Czy Polacy powinni wejść w sojusz z Niemcami?
Sojusz i zgoda na przemaszerowanie wojsk niemieckich przez nasze ziemie skonczyło by się zdradziecką i niespodziewaną wojną przeciw polsce..... Niemcy przemaszerowaliby przez kraj w celu koncentracji przy wschodniej granicy. Gdyby byli u brzegów Wisły i Warty, w Warszawie, Krakowie i Poznaniu otworzyliby ogień do polakow....
Taka wojna ze względu na zajęcie przez niemców kluczowych pozycjii kraju skończyła by się w tydzień
Taka wojna ze względu na zajęcie przez niemców kluczowych pozycjii kraju skończyła by się w tydzień
Wydaje mi się,że właśnie zgoda na marsz wojsk pruskich przez Polskę doprowadziła do pierwszego rozbioru Polski,mogę się mylić ale jakby trzeba udawadniać moją rację to jestem gotów sięgąć do półki z książkami dawno tamtego okresu nie czytałem.....Kutrzeba- Werner pisze:Sojusz i zgoda na przemaszerowanie wojsk niemieckich przez nasze ziemie skonczyło by się zdradziecką i niespodziewaną wojną przeciw polsce.....
Co od sojuszu Polski z Niemcami, to jest tutaj ciekawy artykuł http://media.wp.pl/kat,12471,wid,848469 ... caid=148cb
Który już raz pojawił się na forum.MarcinG pisze:Co od sojuszu Polski z Niemcami, to jest tutaj ciekawy artykuł http://media.wp.pl/kat,12471,wid,848469 ... caid=148cb
http://www.1939.pl/forum/viewtopic.php?t=82&start=15
Uważam że sojusz z Niemcami nie był absolutnie możliwy nie tylko ze względu na aspekty polityczne Niemcy dopuszczali się wobec Polski różnych złośliwości jeszcze przed wybuchem wojny czego przykładem był np. Gdańsk. Problem polegał gółwnie na tym że Niemcy po pierwsze nigdy nie pogodziły się z tym że Polska odzyskała wolność a po drugie na tym iż uważali nas za podludzi (co zresztą po kampani wrześniwej dobitnie nam udowodnili) i o ile mogliśmy nie zdawać sobie sprawy z tego pierwszego o tyle ich stosunek wobec nas był chyba zawsze wyraźnie jasny myśmy się poprostu wzajemnie "nielubili". Zatem nikt w Polsce nie wierzył w uwczesnym czasie w taki sojusz był on najwyżej tematem rozważań i nic więcej, a dorzućmy do tego wspomniane aspekty polityczne i ot cała bajka.
Tuż obok klawisza z literą "M" jest przecinek. Warto aby kolega zanim zacznie pisać, w pełni zapoznał się z możliwościami, które oferuje klawiatura.
pozdrawiam
Jagmin
Tuż obok klawisza z literą "M" jest przecinek. Warto aby kolega zanim zacznie pisać, w pełni zapoznał się z możliwościami, które oferuje klawiatura.
pozdrawiam
Jagmin
KATEGORYCZNIE NIE! 
Może sie nie rozpisze na ten temat , ale Józef Beck miał rację , że cenną rzeczą jest honor. W moim mniemaniu nasz honor nie pozwalał nam wejść w układ z dawnym zaborcą. Po co nasi dzielni żołnierze mieliby ginąć za jakieś dziury pod Stalingradem.Niby że co?? Mieliśmy się oddać Hitlerowi bez walki tak jak to było z Austrią lub Czechosłowacją sprzedaną przez zachód temu krzykliwemu kapralowi ze szczotką pod nosem.My mieliśmy swój honor w przeciwieństwie do polityków typu Chamberlain i Daliadier. Francuzi nawet oddali Paryż bez jednego wystrzału a my tak łatwo szkopów do Warszawy nie wpuściliśmy. I mamy szczęście,że u nas tak jak na Węgrzech, w Bułgarii i Rumunii nie rosły u nas Niemieckie wpływy. Polska mogła tylko stracić na tej wojnie po stronie Niemiec. To my tak naprawdę po raz pierwszy przeciwstawiliśmy się zbrojnie hitlerowskiej ekspansji i zakończyliśmy jego aneksje, które odbywały się bez jednego strzału.
Bardzo proszę o nie określanie innych nacji w ten sposób. Chyba nie chce być kolega nazywany „polaczkiem”
Kozioł

Może sie nie rozpisze na ten temat , ale Józef Beck miał rację , że cenną rzeczą jest honor. W moim mniemaniu nasz honor nie pozwalał nam wejść w układ z dawnym zaborcą. Po co nasi dzielni żołnierze mieliby ginąć za jakieś dziury pod Stalingradem.Niby że co?? Mieliśmy się oddać Hitlerowi bez walki tak jak to było z Austrią lub Czechosłowacją sprzedaną przez zachód temu krzykliwemu kapralowi ze szczotką pod nosem.My mieliśmy swój honor w przeciwieństwie do polityków typu Chamberlain i Daliadier. Francuzi nawet oddali Paryż bez jednego wystrzału a my tak łatwo szkopów do Warszawy nie wpuściliśmy. I mamy szczęście,że u nas tak jak na Węgrzech, w Bułgarii i Rumunii nie rosły u nas Niemieckie wpływy. Polska mogła tylko stracić na tej wojnie po stronie Niemiec. To my tak naprawdę po raz pierwszy przeciwstawiliśmy się zbrojnie hitlerowskiej ekspansji i zakończyliśmy jego aneksje, które odbywały się bez jednego strzału.
Bardzo proszę o nie określanie innych nacji w ten sposób. Chyba nie chce być kolega nazywany „polaczkiem”
Kozioł