Dowcipy, cytaty, powiedzonka, anegdoty II RP i okolice

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
invictus

Dowcipy, cytaty, powiedzonka, anegdoty II RP i okolice

Post autor: invictus » czw sty 24, 2008 12:57 am

Tak mi czegoś brakowało na tym forum i już wiem czego.

Proponuje w tym temacie zamieszczać zasłyszane, dowcipy, cytaty, powiedzonka, anegdoty, itp. Oczywiście chciał bym, aby w jakiś tam sposób były związane z tematem tego portalu...

Na pewno chętnie się wszyscy pośmiejemy. Na dobry początek wrzucam linka do źródła mojej inspiracji, strony z pokrewnym tematem, gdzie jest kilka mniej lub bardziej dowcipnych anegdotek związanych z II RP.

http://www.komendant.cal.pl/content/view/65/78/

gonczor

Post autor: gonczor » czw sty 24, 2008 8:10 am

No jak klientka od polaka powiedziała, że mamy nadobowiązkowe książki czytac i je prezentować, ale jescze na tej lekcjii nas pytała co czytamy. Związanych z tematem forum mam jedną tylko anegdotę. Powiedziałem, że czytam o obronie Lwowa
ona: Ale to chyba w trakcie walk o wyzwolenie Polski?
ja: Nie w trakcie KW
ona: Eee ty coś mi tutaj Wiktor kręcisz
Śmiać się, czy płakac...

MarcinG

Post autor: MarcinG » czw sty 24, 2008 11:21 am

Za ciekawą anegdotkę uważam to, co się stało po smierci Piłsudzkiego. Otóż po jego śmierci wycięto mu mózg i włożono do słoika. Słój zaginął, i do dziś nie wiadomo co się z nim stało.

Hobo

Post autor: Hobo » czw sty 24, 2008 1:48 pm

"Kamienie wkręcaj, lecz strzelaj!" - dowódca 6 baterii 17pal kpt. Ludwik Głowacki do oficera ogniowego por. Wiktora Wawrowskiego w odpowiedzi na meldunek o braku zapalników. Ruszki - 16 IX 1939

Piskor

Post autor: Piskor » sob sty 26, 2008 8:28 am

Podczas, gdy w szkole przerabiałem lekturę "Kamienie na Szaniec" polonistka jeden temat poświęciła wojnie obronnej. Kiedy już zaczęła nam coś opowiadać odniosłem wrażenie, że sporo ze stwierdzanych przez nią faktów jest nieprawdziwych. Pod koniec lekcji mało brakowało i pokłóciłbym się z nią, gdyż wpierała mi, że Polski Rząd zamiast do Rumunii udał się do Pragi na dawną Czechosłowację, później do Wiednia a stamtąd do Paryża :D

qrak

Post autor: qrak » sob sty 26, 2008 3:14 pm

Hehe. W liceum moja histeryczka twierdziła, że Warszawy bronił gen. Rommel :o

MarcinG

Post autor: MarcinG » sob sty 26, 2008 7:39 pm

Ja w podstawówce miałem przprawę z nauczycielką od techniki, która upierała się przy szarżach kawalerii na czołgi. Prawie się z nią pokłóciłem, a potem się na mnie mściła do końa szkoły.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » sob sty 26, 2008 9:01 pm

Może wróćmy do anegdot z lat trzydziestych, a nie z lat szkolnych.

Otello

Post autor: Otello » sob sty 26, 2008 9:01 pm

Ehh ci "nauczyciele"... Moja polonistka w podstawówce upierała się przy tym, że niemieckie bombowce to były Boeing'i... :? I co ciekawe, gdy jej zwróciłem uwagę to cała klasa patrzyła na mnie wilkiem, bo przecież "nauczyciel nie może się mylić". Nie pomogło, gdy się powołałem na źródło moich racji w postaci "Dywizjonu 303". Miałem mnóstwo nieprzyjemności z tego powodu potem.
Przepraszam, że trochę OT, ale nie mogłem sobie odmówić upublicznienia głupoty pewnych niby to wykształconych osób.

Jak to się ma do września. Kolejni kombatanci prześladowani w szkole za wiedzę i poglądy niech zaczną się spisywać wspomnienia. Ostatnia szkolna historyjka, którą toleruję.
Jagmin

MarcinG

Post autor: MarcinG » sob sty 26, 2008 10:48 pm

To było kiedy Pisudzki ze swoimi oddziałami wkraczał na tereny wyzwolone od zaboru rosyjskiego. Miescowa ludność dość niechętnie witała "obce" wojsko, a na prośby o żywność odpowiadali że nic nie mają bo wszystko zabrali "nasi" (czyli Rosjanie). W pewnym momencie pewien przypilony przez potrzebę żołnierz zapytał się staruszki "Gdzie tu wychodek matko?". W odpowiedzi usłyszał "Nie ma synku, nasi zabrali".
I jeszcze tak mały humor zołnierski :
Obrazek

ODPOWIEDZ