Obrona przeciwlotnicza 1939
- Von Slavek
- Porucznik
- Posty: 485
- Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm
Co niektórzy tutaj regularnie wypisują bzdury bo jak można potraktować stwierdzenie
Powiedz dlaczego była zaniedbana ???
Powiedz dlaczego była nie doceniana ???
Podaj dwa logiczne argumenty mające pokrycie w faktach, bo z tego co ja wiem to w planie rozbudowy siła zbrojnych miał to być rodzaj sił zbrojnych na który miano wydać najwięcej (zaraz po lotnictwie) czyli 668 mln zł.
A czy była zaniedbana to tez jest problematyczne bo sprzęt w zdecydowanej większości był nowoczesny i w pełni zmotoryzowany, można powiedzieć artyleria plot sprzętowo i jakościowo stała najlepiej z pośród wszystkich rodzajów sił zbrojnych.
Ludzie zanim zaczniecie publicznie wyrażać bezsensowne opinie to chociaż zapoznajcie się z tym tematem choćby w internecie.Moim zdaniem obrona przeciwlotnicza była najbardziej zaniedbaną i lekceważoną formacją wojska polskiego
Powiedz dlaczego była zaniedbana ???
Powiedz dlaczego była nie doceniana ???
Podaj dwa logiczne argumenty mające pokrycie w faktach, bo z tego co ja wiem to w planie rozbudowy siła zbrojnych miał to być rodzaj sił zbrojnych na który miano wydać najwięcej (zaraz po lotnictwie) czyli 668 mln zł.
A czy była zaniedbana to tez jest problematyczne bo sprzęt w zdecydowanej większości był nowoczesny i w pełni zmotoryzowany, można powiedzieć artyleria plot sprzętowo i jakościowo stała najlepiej z pośród wszystkich rodzajów sił zbrojnych.
kolegę znów ponosi i zaczyna być chamski , może kolega ma taki dziecinny styl dyskusji ? sam nie wiem . Ale odpowiem na te " kulturalnie" zadane pytania . niedoceniana w tym sensie że stanowiła tylko ułamkową część sił zbrojnych [ 1.7 procent ] to stanowczo za mało aby skutecznie i na dłuższą metę bronić naszego nieba . Dla mnie żadnym argumentem nie jest fakt że miano przeznaczyć prawie 700mln na jej rozbudowę , Tak samo miano dopiero rozbudować lotnictwo , wojska pancerne , marynarkę wojenną . co z tego jak w najważniejszym momencie tego zaniedbano ? sami dobrymi chęciami i planami bez pokrycia kolego wojny się nie wygrywa !!! . Fajnie że mieliśmy 40mm działka boforsa ale nie mieliśmy opracowanej skutecznej metody dozoru , nie posiadaliśmy systemu radarowego , nie było opracowanego skutecznego planu współdziałania z lotnictwem myśliwskim !! . Gdyby doceniono obronę przeciwlotniczą to na pewno nie sprzedano by za granicę 168 działek boforsa tylko dobudowano lub dokupiono nowe , ani też nie rozrzucono jej we wrześniu 1939 r na obszarze 1600 km bez zapasów amunicji części zamiennych i benzyny!!! Wszystko to dla mnie jest jawnym lekceważeniem i zaniedbaniem tej formacji wojskowej . Skuteczna i staranie przygotowana obrona przeciwlotnicza na pewno by sama nie odparła agresji ale wydatnie by mogła ograniczyć straty i wspomóc działanie samolotów myśliwskich w obronie ważniejszych miast , węzłów komunikacyjnych , fabryk , własnych lotnisk . Przykładem bardzo skutecznej wręcz podręcznikowym obrony przeciwlotniczej jest bitwa o anglię . Poza tym kolega niech się nauczy czytać i rozumować cały tekst a nie pojedyncze wyrwane z kontekstu zdania które mu pasują
Radarów nie tylko my nie mieliśmy, natomiast sprawa sprzedawanych za granicę Boforsów jest poruszana dość często. O ile wiem na eksport szły nie kompletne zestawy przeciwlotnicze, ale same działka pozbawione - nie pamiętam czego - przyjmijmy, że oprzyrządowania celowniczego (tak chyba zresztą było). Jeżeli więc założymy, że owe niekompletne działa stanowiły swego rodzaju nadwyżkę produkcyjną - różnicę wydolności produkcyjnej dla poszczególnych komponentów całego zestawu, to chyba nie było tragedii. Jeżeli dla odmiany przyjmiemy, że sprzedane Boforsy miały szansę skompletowania i mogły stać się pełnowartościowym sprzętem w kraju, to na otarcie łez dodam, że wg ówczesnej prasy pozyskane ze sprzedaży środki przeznaczono na zakup innego sprzętu.
- Von Slavek
- Porucznik
- Posty: 485
- Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm
Przeczytałem i dobrze zrozumiałem cały twój tekst tylko że brak wiedzy nie jest tu żadnym wytłumaczeniem.Dla mnie żadnym argumentem nie jest fakt że miano przeznaczyć prawie 700mln na jej rozbudowę[/quote
No to trudno, z osobistym mniemaniem trudno dyskutować, ale jest to ścisłe powiązane z dostrzeżeniem i docenieniem przydatności artylerii plot.
A powiedz mi w jakim czasie lotnictwo stało sie naprawdę groźne ???co z tego jak w najważniejszym momencie tego zaniedbano ?
Tylko jest jedno ale, tu raczej miałbym pretensje do Boforsa bo to był ich handel nie nasz, myśmy te działka tylko wyprodukowali na zlecenie tego Boforsa.Gdyby doceniono obronę przeciwlotniczą to na pewno nie sprzedano by za granicę 168 działek boforsa tylko dobudowano lub dokupiono nowe
Popatrz na Warszawę później sie wypowiadaj, bo te wszystkie działania mają cel jeśli jest odpowiednia ilość myśliwców na bronionym terenie jak w przypadku Warszawy jeśli ich nie ma, nie ma sensu też robić sytemu dozorowania, proste ?Fajnie że mieliśmy 40mm działka boforsa ale nie mieliśmy opracowanej skutecznej metody dozoru , nie posiadaliśmy systemu radarowego , nie było opracowanego skutecznego planu współdziałania z lotnictwem myśliwskim !!
A pieniądze można wydrukować w mennicy...tylko dobudowano lub dokupiono nowe
To nie nowina nasi wojskowi doskonale zdawali sobie z tego sprawę tylko że brakowało pieniędzy, a że akurat artyleria plot była sprzętem wyjątkowo drogim to co zrobić kupiono tyle na ile pozwalały fundusze koniec kropka.Skuteczna i staranie przygotowana obrona przeciwlotnicza na pewno by sama nie odparła agresji ale wydatnie by mogła ograniczyć straty i wspomóc działanie samolotów myśliwskich w obronie ważniejszych miast , węzłów komunikacyjnych , fabryk , własnych lotnisk .
Poza tym kolega niech się nauczy czytać i rozumować cały tekst a nie pojedyncze wyrwane z kontekstu zdania które mu pasują Evil or Very Mad
- Von Slavek
- Porucznik
- Posty: 485
- Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm