Plan "Pekin"
Re: Plan "Pekin"
Kolego chcesz najlepsze czołgi i bombowce na zmarnowanie wysłać.smokeustachy pisze:Powinni od razu wysłać tam też 7TP i Łosie.Czesław pisze:Piszcie co sądzicie o planie "Pekin"? Czy wycofanie polskich kontrtorpedowców z Bałtyku było błędem?
Raczej chodzi ci o Junkers Ju 87 Stuka. Ju 88 nie zostały użyte przeciwko Polsce. Do końca 1939 roku wyprodukowano dopiero 69 sztuk.paweł pisze: szczególności dały się nam we znaki osławione Ju-88 Sztuka . .
-
- Sierżant
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz gru 23, 2007 12:51 pm
Re: Plan "Pekin"
Zmarnować to one się zmarnowały we wrześniu.invictus pisze:Kolego chcesz najlepsze czołgi i bombowce na zmarnowanie wysłać.smokeustachy pisze: Powinni od razu wysłać tam też 7TP i Łosie.
Jezeli nasze niszczyciele byly przeznaczone do obrony konwojow z dostawami w wojnie przeciw Rosji, to czemu nie mogly oslaniac konwojow w wojnie przeciw Niemcom? Szanse na powodzenie pyly podobne. Osobiscie uwazam ze Pekin to trafna decyzja. Szkoda tylko srodkow ktore zostaly wydane na niszczyciele. Norwedzy nie wyslali okretow do Anglii a i tak dostali niszczyciele w dziezawe, my tez moglismy dostac.
Pomysł z flotą do osłony konwojów w wypadku wojny z Sowietami wydaje mi się bardzo trafny. W przypadku wojny z Niemcami niszczyciele nie miały szans na przetrwanie szkoda że Wicher również nie został odesłany.
Jest jeszcze wymiar polityczny jeśli chodzi o Polską flotę handlową i wojenną. Statki i okręty pod Polską banderą w świetle ówczesnego prawa międzynarodowego i morskiego były po zajęciu kraju ostatnim wolnym terytorium Rzeczypospolitej.
Norwegia miała jedną z większych jak na owe czasy flot handlowych na świecie włączenie tego kraju do wojny spowodowało, że statki tego kraju zostały włączone do bitwy o Atlantyk i w istotny sposób zwiększyły tonaż floty zaopatrującej Wyspy Brytyjskie. (Hitler bardzo naciskał w trakcie przygotowań ataku na Norwegię aby jak największą ilość statków handlowych przejąć w portach. Co się nie udało.)
Druga różnica bezpośrednio związana z potencjałem morskim jeśli chodzi o Norwegię i Polskę, to możliwości kadrowe. Norwegia to małe państwo z dużą flotą a co z tym związane liczbą marynarzy. Więc łatwo było obsadzać dzierżawione okręty. U nas flota była malutka w porównaniu do wojsk lądowych. To i możliwości kadrowe były małe z trudem obsadzono Lekki krążownik. Również w kwestii dystrybucji środków flota zawsze była poszkodowana, względem odtwarzanych wojsk lądowych i lotnictwa.
Jest jeszcze wymiar polityczny jeśli chodzi o Polską flotę handlową i wojenną. Statki i okręty pod Polską banderą w świetle ówczesnego prawa międzynarodowego i morskiego były po zajęciu kraju ostatnim wolnym terytorium Rzeczypospolitej.
Co do okrętów jakie można było otrzymać od sojuszników to jest tu pewna istotna różnica między Polską a Norwegią.Norwedzy nie wysłali okrętów do Anglii a i tak dostali niszczyciele w dzierżawę, my tez mogliśmy dostać.
Norwegia miała jedną z większych jak na owe czasy flot handlowych na świecie włączenie tego kraju do wojny spowodowało, że statki tego kraju zostały włączone do bitwy o Atlantyk i w istotny sposób zwiększyły tonaż floty zaopatrującej Wyspy Brytyjskie. (Hitler bardzo naciskał w trakcie przygotowań ataku na Norwegię aby jak największą ilość statków handlowych przejąć w portach. Co się nie udało.)
Druga różnica bezpośrednio związana z potencjałem morskim jeśli chodzi o Norwegię i Polskę, to możliwości kadrowe. Norwegia to małe państwo z dużą flotą a co z tym związane liczbą marynarzy. Więc łatwo było obsadzać dzierżawione okręty. U nas flota była malutka w porównaniu do wojsk lądowych. To i możliwości kadrowe były małe z trudem obsadzono Lekki krążownik. Również w kwestii dystrybucji środków flota zawsze była poszkodowana, względem odtwarzanych wojsk lądowych i lotnictwa.
Plan Pekin to było zło konieczne. Pierwotnie planem Pekin miały być objęte cztery polskie niszczyciele: „Błyskawica”, „Burza”, „Grom” i „Wicher”.
Mam pytania:
1. dlaczego planem Pekin nie objęto personelu floty który tak bardzo
przydałby się późniejszym okresie wojny
2. dlaczego ostatecznie pozostawiono Wichra w porcie, był
wyeksploatowany, ale nie bezwartościowy
Mam pytania:
1. dlaczego planem Pekin nie objęto personelu floty który tak bardzo
przydałby się późniejszym okresie wojny
2. dlaczego ostatecznie pozostawiono Wichra w porcie, był
wyeksploatowany, ale nie bezwartościowy
Z MW jestem noga ale pozwolę sobie:
Może nie dałby rady na taką wycieczkę?
Obsadzał jednostki nie objęte planem?1. dlaczego planem Pekin nie objęto personelu floty który tak bardzo
przydałby się późniejszym okresie wojny
Może właśnie dlatego...2. dlaczego ostatecznie pozostawiono Wichra w porcie, był
wyeksploatowany, ale nie bezwartościowy Laughing
Może nie dałby rady na taką wycieczkę?
No nie wiem, czy tak bez walki - poczytaj sobie o działalności Gryfa i Wichra w czasie kampanii wrześniowej. Gdyby polskie kontrtorpedowce nie opuściły Bałtyku można było pomyśleć o jakiejś większej bitwie morskiej, np. ataku na kutry, które w pierwszych dniach września prześladowały polskie okręty podwodne, można było pod osłoną nocy zaatakować torpedami niemieckie niszczyciele. Pozostawienie Błyskawicy, Burzy i Groma na Bałtyku daje nam duży wachlarz możliwości, jednak widmo straty trzech jednostek jest dość wyraźne. Utrzymanie całego dywizjonu niszczycieli w pełnej gotowości bojowej w obliczu przewagi Niemców na pewno było by trudne, ale nie niemożliwe. Na pewno obrona przeciwlotnicza Helu, Oksywia i innych baz marynarki wojennej była by dużo silniejsza, ale jakim kosztem? Jeśli niszczyciele zostają, to mogą naspuć wiele krwii szwabom, ale z drugiej strony bardzo szybko można je stracić.
Więc chyba drogi Maturo, nie tak do końca bez walki.Lepiej było je tam wysłać, bo i tak by je zniszczyli bez walki