Benzyna czy ropa?

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Benzyna czy ropa?

Post autor: Jagmin » śr maja 28, 2008 1:34 pm

Było już wszędzie, to może teraz u nas. Zachęcam do przeanalizowania (głównie w aspekcie bezpieczeństwa, ale nie tylko) zasadności użycia obu paliw w pojazdach pancernych. Interesuje nas okres, powiedzmy 1935-40. Różne kraje poszły różnymi drogami, co zdaje się sugerować, że każda z ewentualności ma swoje zalety, ale my może wskażemy tą właściwszą.

wallenrod.69

Post autor: wallenrod.69 » śr maja 28, 2008 2:27 pm

Hmm... Na pozór temat nieskomplikowany, wiadomo olej napędowy jest łatwiejszy w produkcji i bezpieczniejszy jako środek łatwopalny niż benzyna. Ale tylko na pozór. Podobno pojazdy pancerne wyposażone w silnik wysokoprężny, równie łatwo paliły się jak te benzynowe, gdy doszło do trafienia w silnik. Więc moim zdaniem pozostaje wybór między rodzajem silnika a pojazdem.
Zapewne ktoś zasugeruje, że silnik wysokoprężny zapewnia lepszą płynność jazdy w terenie od silnika gaźnikowego. To prawda. Lecz już silnik benzynowy z wtryskiem paliwa do cylindrów zapewnia taki sam komfort jazdy, czyli jest mocniejszy od gaźnikowego i mniej wrażliwy na przeciążenia.
Mój wybór, to oczywiście silnik wysokoprężny dla pojazdów pancernych i benzynowy dla pojazdów kołowych.

flugzeug30

Post autor: flugzeug30 » śr maja 28, 2008 10:25 pm

Wysokoprężny dla czołgów , benzynowy dla samochodów pancernych.

maciek1939

Post autor: maciek1939 » czw maja 29, 2008 9:39 am

Nie znam się na rodzajach silników ale wracając do podstawowego pytania Jagmina to we wrześniu 1939 okazało się, że 7TP napędzane olejem napędowym były mniej wrażliwe na zapalenie się po ostrzale npla niż napędzane benzyną Pzkw.
Nasz problem z 7TP polegał jedyne na tym, że było to paliwo mało popularne w czasach pokoju i że nie zabezpieczyliśmy zapasów tego paliwa dla batalionów wyposażonych w te czołgi.

flugzeug30

Post autor: flugzeug30 » czw maja 29, 2008 10:07 am

Pod koniec działań 7- TP chodziły one na mieszance naftowo- spirytusowej [ np. nafta do lamp naftowych , zbierana po wsiach ].

Kamil Kania

Post autor: Kamil Kania » wt cze 03, 2008 6:13 pm

Ja na silnikach sie nie znam ale ktoś mi powiedział że silnik wysokoprężny nie zgaśnie pod wodą a benzynowy tak . Nie wiem czy to prawda ale ale jeśli tak to jeste za silnikiem wysokoprężnym. :!:

marlog
Porucznik
Porucznik
Posty: 479
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 4:15 pm

Post autor: marlog » ndz cze 08, 2008 8:40 pm

Zdecydowanie silnik wysokoprężny,jak sama nazwa wskazuje poprzez wysokie ciśnienie a za tym idzie wysoką temperaturę.następuje zapłon
wtryśniętego paliwa zmieszanego z powietrzem.
Teoretycznie i tak powinno być ,bo w wojsku nigdy nie byłem,silnik wysokoprężny działa bez prądu i elektroniki...
Oczywiście teraz to wszystko tam wrzucili i nie działa,ale można zrobić
że działa...
Umiałbym zaplanować silnik całkowicie pozbawiony prądu.rozrusznik sprężone powietrze rozpędza silnik i wszystkie urządzenia całkowicie bez prądu....
Silnik iskrowy musi być wyposażony w instalację elektryczną zawodną,a obecnie naszpikowaną elektroniką,oczywiście wtrysk paliwa też jest ale
sterowanie elektroniczne.
Zużycie paliwa silnik wysokoprężny potrzebuje mniej paliwa gorszej jakości (nawet z lampy naftowej)
Oczywiście silnik wysokoprężny bardziej zanieczyszcza środowisko i jest to jedyna wada...
Olej napędowy trudniej podpalić,benzyna pali się sama i wybuchowo...

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » wt cze 10, 2008 9:23 am

Teoretycznie i tak powinno być ,bo w wojsku nigdy nie byłem,silnik wysokoprężny działa bez prądu i elektroniki...
Oczywiście teraz to wszystko tam wrzucili i nie działa,ale można zrobić
że działa...
Umiałbym zaplanować silnik całkowicie pozbawiony prądu.rozrusznik sprężone powietrze rozpędza silnik i wszystkie urządzenia całkowicie bez prądu....
Kolega dał nam się poznać jako Nowkuński XXI wieku.
Temat trochę upada, bo benzyna nie znalazła zwolenników. A szkoda, w wielu przypadkach benzyna góruje. Np. radzieccy lekarze wojskowi w swych wspomnieniach opisują oparzenia od ropy jako o wiele dotkliwsze niż rany zpowodowane płonącą benzyną. Poza tym benzynę (czy jak kto woli jej opary) łatwiej ugasić, podczas gdy ropa "oblepia" i przykleja się do ciała, do odzieży. Ogólnie diesel od benzyniaka zapala się trochę trudniej, ale jak już się pali to lepiej być w czołgu napedzanym silnikiem benzynowym.
Ogólnie problem nie jest tak oczywisty i jednoznaczny.

LESZEK

Post autor: LESZEK » wt cze 10, 2008 6:11 pm

Jam też zwolennikiem benzyny jest. Paliwo dużo łatwiej dostępne, więcej modeli silników do wyboru, bardziej dynamicznych itd.
Przecież na "ropę" to my mieliśmy tylko silniki Saurera ( max 110 KM ) i żadnych raczej widoków na mocniejsze ( a niezbędne przy projektowanych czołgach nieco większego "kalibru" niż 7TP ).
Tak na marginesie. Szukano silnika do 14TP, a nie pomyślano o rzędowych silnikach lotniczych o mocy 300-500 KM. Były takie dostępne. Ponieważ jestem za słaby z tej "dziedziny", może ktoś mający pojęcie coś rozjaśni w tej kwestii?
Silniki lotnicze zostały z powodzeniem zastosowane przez Jankesów do napędu czołgów.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » wt cze 10, 2008 11:05 pm

Ja akurat jestem zwolennikiem ropy, ale ze szlachetnych pobudek stanąłem po stronie benzyny - nikt jej nie bronił...
Do 14TP przewidywano dwa rozwiązania - silnik wysokoprężny (nie pamietam jaki) i benzynowy (albo rodzima konstrukcja, której jeszcze nie było albo Maybach 300 KM).

ODPOWIEDZ