Lwów 1939 -dlaczego został poddany ?

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » pt kwie 17, 2009 5:14 pm

LESZEK pisze:
Horus pisze:Tak prawdę mówiąc, to nie tylko o ataku Rosji pół Europy nie wie. Część hiszpanów twierdzi że DWS zaczęła się w 1940 od ataku Niemiec na Francję. "Polska sama się poddała, a potem nie wiem dlaczego wywołała powstanie". fragment rozmowy (częściowo "manualnej") ze studentem hiszpańskim.
No własnie. Czy trzeba coś dodawć?
A ktoś tutaj mówi o jakichś niepotrzebnych "symbolach"...
Czyżby walka w 1939 trwała za krótko i była nie dość heroiczna? To tylko dowód na to że mało kto się interesuje się zacofaną prowincją Europy. Dodam że rozmowa ta odbyła się jakieś ćwierć wieku temu, kiedy to jeszcze każdy w Polsce potrafił wymienić cały przebieg Wojny Obronnej. Nie tak dawno w jakimś programie pokazywano sondę uliczną, jednym z pytań było ile broniła się Polska podczas wojny w 1939. Utkwiły mi w pamięci dwie odpowiedzi - " tydzień?", "to była wtedy jakaś wojna?". To nie chodzi o symbole, waleczność czy stosy trupów. To wszystko pozostaje bez znaczenia kiedy się własnej historii nie promuje, że tak powiem. Byle tylko "promotorem" nie został "wybitny historyk" Zyzak.

Waldemar Rekść

Post autor: Waldemar Rekść » ndz kwie 19, 2009 9:28 pm

Czy Pan w ogóle czytał książkę Zyzaka ? Dlaczego Pan jego tak krytykuje ?
Od strony historycznego warsztatu jest ona wręcz idealna, co przed telewizyjnymi kamerami potwierdzili świadkowie.
Czyżby dla Pana wzorem były prace zawodowych kłamców z profesorskimi tytułami (zazwyczaj byłymi TW jak sławetna Turlejska), od których u nas się aż roi ?
Ja Bogu dziękuję, że WRESZCIE powstaje u nas pokolenie PRAWDZIWYCH HISTORYKÓW !!!

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » czw kwie 23, 2009 11:53 am

Waldemar Rekść pisze:Czy Pan w ogóle czytał książkę Zyzaka ? Dlaczego Pan jego tak krytykuje ?
Od strony historycznego warsztatu jest ona wręcz idealna, co przed telewizyjnymi kamerami potwierdzili świadkowie.
Czyżby dla Pana wzorem były prace zawodowych kłamców z profesorskimi tytułami (zazwyczaj byłymi TW jak sławetna Turlejska), od których u nas się aż roi ?
Ja Bogu dziękuję, że WRESZCIE powstaje u nas pokolenie PRAWDZIWYCH HISTORYKÓW !!!
W Polsce należy mówić i pisać to chce "góra"..
Co prawda co jakiś czas znajdzie się jakiś młokos co krzyknie
"Król jest nagi" ale zaraz go cofną do szeregu..
a cóż Zyzak nic nowego nie napisał.ale na te dyskusję zapraszam na inny temat..
tutaj o Lwowie..

Waldemar Rekść

Post autor: Waldemar Rekść » sob kwie 25, 2009 3:44 am

Rzeczywiście. Z Horusem myśmy - jak sądzę - sprawę sobie wyjaśnili.
Natomiast nie widzę powodu, dla którego mamy się powoływać na opinie jakichś niedouczonych Hiszpanów. Szkoda na to klawiatury.
Ja generalnie twierdzę, że albo w ogóle nie należało przystępować do wojny, wchodząc w pakt antykominternowski, co uważam za najlepsze wyjście w tamtej sytuacji, albo się NAPRAWDĘ bić. A tak to z tego wyszła ni pies - ni wydra, co nie przyniosło nam żadnych korzyści, tylko niebotyczne straty terytorialne i biologiczne.
W polityce trzeba być cynikiem, nawet jeżeli na szali jest ludzka krew.
Pod tym względem bardzo pouczająca jest książka Engelgarda o Piaseckim.
Jeżeli chodzi o Lwów to nie od rzeczy będzie przypomnienie słów żydowskiego posła w polskim parlamencie, który gdy uchwalono niedzielę jako dzień wolny od pracy miał czelność (jak widać nie bez podstaw) huknąć: w tym momencie utraciliście Wilno i Lwów.
Przypadki to mamy w językoznawstwie, a nie w życiu czy polityce. I nic się nie dzieje bez przyczyny.

Gebhardt

Post autor: Gebhardt » pt maja 01, 2009 9:52 am

Chyba musze sie zgodzic z zalozeniami.

Problem czesciowo jest taki ze ludzie patrza na wszystko relatywnie. Dlatego sprawa obrony czy jej braku Lwowa jest widziana (lub raczej wogole nie) w porownaniu z Westerplatte, Wizna, Warszawa, Modlinem czy Kockiem. W tym porownaniu Lwow wychodzi blado. Polacy pokazali w tych miejscach jak sie bic gdy o cos im zalezy nawet jezeli tylko honor zolnierski. Prosty wniosek dla patrzacego z boku jest ze na Lwowie Polakom nie zalezalo. Gdyby cala kampania przeszla tak jak obrona Lwowa to zapewne by obecnie ten Lwow byl na rowni pamietany. To tylko tyle i az tyle.

