Hyde Park

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
ODPOWIEDZ
LESZEK

Post autor: LESZEK » wt mar 24, 2009 2:26 pm

marlog pisze:
LESZEK pisze:Po raz kolejny bzdury piszesz panie marlog. Wielkopolska terenem spornym? :shock: Dobre sobie...
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/histor ... ennym.html
na powyżej stronie są informacje dla uczniów szkół średnich w Polsce..
Powinieneś jako historyk zarządać natychmiastowych zmian , albo się z nimi zgadzać..
napisali
3. GRANICA ZACHODNIA

* teren sporny - Wielkopolska
Widzisz marlog. To kolejny dowód na to, że każdy ignorant może napisać w necie, co chce, a inny ignorant poczyta to za źródło informacji.

Do widzenia marlog.

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » wt mar 24, 2009 3:13 pm

http://www.bryk.pl/teksty/liceum/histor ... ennym.html
na powyżej stronie są informacje dla uczniów szkół średnich w Polsce..
Powinieneś jako historyk zarządać natychmiastowych zmian , albo się z nimi zgadzać..
napisali
3. GRANICA ZACHODNIA

* teren sporny - Wielkopolska
Na tej stronie każdy może pisać co chce. Czy w ramach rewanżu mam znaleźć materiały z jakiegoś nacjonalistycznego portalu udowadniające że granica zachodnia powinna być na Łabie bo przecież Berlin założyli Słowianie?

flugzeug30

Post autor: flugzeug30 » wt mar 24, 2009 5:51 pm

Jak ja studiuję na archeologii na UŁ dwa lata, to sporo miałem na zajęciach o dwóch koncepcjach pochodzenia Słowian-
- autochtonistycznej- jeden ze zdolniejszych uczniów p. prof. Gustafa Kossinny, nasz późniejszy profesor, Józef Kostrzewski (potem UPozn. , UAM ), zbuntował się przeciwko nacjonalizmowi szkoły Kossinny, wszędzie dopatrującej się obecności Germanów ( uważanych wówczas, dość bezkrytycznie, za bezpośrednich przodków Niemców ), mówiąc kolokwialnie, przegiął w drugą stronę- i zaczął nawet w raczej nieindoeuropejskiej ludności kultury łużyckiej ( kręgu kultur pól popielnicowych ), dopatrywać się Prasłowian !.
- allochtonistycznej- z kolej prof. Kazimierz Godłowski ( UJ ), skrytykował p. Kostrzewskiego i zaczął wspierać koncepcję, mówiącą, iż Germanowie u nas jednak mieszkali ( Goci/Gepidowie- kult. wielbarska, Burgundowie- kult. luboszycka, Wandalowie- kult. Przeworska itp. ), zaś ludność słowiańska zaczęła do nas napływać dopiero w II połowie V w. n. e. , w okresie wędrówek ludów. U mnie w instytucie rządzą allochtoniści właśnie.

Stąd też- tak, autochtonista, zwłaszcza archeolog z Poznania, mógłby poprzeć tezę o długotrwałej słowiańskości Enerdówka.

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » wt mar 24, 2009 7:40 pm

LESZEK ma niezbyt wygórowane mniemanie o Wikipedii. Rozumiem go doskonale, ale proszę mi wskazać miejsce lub dziedzinę gdzie nie każdy może pleść co mu się wydaje? Każdy może napisać książkę o czym mu się spodoba, tak samo artykuł, wypowiedzieć się na jakiejkolwiek debacie w wywiadzie, i ludzie będą go słuchać czy czytać. Część przyjmie jego wywody za dobrą monetę inni zaczną krytykować. Jednak to co już trafiło do publiki, będzie żyło własnym życiem, czasem pomimo licznej krytyki stanie się prawdą niepodważalną, a każdy chcący udowodnić że tak nie jest będzie traktowany co najmniej jako dziwak. Przykłady - znacie z pewnością artykuł Józefa Lityńskiego "Czy Polska musiała przegrać w 1939 roku?" w WPH? Czy to są poważne dane?: "możdzierz 220mm- broń nowoczesna o dużej wartości", "czołg rozpoznawczy TKS-4, uzbrojony w działko 20mm i ckm" , "czołg lekki Vickers, uzbrojony w działo krótkie 37mm oraz ckm" , "czołg średni Somua S-35 ( w Polsce było kilka egzemplarzy)", " bombowiec szturmowy PZL P-43S", " Blenheim Mk-I (ok. 50 samolotów mialo nadejść do Polski w pażdzierniku)". To tylko przykłady z wyszczególnienia sprzętu którym Polska dysponowała lub miała dysponować w 1939. Gdyby ktoś na tym forum coś takiego napisał to..., lepiej nie mówić. Teraz coś nowszego. Pierwszy, niedoszły podręcznik do przedmiotu "Przysposobienie do życia w rodzinie". Czego tam nie było. To co najbardziej utkwiło w pamięci- podpaski należy prać ale lepiej wcale nie używać bo powodują wiele chorób. To ani Wikipedia ani żadne forum, a takie kwiatki. Obecnie zatwierdzony podręcznik do "Etyki", też nie lepszy. Dowiemy się z niego że homoseksualizmem można się zarazić (nie podano jak, grunt że to pewnik), wszyscy ludzie są sobie równi, jeżeli uznamy że na to zasługują ( to skrótowo, taki jest sens całości). Albo coś z Wiadomości: "holokaustu nie było, to tylko wymysły pewnej grupy osób", "w Oświęcimiu nie było obozu zagłady tylko ośrodek wypoczynkowy". Widać chyba że każdy wszędzie może gadać co mu się podoba, i być święcie przekonany że tylko on ma rację. I teraz bądż człowieku mądry i zgaduj kto ma rację, lub co jest prawdą. Może za 50 lat prawdą będzie że IIWŚ została rozpętana w wyniku knowań ZSSR, a Niemcy zajęli Polskę dla własnej obrony przed komunizmem.

