Niemcy lub Sowieci po naszej stronie
Niemcy lub Sowieci po naszej stronie
Witam!
Nie wiem czy był już taki temat, ale szukałem nic nie znalazłem, może przeoczyłem, jeżeli tak, to przepraszam.
Czy były jakieś oddziały albo pojedyncze osoby, które pochodziły z Niemiec lub ZSRR?
Nie wiem czy był już taki temat, ale szukałem nic nie znalazłem, może przeoczyłem, jeżeli tak, to przepraszam.
Czy były jakieś oddziały albo pojedyncze osoby, które pochodziły z Niemiec lub ZSRR?
Ostatnio, pracując na materiale dotyczącym Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" natrafiłem na relację płk Adama Eplera - dowódcy Dywizji Piechoty "Kobryń" (60 DP) - z wrześniowych walk podległego mu zgrupowania. Najważniejsza rzecz, w relacji mowa jest o pokaźnym oddziale sowieckim wcielonym do SGO..... szerzej w artykule na tejże stronie o walkach SGO Polesie z oddziałami Armii Czerwonej pod Jabłoniem i Milanowem. Źródło: A. Epler, Ostatni żołnierz 1939 roku, Tel Aviv 1942 (reprint).
Jeńcy żołnierzami?
Cóż, wydaje się,że żołnierze sowieccy którzy dostali się do polskiej niewoli może i chcieli walczyć dla nas ,ale czy wynikało to z pobudek patriotyczno-duchowych czy raczej ze strachu przed zlikwidowaniem przez własne NKWD,na wieść o dostaniu się do niewoli.Raczej to drugie.Natomiast po stronie niemieckiej nie słyszałem o przypadkach przechodzenia na naszą stronę, wręcz przeciwnie,słynna piąta kolumna,składała się często gęsto z obywateli Rzeczpospolitej działających jawnie przeciwko Polsce.
Re: Jeńcy żołnierzami?
Przede wszystkim chcieli uniknąć zagłady z rąk naszych żołnierzy, trochę rosyjski spryt przeżycia, a pewno i nienawiść do systemu sowieckiego. A może zdezorientowanie, żołnierz na wojnie (szczególnie sowiecki) nie był za bardzo zorientowany w sytuacji militarnej.Van Vorden pisze:Cóż, wydaje się,że żołnierze sowieccy którzy dostali się do polskiej niewoli może i chcieli walczyć dla nas ,ale czy wynikało to z pobudek patriotyczno-duchowych czy raczej ze strachu przed zlikwidowaniem przez własne NKWD,na wieść o dostaniu się do niewoli.Raczej to drugie.Natomiast po stronie niemieckiej nie słyszałem o przypadkach przechodzenia na naszą stronę, wręcz przeciwnie,słynna piąta kolumna,składała się często gęsto z obywateli Rzeczpospolitej działających jawnie przeciwko Polsce.
Baa... NKWD zlikwidowało i większość personelu lotniczego z wojny w Hiszpanii - w tym dwóch dowódców WWS RKKA- Jakuba Smuszkiewicza ps. " Generał Douglas " i Władimira Ryczagowa, ps. " Pablo Palencar " [ na rozkaz Stalina, zapewne za ich wybitne zdolności, niejako " za karę ". Także większość oficerów, którzy wrócili z niewoli fińskiej, trafiła co najmniej do łagrów, jeśli nie pod lufy " czekistów "...
Nawiasem mówiąc, to, po 22 VI 1941, kiedy niedoświadczone kadry RKKA [ przysłowiowi młodzi lejtnanci tuż po szkołach wojskowych ] masowo ginęli, okazało się, że " polityka kadrowa ", realizowana przez NKWD- zistów za pomocą Nagantów i Waltherów, okazała się przysłowiowym " strzałem we własną stopę ".
No, ale sorry za lekki OT.
Nawiasem mówiąc, to, po 22 VI 1941, kiedy niedoświadczone kadry RKKA [ przysłowiowi młodzi lejtnanci tuż po szkołach wojskowych ] masowo ginęli, okazało się, że " polityka kadrowa ", realizowana przez NKWD- zistów za pomocą Nagantów i Waltherów, okazała się przysłowiowym " strzałem we własną stopę ".
No, ale sorry za lekki OT.
O tym, że sowieci bali się wracać do swoich "komandirów" pisał także Apoloniusz Zawilski w "Polskich Frontach" tom I. Swoją drogą nie dziwota ruscy mieli szansę wyrwać się ze Związku Zradzieckiego nie narażając swoich rodzin na prześladowania ze strony NKWD czy innych aparatów represji, poza tym obawiali się, że jeżeli wrócą i opowiedzą o całej sprawie ( o tym, że dostali się do polskiej, burżuazyjnej niewoli) dostaną kulkę w potylicę.