Awatar użytkownika
Lwowiak
Kapral
Kapral
Posty: 62
Rejestracja: ndz lis 30, 2008 1:10 pm

Re: Lwów 1939 -dlaczego został poddany ?

Post autor: Lwowiak » pt sie 28, 2009 4:50 pm

Pociagi ewakuacyjne z Kielc ,Radomia i Deblina , o czym pisałem wczesniej , dostarczyły garnizonowi lwowskiemu w przededniu agresji sowieckiej m. in 4000 karabinow maszynowych. Jak wyglądałaby sytuacja ogolna i polityczna gdyby z każdego takiego karabinu zabito tylko jednego wroga ? Wokół Lwowa cmentarze 4000 bolszewikow ! Czy przebieg wojny , a także pózniejsze powojenne rozwiązania nie uległyby zmianie ?

Gebhardt

Re: Lwów 1939 -dlaczego został poddany ?

Post autor: Gebhardt » pt sie 28, 2009 9:21 pm

Tylko zwroc uwage ze trzeba bylo znalezc jako absolutne minimum 12 tysiecy zolnierzy ze specjalizacja ckm + 4 tysiace pomocnikow zeby je obsluzyc a co najmniej nastepne 4 tysiace pomocnikow aby im zapewnic minimalne mozliwosci manewru.

d_sz1

Re: Lwów 1939 -dlaczego został poddany ?

Post autor: d_sz1 » pt sie 28, 2009 10:21 pm

Lwów posiadał niezbędna ilość broni (do tego trzeba dodać, że przybyły tam 2 pociągi pancerne) do obrony przed Niemacani jak i ZSRR. Czy został poddany słusznie teraz możemy się jedynie oto spierać, ja osobiście uważam, że nie.

W okresie przedwojennym Lwów stanowił najsilniejszy garnizon na obszarze Małopolski Wschodniej. Polscy żołnierze, nawet rezerwiści pomimo przestarzałego sprzętu braku wyposażenia byli lepiej przygotowani (wyszkoleni) do warunków wojennych niż nie jeden żołnierz niemiecki czy radziecki, są nawet wypowiedzi, że strony oficerów niemieckich to potwierdzające. A kto szukał takich podczas wojny polsko-bolszewickiej. Ale przejedzmy dalej czy zawinił Naczelny Wódz swoim dyrektywa: Sowiety wkroczyły. Nakazuje ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony albo próby rozbrojenia oddziałów. Zadania Warszawy i miast, które miały się bronić przed Niemcami bez mian. zdecydowanie tak w ostatnim zdaniu zabrakło i ruskimi. Czy stoczenie wielkiej bitwy o Lwow znaczyłoby coś w świecie na pewno tak pokazałoby, że razem z Hitlerem Stalin uknuł niezły plan jak podbić pół Europy a czy dałoby nam coś, zapewne jakieś wymierne korzyści polityczne z tego by były chodź by to, że Lwów jest polski skoro broniły go i bronią tak zawzięcie wojska polskie. Co zresztą mogło być nagłośnione, bo jak pamiętam w Lwowie znajdowała sie rozgłośnia rajdowa, która można by wykorzystać chodź by do celów propagandowych i do pokazania światu, że państwo Polskie istnieje a ludność „Zachodniej Białorusi i Ukrainy” jest atakowana przez wojska sowieckie. A jeśli byśmy wygrali bitwę o Lwów czy warto było przedzierać się przez granice na zachód jak była, choć nikła możliwość obrony na przedmościu rumuńskim chodź by w oparciu o granice węgierską i Dniestr dawało jakieś szanse, przecież w okolicach Lwowa operowały jeszcze SGO Polesie i GO gen. Sosnowskiego a nawet jakby je rozbito to można zawsze z powrotem zorganizować improwizowane oddziały.

Awatar użytkownika
Lwowiak
Kapral
Kapral
Posty: 62
Rejestracja: ndz lis 30, 2008 1:10 pm

Re: Lwów 1939 -dlaczego został poddany ?

Post autor: Lwowiak » pn sie 31, 2009 11:59 am

ad d_sz1 :
Całkowita zgoda.
W inauguracyjnym poście wspominałem o tym nadajniku lwowskiego radia w zasadzie średniej mocy , ale sygnał jego był odbierany na znacznym obszarze Europy.
Chyba także tutaj pisaliśmy o SGO Polesie gen. brygady F. Kleeberga i o Froncie Południowym gen. broni K. Sosnkowskiego.
Ponadto na Lwów kierowały się rozmaite związki taktyczne cofającej się armii .
Myślę, że pora może aby przyjrzeć się bliżej osobie dowódcy Garnizonu , a następnie dowódcy obrony miasta generałowi Wł. Langnerowi .

d_sz1

Re: Lwów 1939 -dlaczego został poddany ?

Post autor: d_sz1 » pn sie 31, 2009 5:14 pm

Gebhardt pisze:Tylko zwroc uwage ze trzeba bylo znalezc jako absolutne minimum 12 tysiecy zolnierzy ze specjalizacja ckm + 4 tysiace pomocnikow zeby je obsluzyc a co najmniej nastepne 4 tysiace pomocnikow aby im zapewnic minimalne mozliwosci manewru.
d_sz1 pisze:A kto szukał takich podczas wojny polsko-bolszewickiej.
Zresztą po to ludzi tal długo trzymali w woju by się nauczyli taką bronią też posługiwać.

ODPOWIEDZ