Wybierzmy czołg dla polskiej armii.

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
ODPOWIEDZ

Jaki czołg powinien stanowić trzon polskiej broni pancernej?

7TP
46
68%
Pz35 lub Pz38 (czeskie z zakładów Skoda lub Kolben-Danek)
8
12%
Landsverk 60 (Toldi)
1
1%
polski "BT" na podwoziu Christi
3
4%
może coś z Francji
5
7%
inny
5
7%
 
Liczba głosów: 68

wallenrod.69

Post autor: wallenrod.69 » ndz lis 02, 2008 5:45 pm

Kiedyś też się zastanawiałem nad poprawieniem polskich R-35. Jedyny pomysł przy jakim pozostałem, a który wpłynąłby na poprawę zadań dowódcy-celowniczego-ładowniczego (w jednej osobie), to automatyczne działko małego kalibru. I chyba to wszystko... :roll:

Ingen175

Post autor: Ingen175 » ndz lis 02, 2008 5:53 pm

Horus , kurka wodna, nie chodzi dosłownie o skrzynie (mam namyśli pojemnik czy nazywaj to jak chcesz), robisz to specjalnie żeby kogoś wkurzać/ponabijać się czy ci się nudzi ??
Chodzi mi o dodatkowy "pojemnik" (nazywaj to jak chcesz) na amunicję z tyłu wieży :
-w tym przypadku jest to pózniejszy model ale od wersji E (nie pamiętam ale chyba właśnie od E) dobudowywano ten pojemnik .
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image ... trun-4.jpg

A tutaj masz opis :
http://www.czolgiem.com/niemcy/pz4.htm
Na końcu wersji E masz napisane .
Cytat z czołgiem.com
"Czołgi Ausf.E używane były z dodatkowymi zasobnikami (Gepäck Kasten) zamocowanymi z tyłu wieży."

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » ndz lis 02, 2008 6:41 pm

Obrazek

Obrazek

Ingen175

Post autor: Ingen175 » ndz lis 02, 2008 7:24 pm

Przepraszam , czytałem w jakiejś gazecie iż te zasobniki były wykorzystywane do przewożenia amunicji i był do nich dostęp z wnętrza , tytułu sobie za chol... nie moge przypomnieć ale jeśli jest to nieprawda to zwracam honor.
Choć skoro wiemy już o co chodzi to myślę ,że nie było przeszkody by coś takiego zrobić (żeby nie było ,że to słaby element czołgu to dał bym temu pancerz o parę milimetrów grubszy niż samej wieży i możliwość dostępu z wnętrza .
Wtedy myślę ,że dało by się upchnąć jeszcze jednego żołnierza.

Vilad

jaki czołg

Post autor: Vilad » czw lis 06, 2008 8:48 pm

Oddałem swój głos na inny.Moja propozycja to LANDSVERK L-10.
Dlaczego? Otóż od Vickersa E w Polsce do wyprodukowania pierwszego 7TP mineło pięc lat.Jak to się ma do Landsverk L60 1934 plus 5 lat to 1939
Czeskie czołgi to też początek produkcji 1938-39.A francuz AMC-35 to już nierealny rok 1940/dla Polski/Sądzę że napewno nasi wojskowi znależli by w tych czołgach jakieś wady,a inżynierowie i biurokraci potrzebowali by około 5-ciu lat by z taśmy zjechał pierwszy polski "licencjonowany" czołg.Więc dlatego głosuje na L-10.Rok powstania 1931 plus 5 lat zpolszczenia to daje 1936.No i realnie mamy pierwszy czołg/1936/i to z grubszym pancerzem 8-24 mm/większość żródeł/
Wieża zapewne Bofors-jak w 7TP.
Armata ppanc 37mm-jak w 7TP.
Mam nadzieję że większy pożytek mielibyśmy z silnika, który go
napędzał-Maybach DSO-8 V-12 i 150 koników.A jaki ciągnik art. by z niego wyszedł .Pozdrawiam Vilad.

Ingen175

Post autor: Ingen175 » pt lis 07, 2008 7:54 am

Nieźle, szkoda że głosu zmienić nie mogę bo całkiem ciekawie ta propozycja wygląda. Myslę jednak ,że testy potrwały by z rok dłużej, u nas wszystko się przeciągało .
Mam takie pytanie , ile realnie moglibyśmy do maja 1939 zrobić czołgów.
Dlaczego maj? Otóż trzeba dać czas żołnierzom na zapoznanie się ze sprzętem , przećwiczenie, myślę że egzemplarze stworzone później dotarły by do jednostek tyle że jednostki te miały by mniejszą wartość bojową ze względu na brak obeznania ze sprzętem .

strabek

Post autor: strabek » pt lis 07, 2008 12:57 pm

Ingen175 pisze: Mam takie pytanie , ile realnie moglibyśmy do maja 1939 zrobić czołgów.
Tyle co w rzeczywistości 7TP. Decydowała tutaj wysokość zamówień armii a nie możliwości produkcyjne. :lol:

evanger

Post autor: evanger » pt lis 07, 2008 9:12 pm

A jeżeli brać pod uwagę tylko moce produkcyjne...

strabek

Post autor: strabek » pt lis 07, 2008 11:28 pm

evanger pisze:A jeżeli brać pod uwagę tylko moce produkcyjne...
Spotkałem się z informacją, że w 1939 r. produkcja miesięczna wynosiła 23-24 czołgi 7TP.
Ile mogła wynosić produkcja przy pełnej mobilizacji przemysłu można tylko spekulować. :lol:

ASZ

Post autor: ASZ » sob lis 08, 2008 10:10 am

Dodam pewna informacje do postu z tym znakomitym zdjęciem
PKW IV:
- jest to pozna wersja tego czołgu z armata 7.5 cm-KwK 40L/48. Wersja ta powstała w marcu 1942 roku.
- pojemnik widoczny z tylu (nie na tym zdjęciu) służył do przewozu rzeczy załogi. Po niemiecku nazywał sie Staukaste
- PKW IV był udana konstrukcja ale w walce nie mógł już sprostać T34.
Swoja droga to nie bardzo pojmuje o co chodzi w tej dyskusji. Z tego co wiem to 7TP był jak na 1939 rok zupełnie wystarczający w walce. Ważne jest aby załoga była dobrze wyszkolona a serwisowanie było wystarczające. Załoga musi potrafić o każdej porze dnia i nocy włączyć to co trzeba i to bardzo szybko i bezbłędnie. Dlatego tez dobrze wytrenowana załogę mamy dziś dopiero po roku intensywnej pracy. Jest ona dużo cenniejsza od czołgu.
Trzeba pamiętać ze przy dobrze wyszkolonych załogach można nawet zadać straty przeciwnikowi z lepszym sprzętem. Gdzieś czytałem ze w walce ogniowej na terenie dawnej Jugosławii , T55 zniszczył T72 odstrzeliwując mu wieże !.

ODPOWIEDZ