Hyde Park

Działania polityczno-militarne, bitwy, potyczki, jednostki i dowódcy, biografie, zbrodnie wojenne, wystąpienia polityków, działania wywiadów, plany - pytania i dyskusje.
ODPOWIEDZ
marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Hyde Park

Post autor: marlog » śr mar 11, 2009 11:52 pm

Zauważyłem,że w każdym ciekawym temacie następuje po pewnym czasie odskocznia od tematu i rozmowy kończą się o całkowicie innych rzeczach ..
dlatego proponuję by tutaj pisać o wszystkim co nie dotyczy tematów podanych..
Np. Finlandia nie mieści się w temacie "Kampanii wrześniowej",
również inne ciekawe tematy mające pośredni wpływ na wynik kampanii wrześniowej...
nawet sugestia,że jako mechanik nie powinienem zajmować się historią
jest właśnie tu do przyjęcia..
Oczywiście bez osobistych wycieczek i ubliżeń,każdy ma prawo do własnego zdania i nie musi być ono takie same...

Nie ma czegoś takiego jak Hady Park. Natomiast jest Hyde Park. Proszę o poprawę.

No i poprawić musiałem sam 8) .
LESZEK

wallenrod.69

Re: Hady Park

Post autor: wallenrod.69 » czw mar 12, 2009 12:50 am

marlog pisze:[...]
nawet sugestia,że jako mechanik nie powinienem zajmować się historią
jest właśnie tu do przyjęcia..
A kto tak napisał? Ja uważam że masz prawo zajmować się w wolnych chwilach historią, tak jak Śmigły-Rydz w wolnych chwilach od malowania ganiał po Ukrainie za bolszewikami... czy jakoś tak :oops: ... W 39-tym inny malarz amator pogonił Rydza co prawda, ale jak to z malarzami na wojence bywa, pogoniono i jego :D .

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Re: Hady Park

Post autor: marlog » czw mar 12, 2009 12:11 pm

[quote="wallenrod.69"]

A kto tak napisał? :D .[/quote]
Ty to napisałeś :-)
ale jako mechanik wiem,że konstrukcja jest tak mocna jak jej najsłabsze ogniwo..
Dlatego też powinno się tam naprawiać i wzmacniać..
Co z tego,że cały czas broniono wschodniej granicy gdy wróg przyszedł z zachodu,..
Teraz jest to samo wróg tylko po wschodniej stronie,ale o tereny w obecnych granicach polski upomina się zachodni sąsiad..
nie wiem dlaczego cytowane wiadomości nie wskakują tak jak powinno...???

qrak

Post autor: qrak » czw mar 12, 2009 1:50 pm

Co z tego,że cały czas broniono wschodniej granicy gdy wróg przyszedł z zachodu,..
Myślano też o zachodzie. A że nie dali rady? Sam stosunek ludności 80mln do 38 mln powinien to wyjaśnić ;)
o tereny w obecnych granicach polski upomina się zachodni sąsiad..
Krzykacze spod flagi pani Steinbach znaczą tyle co polscy burzyciele wołający o powrót Lwowa czy Wilna do macierzy. Czyli nic.

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » czw mar 12, 2009 4:46 pm

qrak pisze:
Krzykacze spod flagi pani Steinbach znaczą tyle co polscy burzyciele wołający o powrót Lwowa czy Wilna do macierzy. Czyli nic.
Na razie zadowalają się odzyskiwaniem majątku.

flugzeug30

Post autor: flugzeug30 » czw mar 12, 2009 9:27 pm

Jako " Mischvolk ", osoba z lekko mieszanej rodziny, jestem osobiście za powrotem dawnych słowiańskich, acz germanizowanych Mazurów, Warmiaków, Słowińców etc. . Takich ludzi skrzywdziliśmy zarówno my, Polacy, jak i Niemcy [ ci jednak, niestety w starszym pokoleniu się tego wypierają ].
Np. Mazurów, to wykopaliśmy, bo, jako luteranie, nie pasowali części z nas do stereotypu, że, skoro ktoś się czuje Polakiem, to automatycznie ma być katolikiem.

