Cant Z-506

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
d_sz1

Re: Cant Z-506

Post autor: d_sz1 » sob sie 29, 2009 10:07 pm

No może i masz racje Horus ale jeśli Ryś był by podobny, co Lamparta, który był podobny, co do Wilka to na załogę Rysia składałoby się dwóch ludzi pilot i tylnio strzelec; z którego można by dać jako obserwatora, co w warunkach konfliktu zbrojnego raczej nie sprawdza się, potrzeba by było, co najmniej 3-4 członków załogi, czyli pilota, obserwatora, radiotelegrafisty (i tu jest wybór jedna osoba i dwie funkcje czy dwie osoby i osobne funkcje), oraz tylniego strzelca. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i sugeruje się tylko posiadaną wiedza i faktami, ale przyjmę i inny punkt widzenia, jeśli jest dobrze przedstawiony.
I na tym byśmy mogli skończyć, jeśli chodzi o samolot rozpoznawczy rodzimej produkcji.
Mnie nurtuje jeszcze jedno :idea: czy nie lepiej zamiast Cant Z-506 kupionej od Włochów lepiej było kupić od Amerykanów Consolidated PBY Catalina?

Gebhardt

Re: Cant Z-506

Post autor: Gebhardt » wt wrz 01, 2009 2:50 pm

Jednak chyba pominelismy jedna wazna rzecz patrzac na Cant'a przez pryzmat czysto baltycki. Trudno nie zgodzic sie z Leszkiem ze dla obrony wybrzeza wystarczalo kilka malych samolotow ratunkowych a wszelkie zadania bojowe mogly z powodzeniem (i lepiej) byc wykonywane przez lotnictwo ladowe; lepiej bo nie obciazone plywakami i przygwozdzone do latwych do wykrycia baz. Ale Polska miala ambicje mocarstwowe i kolonialne i w tym kontekscie samoloty typu Cant, Catalina nabieraja sensu - w sensownosc tych ambicji nie wnikam, jest na to odpowiedni watek.

ODPOWIEDZ