LESZEK

Post autor: LESZEK » wt mar 24, 2009 7:55 pm

Na szczęście jest coś takiego jak fachowa naukowa literatura, oparta na przebadanych źródłach, pisana przez profesjonalistów, którzy źródła czytać umieją.
Powtarzam: net, cudowna rzecz, o ile ma się jakąs wiedzę i umie się z niego korzystać. Z durnia zrobi jeszcze większego durnia, czego przykłady sypią się boleśnie. Takie to dziwne "ustrojstwo". :roll:
Na szczęście te forum nie jest miejscem plotek rodem "z pralni" i wymagane tutaj jest minimum wiedzy i przyzwoitości.
Każdy powołujacy się na jakieś źródło powinien daną rzecz sprawdzić jeszcze we dwóch chociaż innych. Tak dla historycznej uczciwości. A tu pierwszy lepszy ( nikogo nie obrażając ) hobbysta wyczyta w jakimś np. "tygrysie" żałosną rewelację i dyskutuje z absolutnym przekonaniem zadowolonego z siebie głupca. Żenujące. Pomijam umiejętność czytania ze zrozumieniem.
Inny "gatunek" usera to "propagandzista". jest tu takich trochę. Pompatyczne teksty, bardzo bardzo swobodna i nieuczciwa interpretacja faktów ( wyciąga z nich tylko rzeczy pasujące do jego koncepcji, resztę pomija ), a nawet wręcz mijanie się z prawdą.
A ja jednego i drugiego nie lubię i tyle. :evil:

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » wt mar 24, 2009 8:22 pm

LESZEK pisze: A tu pierwszy lepszy ( nikogo nie obrażając ) hobbysta wyczyta w jakimś np. "tygrysie" żałosną rewelację i dyskutuje z absolutnym przekonaniem zadowolonego z siebie głupca.
Zapewne oglądasz TVP Historia? Zauważ że tam obecnie "tygryski" traktuje się jako żródło historyczne. No bo czym, jak nie takim "tygryskiem" jest serial "Czterej pancerni i pies"? Tam każdy odcinek dokładnie analizują i udowadniają jak to kłamano na temat "wyzwalania"( cudzysłów od TVP) Polski. Mało, poddają szczegółowej analizie to czy Gustlik mógł targać termos z krupnikiem, i to czy żołnierze LWP w ogóle dostawali zupę, czy ich karmiono czy też sami musieli się żywić. Ciekawe kiedy się wezmą za analizę "Gwiezdnych Wojen". To już historia, przecież to było dawno, dawno temu.

flugzeug30

Post autor: flugzeug30 » wt mar 24, 2009 8:38 pm

To już lepsza " Stawka większa niż życie " :D . A tak na serio, to po co " tygryski " czytać... Sam miałem w domu trochę od rodziny ( zaznaczam, dalszej ) i nigdy ich w życiu nie tknąłem. Tak samo za materiałami z WPH nie przepadam, wolę korzystać z " twardych ", konkretnych materiałów, choćby dawnych MiD WIH, a obecnie WBBH ( do pracy rocznej na historii o śp. płk dypl. kaw. Jerzym Grobickim, wynotowałem sobie z nich sporo materiałów o Sieradzkiej BON, wieluńskich batalionów ON, czy 1 p. kaw. KOP. ), albo diariusza kancelaryjnego hetmana Janusza Radziwiłła z AGAD w Warszawie. Wolę źródła, niż ich interpretacje ( mniejsze prawdopodobieństwo przekłamań ). A w artykułach często korzystam głównie z przypisów źródłowych .

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » wt mar 24, 2009 11:07 pm

LESZEK pisze:
Naucz się podstaw historii. Rosja uczestniczyła we wszystkich rozbiorach Polski
Proszę byś zamiast krytyki , błysnął wiedzą i wskazał jakie Polskie
ziemie zabrała Rosja carska w I rozbiorze......
.

flugzeug30

Post autor: flugzeug30 » wt mar 24, 2009 11:16 pm

Chodziło mu o ziemie Rzeczypospolitej szlacheckiej- województwo połockie, witebskie, okrawki smoleńskiego, część powiatu orszańskiego itp. ... smoleńskie wpadło w ręce moskiewskie po klęsce wojsk litewskich Janusza Radziwiłła pod Szepielewiczami 24 VIII 1654 i kapitulacji Smoleńska ( wojewody Filipa Kazimierza Obuchowicza ) na początku września 1654 r.
Było to Wielkie Księstwo Litewskie, gdzie szlachta była przeważnie pochodzenia polskiego ( mazowieckiego, czy podlaskiego ), a ludność ruska- białoruska, czy, na Smoleńszczyźnie, także rosyjska.


Swoją drogą... jakie to były ciekawe czasy, XVII wiek... i pomyśleć, że kiedyś stacjonowaliśmy na Kremlu, shołdowaliśmy Moskali, w latach 1609- 1654 byliśmy największym mocarstwem w środkowej Europie... a potem to się skończyło i Rosja nas lała, jak chciała...

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » śr mar 25, 2009 12:13 am

Nie rozumiem po co ten temat?

ODPOWIEDZ