Natomiast " prawdziwi ", germańscy Niemcy, niech faktycznie w dużych ilościach się nie osiedlają. Dojdzie do władzy jakaś Deutsche Union [ neonaziści ] głosami Enerdowców i będzie problem.

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » czw mar 12, 2009 11:30 pm

qrak pisze:
o tereny w obecnych granicach polski upomina się zachodni sąsiad..
Krzykacze spod flagi pani Steinbach znaczą tyle co polscy burzyciele wołający o powrót Lwowa czy Wilna do macierzy. Czyli nic.
To nie jest tak jak myślisz to jest tutaj uporządkowane,każdy wypędzony ma specjalny dokument "Vertriebenausweis"(dokument wypędzonego) ja mam nr 6 milionów i coś
jest to więc znaczna grupa której nie można lekceważyć..
Teraz też tylko delikatnie odsunięto panią Steinbach , bo gwałtowny ruch to straty miliony głosów..

graba

Hady Park

Post autor: graba » pt mar 13, 2009 9:21 am

Uważam ,że oceniając Kampanię Polską trudno w tej ocenie zamknąć się tylko we Wrześniu 39. Wszystko co zdarzyło się przedtem ma też kapitalne znaczenie. Z kolei wszystko co zdarzyło sie potem ma chyba też nie mniejszą wagę. Trudno by było dojść do jakiś sensownych wniosków wyrywając Kampanię z kontekstu jakim była II WW.

A`propos, powinni ustawić Rosomaka i Ur+a naprzeciwko. Rosomaka w pełnym opancerzeniu a Ur-a z 5 magazynkami. Odległość 150 m. :idea:

ASZ

Post autor: ASZ » wt mar 17, 2009 10:01 pm

Kolego Marlogu musicie się obudzić:
Jest subtelna różnica pomiędzy sytuacja u nas a Niemczech:
- w Polsce uzywa sie slowa- przesiedlency/w Niemczech- wypedzeni
- w Polsce obrady Związku Kresowiaków są ignorowane przez władze państwowe i kościelne/w Niemczech biorą udział w obradach członkowie władz z kolejnymi kanclerzami włącznie.
- w Polsce Kresowiacy domagają się rekompensaty za utracone majątki od państwa polskiego/ w Niemczech zadania te w sposób mniej lub bardziej zawoalowany są kierowane w stronę Polski
- w Polsce wspiera się politycznie Ukrainę, Białoruś czy nawet Litwę i nikt im ze strony Kresowiaków nie przeszkadza ani nie zada rewizji granic/w Niemczech był opór E.Steinbach wobec :granicy na Odrze i Nysie, wstąpieniu Polski do NATO i EU
- myśmy wojny nie rozpoczęli a gdyby ktoś powiedział ze granica dzisiaj będzie na Odrze i Nysie, zamknięto by go pewnie do Domu Wariatów / Niemcy wojnę wywołali i dzielnie walczyli do końca. W okresie tym zdążyli miedzy innymi oprócz innych ofiar wymordować 6 mln Żydów , którzy nie mieli ani karabinów, czołgów czy samolotów. A swoja droga to krewni (a może nawet niektórzy z nich) tych biednych wypędzonych z zapalem burzyli W-we po Powstaniu Warszawskim, gdy w mieście nie było już żywej duszy. Takie coś zdarzyło się tylko raz w historii, gdy Rzym sprowokował III wojnę z Kartagina a później wygnał mieszkańców i zburzył miasto do ziemi.

LESZEK

Post autor: LESZEK » wt mar 17, 2009 10:09 pm

Wreszcie sensowna i celna wypowiedź kolegi ASZ :D , co cieszy mnie bardzo.

ODPOWIEDZ