"model fiński"

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
Kozioł

Post autor: Kozioł » pn maja 21, 2007 8:29 pm

Tylko przy współudziale Jugosławii.

adamo

Post autor: adamo » pn maja 21, 2007 8:31 pm

o ile mi wiadomo rząd Jugosławii był do nas przychylnie nastawiony.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » pn maja 21, 2007 9:27 pm

Zakładam, że w razie konfliktu polsko-radzieckiego z ewentualnym udziałem Rumunii po naszej stronie pozostałe kraje, które zachowałyby neutralność w obawie przed drażnieniem Stalina mogłyby zamknąć swoje granice dla dostaw broni. Druga sprawa - granica polsko-węgierska pojawiła się dość późno - wtedy kiedy stało się jasne, że obawiać się mamy Hitlera nie Stalina - a przynajmniej jego bardziej. Czyli węgierski wariant tranzytu trudno rozważać w kalkulacjach na wypadek wojny z ZSRS.

adamo

Post autor: adamo » pt maja 25, 2007 8:14 pm

zdaje mi się, że w razie wojny polsko-radzieckiej Węgry zgodziłyby się na transport broni przez ich kraj. Były one w końcu oddzielone od ZSRR. wg. mojego osobistego zdania Węgry mogłyby się włączyć do wojny po naszej stronie.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » ndz maja 27, 2007 7:35 pm

Jak już pisałem, nasza granica z Węgrami pojawiła się w ostatniej chwili -po upadku Czechosłowacji. Aby doszło do drugiej wojny polsko-bolszewickiej musiałoby nie dojść do wojny z Niemcami (prawdopodobnie), więc pewnie nie doszłoby również do upadku Czechów, a więc nici z granicy polsko-węgierskiej - ale to tylko gdybanie. Drugi problem to zgoda Węgrów na transport broni jeżeli granica się pojawi - sprawa nie jest oczywista, a juz udział zbrojny udział Węgier po naszej stronie przeciw Stalinowi byłby mocno wątpliwy - trzeci problem.

adamo

Post autor: adamo » pn maja 28, 2007 5:35 pm

Oczywiście to co co pisałem wcześniej wiązało się z brakiem konfliktu zbrojnego z Niemcami,a Czechy zostały przecież zajęte przed wrześniem. Węgry zdecydowały się mimo wszystko na wojnę przeciw ZSRR choć co prawda były zależne od Rzeszy.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » pn maja 28, 2007 6:32 pm

Chyba się nie rozumiemy. Jeżeli Niemcy nie atakują Polski to dlaczego? Realne wg mnie odpowiedzi:
1. Nie było Hitlera, nie urodził się, zmarł, zginął w I wojnie, nie doszedł do władzy, dostał się na ASP i dał sobie spokój z polityką.
2. Po dojściu Hitlera do władzy Polska, Francja i Czechosłowacja (lub tylko część z wymienionych) przywracają siłą demokrację w Niemczech, czyli "wojna prewencyjna".
3. W 1938 rządy Polski i Czechosłowacji dochodzą do porozumienia i przy pomocy zachodu odpieraja napaść niemiecką, co z dalszej prespektywie skutkuje spadkiem popularności Hitlera i kolejnym "nożem w plecy", po którym faszyści tracą władzę.
4. Polska występuje u boku Niemiec jako sojusznik.
Jak dotąd nic innego nie przychodzi mi do głowy. W trzech pierwszych wariantach Czechosłowacja zachowuje niepodległość, a więc nie ma granicy polsko-węgierskiej, w czwartym może być, może nie być, ale jako sojusznik Niemiec nie potrzebujemy tranzytu przez Węgry i jako sojusznik Niemiec być może dostaniemy francuskiej pomocy.

Kozioł

Post autor: Kozioł » pn maja 28, 2007 9:14 pm

Co do podanych przez ciebie hipotez to należałoby dopisać następującą: Po wkroczeniu Niemców do Czechosłowacji następuje wojna interwencyjna ze strony Francji oraz Polski.

adamo

Post autor: adamo » pn maja 28, 2007 9:35 pm

zgadzam się z Wami w zupełności. chodziło mi po prostu o wariant, w którym Niemcy zajmują Czechy i nie atakują Polski i dochodzi do konfliktu z ZSRR.

adamo

Post autor: adamo » pn maja 28, 2007 9:37 pm

oczywiście jest to tylko takie gdybanie, ale jeśli tak by się wydarzyło to być może spełniłoby to o czym pisałem.

ODPOWIEDZ