Pistolet maszynowy ''Mors''

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Jagmin » pn gru 28, 2009 12:42 pm

To ja proponuję Schmeissera MP 28
Miałem nadzieję, że wybierzesz coś innego. Twojemu faworytowi trudno coś zarzucić. Nawet boczny magazynek, nie jest wg mnie specjalną wadą - choć jak widać dzisiaj świat poszedł w innym kierunku. W niektórych publikacjach pokazywany jest pistolet maszynowy (a raczej jego rysunki) opatrzone często komentarzem "pierwsza wersja Morsa" lub "wcześniejszy projekt autorów Morsa". Broń w moim odczuciu przypomina nieco MP 28, ale posiada "dolny" magazynek. Może tak wyglądałby późniejszy Mors, gdyby nie wytyczne wzorowania się na Ermie.
Wśród cech Morsa podkreślanych często jako wady i udziwnienia mogę wskazać te, które w moim odczuciu przynoszą pewną realną korzyść:
- łatwość wymiany lufy - może nie z uwagi na przegrzanie, ale na ewentualne uszkodzenia mechaniczne
- zwalnianie magazynka - chyba wolę niż wyrzucanie magazynka, nie widać, że jest się bezbronnym po wystrzeleniu ostatniego naboju
Są to cechy, które nie wnoszą nowej jakości, a raczej przynoszą skromne korzyści, bez których można się obyć. Nie wiem natomiast na ile podniosło to koszty i czas produkcji oraz ewentualną podatność na uszkodzenia - czy na tyle, że wprowadzanie powyższych usprawnień przestało być zasadne? Nie umiem sobie na to odpowiedzieć.
Nie umiem natomiast pojąć przydatności teleskopowej podpórki. Wątpliwości budzi też długość broni. Rozbieżności w danych są spore, bo od 83 do 97cm (oraz jeszcze trochę wielkości pośrednich). Jeżeli przyjmiemy, że jest to 97cm jak w zachowanym egzemplarzu nr 38, to jest to chyba rekord. Do pewnego stopnia tłumaczy to długość lufy - 30cm (można też spotkać 25 czy 27cm), ale dla przykładu Suomi jest znacznie krótsze, a posiada dłuższą lufę. Zdaje się, że Zarzycki pisał, że broń była świetnie wyważona, a przez to celna. Ze zdjęć na to nie wygląda, ale pozostaje mieć nadzieję, że tak było rzeczywiście i tym tłumaczyć gabaryty pm-u, nie chcę dopuszczać myśli, że ktoś nie pomyślał i tak wyszło. Oczywiście możliwym jest, że długość broni uznano za mało istotną wobec nieco "rkm-owych" oczekiwań w stosunku do pm-u.

Gebhardt

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Gebhardt » ndz sty 03, 2010 4:30 pm

Moze sprawa w tym sie ma (jak niestety nierzadko w sprawach uzbrojenia Armii IIRP) ze ze wzgledu na dwu-torowosc, aparat odpowiedzialny za stworzenie tej broni nie byl w pelni (albo wogole) uswiadomiony co do jej przewidzianego zastosowania taktycznego (smutna historia armaty dalekosieznej 155mm moze posluzyc tu jako przyklad). Bo jezeli mial byc namiastka rkm to po co? Czyz nie jest rozsadniejsze po prostu wprowadzic na etat druzyny drugi rkm, bron wyprobowana i juz w produkcji? A jezeli mial byc tym co w wiekszosci innych armii, po prostu bardziej efektowna bronia do samo-obrony dowodcow nizszego szczebla i wsparciem druzyny w walkach na bliska odleglosc to po co te gabaryty i udziwnienia?

