Bohaterskie postawy uczestników Kampanii Wrześniowej

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
Iwoncia144

Bohaterskie postawy uczestników Kampanii Wrześniowej

Post autor: Iwoncia144 » śr wrz 10, 2008 7:11 pm

Witam. Nie za bardzo orientuję sie w przebiegu kampanii wrześniowej. Poprostu dostałam zadanie domowe z historii polegające na wypisaniu "3-4 przykładów bitew i bohaterskich postaw polaków w Kampanii Wrześniowej". Mam nadzieję, że na tym forum znajdę wielu pasjonatów, którzy chętnie mi pomogą :) .

Piskor

Post autor: Piskor » pt wrz 12, 2008 5:20 pm

Na dobrą sprawę każda bitwa z Niemcami była aktem bohaterstwa. Z wypisaniem takowych nie powinnaś mieć większych problemów. Możnaby pisać i wymieniać w nieskończoność. Włącz zakładkę "BITWY" na tej stronie i poczytaj trochę o nich. Sama zdecyduj, które są wg Ciebie największym aktem bohaterstwa.

gonczor

Post autor: gonczor » pt wrz 12, 2008 6:03 pm

Może tak w skrócie Ci cos podać to później ew. wpukasz w google?
Tak co mi tereaz przychodzi do głowy, jako lista:
-Westerplatte (o tym powinieneś wiedzieć; sprawdx, czy nie ma w podreczniku)
-Kpt. Regins pod Wizną (gdzieś na forum jest temat zatytuowany ,,Bohaterstwo kpt. Reginsa po Wizną'')
-Obrona Wa-wy

Piskor, ja bym w taki samozachwyt nie wpadał.

Edit:http://www.1939.pl/forum/viewtopic.php?t=199

PS. kpt. Raginis ( dopełniacz Raginisa )

MatriX

Post autor: MatriX » pt wrz 12, 2008 9:13 pm

Krwawa bitwa pod Bzurą
Walki w okolicach Tomaszowa Lubelskiego
Obrona Warszawy
Ataki kolumn niemieckich przez Polskie Lotnictwo... ( Częstochowa-Poznań)

To i powyższe wypowiedzi powinny wystarczać.

Piskor

Post autor: Piskor » sob wrz 13, 2008 7:16 am

gonczor - uchowaj mnie Boże. Chodzi mi tylko o to, że której walki by nie wziąć to wszędzie wykazano bohaterstwo po polskiej stronie. Ale jeśli tak stawiasz sprawę to tez podam swoje:
- Mława
- Westerplatte
- Wizna
- Mokra
- Modlin
- Warszawa
- Lwów
- Bzura
- Borowa Góra
- Tomaszów Lubelski
- Kock
- Piotrków
- Iłża
- Różan
- Wilno
- Grodno

Tyle z bitew. Z mniejszych epizodów:
- Poczta Polska w Gdańsku
- Wieża Spadochronowa
- Obrona Katowic przez Samoobronę Górniczą (raczej samobronę byłych powstańców śląskich )

Zapewne coś pominąłem, ale myślę, że tyle powinno wystarczyć do zadania domowego.

gonczor

Post autor: gonczor » sob wrz 13, 2008 8:33 am

Chociaż jakby na to tak z logicznego punktu widzenia spojrzec to jeśli większość walczy mężnie, to czemu my mamy być wyjątkiem. Pozatym jak Jagmin kiedys powiedział: Morale armii walczącej o byc , lub niebyć jest zazwyczaj wysokie

Waldemar Rekść

Post autor: Waldemar Rekść » śr paź 01, 2008 8:19 am

Do powyższej listy należy oczywiście dopisać twierdzę Brześć.

Maurycy Witkowiak

Bitwa pod Krojantami

Post autor: Maurycy Witkowiak » ndz paź 26, 2008 12:46 pm

Pierwszy w czasie wojny przejaw bohaterstwa naszych kawalerzystów.
Bitwa pod Krojantami- szarza z 1 września, ktora miała duże znaczenie psychologiczne. Hitlerowcy zaczęli się bać polskiej kawalerii. Niestety, ułani zostali odrzuceni ogniem ckmów i mimo,że osiągnęli cel taktyczny, ponieśli duże straty- min. zginął rotmistrz, który prowadzil szarżę.

Waldemar Rekść

Post autor: Waldemar Rekść » ndz paź 26, 2008 1:21 pm

Z tego, co wiem, szarża pod Krojantami nie była jakimś szaleńczym atakiem z szablami na czołgi, tylko przemyślaną akcją, która w efekcie umożliwiła wycofanie się z Pomorza armii gen. Bortnowskiego. Nieoczekiwane pojawienie się opancerzonych transporterów rzeczywiście przyniosło duże straty, ale były one mniejsze od strat niemieckich i - relatywnie małe w stosunku do strat jakie poniósł pułk podczas dalszego odwrotu.

Maurycy Witkowiak

hmm...

Post autor: Maurycy Witkowiak » ndz paź 26, 2008 1:40 pm

Ależ ja wcale nie uważam,że byl to atak z szablami na czołgi!!!
Nie będę powielal komunistycznej i hitlerowskiej propagandy. Akcja byla jednak bardzo ryzykowna...

Dowódca 18 Pułku Ułanów Kazimierz Mastalerz, po otrzymaniu rozkazu o kontrnatarciu, uznał za niemożliwe przeprowadzenie czołowego ataku i w związku z tym rozkazał, aby dwa szwadrony (dywizjon) pułku, wzmocnione dwoma plutonami, obeszły skrzydło nieprzyjaciela. Na ich czele wyruszył mjr Stanisław Małecki. Plan ten wydał się na tyle nieprawdopodobny, że młody oficer, który przywiózł rozkaz, zaprotestował. Pułkownik K. Mastalerz miał mu ponoć odpowiedzieć:" Za młody pan, młodzieńcze, żeby mnie uczyć, jak się wykonuje niewykonalne rozkazy"

I poszli...

ODPOWIEDZ