz jego brak. Otóż bylismy wstanie zorganizować uderzenie na 8 armię siłami Armii Poznań około 3-4 września. Nieudzielenie zgody Kutrzebie na taki atak spowodowało to o czym pisaliście - że kampania była "nudna".
Atak silnej armii na skrzydło głównych sił niemieckich spowodowałby to co pod Bzurą, czyli zatrzymanie pochodu wojsk pancernych na Warszawę i dawałby tym samym większą szansę Armii Prusy na osiągnięcie pełnej koncentracji i utrzymanie COP i linii środkowej Wisły.

qrak

Post autor: qrak » pn paź 01, 2007 2:24 pm

Wszystko fajnie. Wiele razy już słyszałem głosy, że A.Poznań powinna uderzyć z Kalisza lub Sieradza na południe. Tylko jakoś nikt nie chce zobaczyć, że w tym samym momencie A. Pomorze "zawisłaby" w próżni.
Poza tym, aby uderzyć z tych rejonów to przegrupowanie musiałby się zacząć 1 września. Chyba, że atakować samą 25DP. Ale jaki wtedy sens takiego ataku?

Kozioł

Post autor: Kozioł » wt paź 02, 2007 12:00 am

Optymiści „zaczepno-obronni” dowodzący że WN powinien był wydać zgodę na atak już w chwili gdy Kutrzeba o nią poprosił nie doceniają jego przewidywalności. Po prostu zdawał on sobie sprawę że wcześniej czy później jednostki Niemieckie idące na Warszawę wyprzedzą jego wojska w trakcie odwrotu i że będzie musiał w końcu atakować, o zgodę na taki atak poprosił „na zapas” wiedząc że w końcu będzie musiał go przeprowadzić.

Anavrin

Post autor: Anavrin » wt paź 09, 2007 2:49 pm

W kampanii wrześniowej rzeczywiście nie było przełomowych momentów (no może poza Bzurą nie wiem czy mogę pokusić się o takie stwierdzenie ale jakby nie było pierwszą kontrofensywą w drugiej wojnie światowej :) ) ale że od razu nudna, no nie wiem moim zdaniem każda kampania w której obie strony się zaciekle biją jest ciekawa. Poza tym nie możecie twierdzić że ta kampania była nudna bo to poddaje pod wątpliwość naszą obecność na tym forum ;)

ODPOWIEDZ