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Jagmin » pn sty 04, 2010 8:11 pm

Czyz nie jest rozsadniejsze po prostu wprowadzic na etat druzyny drugi rkm, bron wyprobowana i juz w produkcji?
Rkm wz.28 kosztował coś koło 2000zł. Wg założeń pm Mors w produkcji seryjnej miał kosztować do 400zł. Różnica w cenie spora. Poza tym sporo pm-ów z lat 20-ych i 30-ych miało długie lufy, spore gabaryty czy celowniki z ustawieniami o dużym zasięgu - takie czasy.

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Von Slavek » pn sty 04, 2010 11:19 pm

Jeszcze dochodzi cena samej amunicji pistoletowa jest znanie tańsza od karabinowej. Moim zdanie właśnie ze względu na koszt amunicji nie było większej ilości rkm

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Jagmin » wt sty 05, 2010 10:04 am

Trochę fantazjuję, ale może "dalekosiężny pm" miał stanowić namiastkę karabinków automatycznych na nabój pośredni, których wtedy nie było.

Awatar użytkownika
Von Slavek
Porucznik
Porucznik
Posty: 485
Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Von Slavek » czw sty 07, 2010 2:16 am

To znaczy bo parametry miał raczej takie same jak średnia światowa? Ja powiedziałbym tak, że w razie wprowadzenia Morsa pewnie robiłby za kolejny ersatz i przypadła by mu rola udawania rkm

Gebhardt

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Gebhardt » czw sty 07, 2010 2:47 pm

Po pierwsze..
Moze i tanszy per unum ale dochodza kolosalne koszta R&D, wyszkoleniowe, zaopatrzeniowe nie mowiac nic o czasie. No i oczywiscie jest to ersatz i jak kazdy ersatz nie bardzo zadawalajacy.
Po drugie...
jezeli mial robic za rkm to po co dawac go dowodcom?

Moze jestem przeczulony ale czuje to dretwe rece dwutorowosci i tajemnicy wojskowej w wydaniu Rydzowym :(. Konstruktor dostal suche dane liczbowe bez zadnego pojecia zadan taktycznych. I wydusil z konstrukcji najlepiej jak mogl. Dokladnie jak konstruktor armaty dalekosieznej..........

evanger

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: evanger » sob lut 06, 2010 8:35 pm

Czyli problemem Morsa nie by to że źle działał, ale żę był "przekombinowany"...

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: Jagmin » ndz lut 07, 2010 11:59 am

evanger pisze:Czyli problemem Morsa nie by to że źle działał, ale żę był "przekombinowany"...
Wg mojej skromnej wiedzy - dokładnie tak. Początki były trudne, jak to zwykle, ale końcowy produkt działał już całkiem poprawnie. Wadą było jego skomplikowanie, a w konsekwencji zapewne cena i może większa podatność na usterki. Być może w przyszłości równolegle lub zamiast morsa de lux powstałby mors w wersji standard - bez udziwnień. Ja morsa nie przekreślam.

evanger

Re: Pistolet maszynowy ''Mors''

Post autor: evanger » wt lut 09, 2010 7:52 pm

Jagmin pisze:
evanger pisze:Czyli problemem Morsa nie by to że źle działał, ale żę był "przekombinowany"...
Wg mojej skromnej wiedzy - dokładnie tak. Początki były trudne, jak to zwykle, ale końcowy produkt działał już całkiem poprawnie. Wadą było jego skomplikowanie, a w konsekwencji zapewne cena i może większa podatność na usterki. Być może w przyszłości równolegle lub zamiast morsa de lux powstałby mors w wersji standard - bez udziwnień. Ja morsa nie przekreślam.
Też mi się tak wydaje. Zwłaszcza że z części "udogodnień" jak np. teleskopowa podpórka, można było zrezygnować praktycznie z marszu, bez znaczących zmian konstrukcyjnych. "Zwalnianie magazynka" na bardziej klasyczne, zapewne również bez większych problemów... Mors nie był chyba jedynym "drogim" pm-em. Jak się miała cena morsa do międzywojennego/pokojowego Thompsona?

ODPOWIEDZ