ASZ pisze:Co mieliśmy natomiast niszczyć z moździerzy 220 mm w 1939 roku ?. Naprawde nic mi nie przychodzi do glowy. Moze ktoś potrafi odpowiedziec
? ?
Głownie chodziło o zniszczenie fortyfikacji w Prusach Wschodnich
Można było również zamiast budować ciągniki C7P, wykorzystać ich podwozia jako czołgi 7TP...LESZEK pisze:To najgorsza inwestycja naszego wojska. Za koszt tego złomu można było zakupić ok. 140 haubic 100mm, albo 80 czołgów 7/9 TP, albo 170 armat plot. 40mm Boforsa, albo 600 armat przeciwpancernych 37 mm, albo 300 działek samobieżnych TKS-D, albo 70-80 samolotów myśliwskich, albo wreszcie 1500-2000 (zależy jakich i gdzie ) samochodów ciężarowych, albo cokolwiek innego, co było potrzebne i czego brakowało. Do wyboru i koloru. Każdy zakup alternatywny za te pieniądze tysiąc razy lepszy od tego co zrobiono.
Te 27 nieszczęsnych moździerzy to 19 mln złotych. To prawie koszt motorowego oddziału zaporowego (wg. pomysłu Sadowskiego). A doliczyć trzeba koszt ciągników i innego wyposażenia naszych "dan-ów". Aż za głowę człowiek się chwyta...A mogło być z tego 12-15 dyonów ppanc. ( po 24 boforsy ) zmotoryzowanych, a może po małym dofinansowaniu trzecia brygada panc.-mot., albo w pełni wyposażone ze 2 dyony myśliwskie...Dziesiątki możliwości...każda dobra i potrzebna.
evanger pisze:LESZEK pisze:To najgorsza inwestycja naszego wojska. Za koszt tego złomu można było zakupić ok. 140 haubic 100mm, albo 80 czołgów 7/9 TP, albo 170 armat plot. 40mm Boforsa, albo 600 armat przeciwpancernych 37 mm, albo 300 działek samobieżnych TKS-D, albo 70-80 samolotów myśliwskich, albo wreszcie 1500-2000 (zależy jakich i gdzie ) samochodów ciężarowych, albo cokolwiek innego, co było potrzebne i czego brakowało. Do wyboru i koloru. Każdy zakup alternatywny za te pieniądze tysiąc razy lepszy od tego co zrobiono.
Te 27 nieszczęsnych moździerzy to 19 mln złotych. To prawie koszt motorowego oddziału zaporowego (wg. pomysłu Sadowskiego). A doliczyć trzeba koszt ciągników i innego wyposażenia naszych "dan-ów". Aż za głowę człowiek się chwyta...A mogło być z tego 12-15 dyonów ppanc. ( po 24 boforsy ) zmotoryzowanych, a może po małym dofinansowaniu trzecia brygada panc.-mot., albo w pełni wyposażone ze 2 dyony myśliwskie...Dziesiątki możliwości...każda dobra i potrzebna.
Nie wchodząc w meritum... Kilkanaście zagranicznych myśliwców to bardziej kłopot niż realne wsparcie - i na taki krok zdecydowano się (Hurricane) dopiero wobec perspektywy rychłej wojny. PZL-23 zmodernizowano (PZL-43, PZL-43A - wreszcie coś więcej nawet niż zwykła modernizacja, bo prawie zupełnie nowy płatowiec - PZL-46). Możliwości modernizacji PZL-24 wykorzystano właściwie do granic - i niewiele już można było z tej starej konstrukcji wycisnąć.MatriX pisze:Zakupić kilkanaście nowoczesnych myśliwców( zagraniczne ) lub zmodernizować PZL P23, P24...
Woj pisze:Nie wchodząc w meritum... Kilkanaście zagranicznych myśliwców to bardziej kłopot niż realne wsparcie - i na taki krok zdecydowano się (Hurricane) dopiero wobec perspektywy rychłej wojny. PZL-23 zmodernizowano (PZL-43, PZL-43A - wreszcie coś więcej nawet niż zwykła modernizacja, bo prawie zupełnie nowy płatowiec - PZL-46). Możliwości modernizacji PZL-24 wykorzystano właściwie do granic - i niewiele już można było z tej starej konstrukcji wycisnąć.MatriX pisze:Zakupić kilkanaście nowoczesnych myśliwców( zagraniczne ) lub zmodernizować PZL P23, ...
Projekty lotnicze zrealizowano - jak najbardziej. Znacznie gorzej było z produkcją seryjną.MatriX pisze: Ale... do 98% projektów wyżej wymienionych nie doszło, bynajmniej...
Jedyna modernizacja biorąca w KW to PZL P24 SUM, P46, jakos nie walczył, al 9tp- podobno jeden drewniany egzemplarz...