Pistolet maszynowy ''Mors''

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » wt lis 20, 2007 6:58 pm

szamot napisał:
a mnie się zdawało, że "Mors" w dużej mierze opierał sie na "Suomi"


Suomi był zupełnie inaczej zbudowany, Mors był bardziej podobny do Thompsona.
Konstrukcje morsa oparto na Belgijskim pistolecie maszynowym Erma-Vollmer wz.35 i do niego Mors tez był najbardziej podobny.

macgie29

Post autor: macgie29 » pn gru 10, 2007 9:30 pm

Mors był na te czasy bardzo nowoczesną bronią, ale przez to, że był nowoczesny to był drogi. Mieliśmy wtedy dość spore wydatki.

adamo

Post autor: adamo » pn sty 21, 2008 7:40 pm

o ile się nie mylę to cena I modelu wynosiła 400 zł.

Sir Fargon

Post autor: Sir Fargon » pn sty 21, 2008 8:34 pm

"Mors" byłby dobrą bronią w walce ulicznej, jak np. słynna Pepesza. Problemem pozostaje to, iż wojnę obronną prowadzono głównie na polach i w lasach.

qrak

Post autor: qrak » wt sty 22, 2008 1:08 am

A gdzie wykazał się owy Mors w walkach ulicznych? Bo według mych informacji nigdzie.

Tiget

Post autor: Tiget » wt sty 22, 2008 1:35 am

qrak pisze:
Sir Fargon pisze:"Mors" byłby dobrą bronią w walce ulicznej, jak np. słynna Pepesza. Problemem pozostaje to, iż wojnę obronną prowadzono głównie na polach i w lasach.
A gdzie wykazał się owy Mors w walkach ulicznych? Bo według mych informacji nigdzie.
Moim zdaniem to było gdybanie. Chyba tego nie zauważyłeś ;] Ogólnie rzecz biorąc pmy bardziej nadają się do walki w mieście niż kb/kbk. Tutaj nie chodzi raczej o pojedyncze, celne strzały, ale o siłę ognia i poręczność broni. Jak wiadomo pm jest krótszy, a zarazem poręczniejszy od karabinu.

qrak

Post autor: qrak » wt sty 22, 2008 2:11 am

Jakoś w historii pm-y jednak nie wyparły kb. Te dopiero zostały wyparte przez karabinki szturmowe.
I kb. wcale takie beznadziejne w walkach w terenie zurbanizowanym nie są. Z kampanii polskiej wystarczy przykładów aby tą tezę poprzeć. Wystarczył granat i zdecydowanie (ew. bagnet)

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » wt sty 22, 2008 2:07 pm

Ale pistolet maszynowy w formie Visa lub Mausera wz.96 czemu nie :D

qrak

Post autor: qrak » wt sty 22, 2008 2:38 pm

Za duże zużycie amunicji :)

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Post autor: Von Slavek » śr sty 23, 2008 12:57 pm

E czy ja wiem czy za duże, przeciwnicy wielostrzałowych karabinów trochę wcześniej mówili to samo. Ale oczywiście taką broń należy traktować jako dodatkową pierdołę, więc w sumie nie wiem czy jest sens.

ODPOWIEDZ