Nie na wszystkie,jeżeli Wódz był tak kochany przez Naród Polski to dlaczego ,ani razu nie był przez ten Naród wybierany.. w żadnych wyborach.Kozioł pisze:
Na wszystkie te zdania już ci odpowiedziano,
Wpływ Józefa Piłsudskiego na obraz Kampanii Polskiej 1939 r.
Dyskusja o Piłsudskim przerodziła się w rodzaj zwady o starą gruszę na miedzy, co to dla jednych było logiczne, że gruszki spadają na dwie strony, a inni "nu czort" swoje...zibi63 pisze:Czytając wszystkie posty... Aż dziw bierze że w cztery lata po jego odejściu armia która miała takiego WODZA przegrała w nienajlepszym , oględnie mówiąc, stylu wojnę...Kończę już ponieważ jak domyślasz się ewentualny czytelniku tych moich nieudolnych przemyśleń piszę na kolanach gdyż tylko z takiej perspektywy można dostrzec i starać się opisać wielkość tego Człowieka
Jeśli zastanawia się ktokolwiek nad winą Marszałka za złe przygotowanie wojska do konfliktu na miarę XX wieku, co i XXI wiek opiera się na ich fundamentalnych założeniach, to dobrze. Można wymieniać: lepsze czołgi, armaty, samoloty itd. Co i tak sprowadzi nas do finansów, gospodarki, polityki itd. To dobrze. I tych argumentów się nie obawiam. Bo jeśli ktoś się myli, to mu to napiszę. Jeśli ktoś wskaże palcem, że to było błędem, zamilknę, bo cóż mam więcej do dodania. Ja też znam złe czy gorsze posunięcia Marszałka, co i tak nie znaczy że mam żądać wyniesienia trumny z Wawelu i postawienia Go przed sądem...Ale jeśli ktoś próbuje rzucać argumentami w stylu: częstrzej zmiany bielizny przez Wodza, bo miało to zgubny wpływ na higienę w Armii, to już sam sprowadza dyskusję do walki w stylu Gołoty...
Czy na procesie w Norymberdze zastanawiano się nad skłonnościami Dow. Luftwaffe, marsz. Hermanna Goringa do... transwestycyzmu i czy próbowano udowadniać, czy nie był przypadkiem gejem...? Nie, bo co ma piernik do wiatraka!
Jeśli większość społeczeństwa widzi w Piłsudskim jakieś ideały, których nie może dostrzec u jego następców, to chyba znak że potrzaba temu krajowi ideałów, by przekazać je następnym pokoleniom, żeby wiedzeli co robić jak znajdą się takim położeniu jak Ci, co na cokołach... Pomników nam nie brakuje...
Jeśli więc znajdziesz się przypadkiem koło pomnika Piłsudskiego, a wpatrzone dziecko zapyta Cię co to za Pan, to powiedz, że nie znasz Gościa... Lepsze to, niż opowiedzenie historii od strony kosza na brudną bieliznę...
Piłsudzki, w końcowym okresie życia prowadził rozmowy z przywódcami III Rzeszy, min Gorgingiem, który to proponował mu nawet wstąpienie do paktu antykominternowskiego. Piłsudzki w sposób chciał zabezpieczyć naszą zachodnią granicę, w obliczu zachowania naszych sojuszników (Fracnji) na arenie międzynardowej.
Jeśli zaś chodzi o sposób w jaki pan Marszałek dostał swój stopień wojskowy to dość powiedzieć, że nigdy w dziejach Józef Piłsudzki nie był oficerem z wykształcenia, nie miał żadnego przygotowania merytorycznego, w przeciwieństwie chociażby do Mannerheima. Piłsudzki zawsze był "Marszałkiem" od zawsze otoczonym nimbem niemalże "świętości". Zawsze to on dowodził.
Jeśli chodzi o modernizację armii to trzeba ją było rozpocząć już w trzydziestym trzecim. Wymianę samolotów można było rozpocząć w trzydziestym piątym. Piłsudzki jako twórca niepodległości i dowódca w wojnie polsko-bolszewickiej zasługuje na pełen szacunek, ale jeśli chodzi o jego działalność polityczną to prywatnie wolę Romana Dmowskiego, który całkiem słusznie ocenił Niemców, jako naszych największych wrogów. Natomiast dla zubożałego szlachcica litewskiego, jakim bądź co bądź był marszałek Piłsudzki największym wrogiem byli Rosjanie, Sowieci, jednym słowem wszystko co ma stolicę w Moskwie lub Petersburgu. Gdyby pan marszałek zechciał opanować swoje mocarstwowe popędy w 1919 roku i dogadał się z sowietami "ponad głowami maluczkich" tj. Ukrainy, Finlandii, Białorusi, Litwy to bardzo możliwe, że sowieci poszli by na porozumienie, i wielu ofiar wojny 1920 roku dałoby się uniknąć.
Było wałkowane, ale chyba za rzadko - jeśli chcesz rozmawiać o PiłsuDZkim, to utwórz nowy temat, bo ten wątek jest o PiłsuDSkim
pozdrawiam
Jagmin
Jeśli zaś chodzi o sposób w jaki pan Marszałek dostał swój stopień wojskowy to dość powiedzieć, że nigdy w dziejach Józef Piłsudzki nie był oficerem z wykształcenia, nie miał żadnego przygotowania merytorycznego, w przeciwieństwie chociażby do Mannerheima. Piłsudzki zawsze był "Marszałkiem" od zawsze otoczonym nimbem niemalże "świętości". Zawsze to on dowodził.
Jeśli chodzi o modernizację armii to trzeba ją było rozpocząć już w trzydziestym trzecim. Wymianę samolotów można było rozpocząć w trzydziestym piątym. Piłsudzki jako twórca niepodległości i dowódca w wojnie polsko-bolszewickiej zasługuje na pełen szacunek, ale jeśli chodzi o jego działalność polityczną to prywatnie wolę Romana Dmowskiego, który całkiem słusznie ocenił Niemców, jako naszych największych wrogów. Natomiast dla zubożałego szlachcica litewskiego, jakim bądź co bądź był marszałek Piłsudzki największym wrogiem byli Rosjanie, Sowieci, jednym słowem wszystko co ma stolicę w Moskwie lub Petersburgu. Gdyby pan marszałek zechciał opanować swoje mocarstwowe popędy w 1919 roku i dogadał się z sowietami "ponad głowami maluczkich" tj. Ukrainy, Finlandii, Białorusi, Litwy to bardzo możliwe, że sowieci poszli by na porozumienie, i wielu ofiar wojny 1920 roku dałoby się uniknąć.
Było wałkowane, ale chyba za rzadko - jeśli chcesz rozmawiać o PiłsuDZkim, to utwórz nowy temat, bo ten wątek jest o PiłsuDSkim
pozdrawiam
Jagmin
Drogi Marlog, niewiem czy wiesz, ale dla Kosciola Katolickiego kazdy, doslownie kazdy Wielki jest katolikiem. Twierdzi On, o kazdym, ze na lozu smierci sie nawrocil. Nawet J. Bem- muzulmanin, S.Lem- niewierzacy, A.Malysz-protestant(zyjacy). Wedlu Kosciola wiernym katolikiem byl tez W.Anders- protestant.
No widzisz marlog, Ciebie to trzeba jak dziecko do piaskownicy doprowadzić, abyś mógł sobie błotem porzucać...marlog pisze:nie wpadłem na to ,co w zasadzie robi trumna nie Katolika w Katedrze Katolickiej??wallenrod.69 pisze: nie znaczy że mam żądać wyniesienia trumny z Wawelu
Jakby ktoś chciał udowodnić ,że był Katolikiem,to wpierw księdza proszę zapytać,a potem kwity skopiować i pokazać.
Zastanawiam się tylko, dlaczego nie podejmujesz tematów w których trzeba trochę pogłówkować nad zagadnieniami które miały wpływ na losy Polski i Niemiec... A tam dat, miejsc i kwitów jest pod dostatkiem ?
Chyba że znasz na tyle historię i wiesz że na tematy rzeczowe sobie nie pofiglujesz...
Wolisz wtedy spełniać rolę "paparazzi"...