7TP - wady, zalety, możliwości rozwojowe

Artyleria, lotnictwo, broń strzelecka, pojazdy, kawaleria, marynarka wojenna, fortyfikacje - czyli wszystko o sprzęcie, ekwipunku i broni wszystkich stron wojny. Organizacja i struktura wojsk.
ODPOWIEDZ
Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » pn kwie 28, 2008 1:10 pm

Myśliwce kosztowały mniej więcej tyle co czołgi.
http://derela.republika.pl/ceny.htm
gdzieś był jeszcze obszerniejszy cennik, ale nie mogę odszukać.

roman666c

Post autor: roman666c » pn kwie 28, 2008 6:44 pm

Jagmin powiedz mi jeszcze jedną rzecz, jaki był czas bezawaryjnej pracy 7TP i innych czołgów z września 39 które były na wyposażeniu WP???
Dzięki za wcześniejszą odpowiedż!!!

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » wt kwie 29, 2008 8:40 am

roman666c pisze:Jagmin powiedz mi jeszcze jedną rzecz, jaki był czas bezawaryjnej pracy 7TP i innych czołgów z września 39 które były na wyposażeniu WP???
Dzięki za wcześniejszą odpowiedż!!!
Coś takiego wymagałoby uśrednionych wyników, a warunkach września nikt takich statystyk nie prowadził. Owszem były wcześniejsze "rajdy" służące wskazaniu wad pojazdów, ale obecnie publikuje się raczej wnioski na ten temat niż konkretne dane.
Obawiam się, że nikt Ci na to nie odpowie.

roman666c

Post autor: roman666c » wt kwie 29, 2008 7:57 pm

Każdy czołg ma coś takiego jak czas bezawaryjnej pracy, ruski, polski czy niemiecki, wszystkie maja coś takiego jako parametr, widocznie był bardzo słaby dlatego nikt tego nie podaje, a to znaczy że nie był zbyt dobrej jakości.W czołgach przodwali i przodują rosjanie, w drugiej wojnie światowej mieli czołgi o 20 - 150 godz bezawaryjnej pracy, zależnie od czołgu, niemcy osiągneli 20 godz. Myślałem że wiesz, ale... . Trudno, dzięki za odpowiedź.

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » wt kwie 29, 2008 9:37 pm

roman666c pisze:Każdy czołg ma coś takiego jak czas bezawaryjnej pracy, ruski, polski czy niemiecki, wszystkie maja coś takiego jako parametr, widocznie był bardzo słaby dlatego nikt tego nie podaje, a to znaczy że nie był zbyt dobrej jakości.W czołgach przodwali i przodują rosjanie, w drugiej wojnie światowej mieli czołgi o 20 - 150 godz bezawaryjnej pracy, zależnie od czołgu, niemcy osiągneli 20 godz. Myślałem że wiesz, ale... . Trudno, dzięki za odpowiedź.
W czołgach nie przodowali i nie przodują Rosjanie. Myślałem, że wiesz, ale...trudno.

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » wt kwie 29, 2008 10:04 pm

Dlaczego twierdzisz ze Rosjanie nie przoduja w czolgach? Wybrali po prostu inny kierunek rozwoju.

gonczor

Post autor: gonczor » śr kwie 30, 2008 8:14 am

Przecież i radziecka i niemiecka jakość produkcji obrosły w legendę. Tylę że sowieckie wyroby cechowala niska jakość, a Niemiecka wysoka

Jagmin
Generał
Generał
Posty: 879
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:58 am

Post autor: Jagmin » śr kwie 30, 2008 9:05 am

Zostawmy współczesny sprzęt rosyjski (lub trochę wcześniej radziecki). Osobiście wyżej stawiam zachodnie technologie, ale to niespecjalnie licuje z profilem forum, więc pozostawmy to bez rozstrzygnięcia.
Jeżeli wrócimy do sowieckich tanków z końca lat trzydziestych (czy nawet początku lat czterdziestych) natrafimy na liczne przykłady niskiej jakości, awaryjności, gwałtu na ergonomii.
Kolega twierdzi, iż każdy czołg posiada parametr zwany czasem bezawaryjnej pracy. Wątpię. Prawdę powiedziawszy chyba nie spotkałem się z podaniem takiej wartości dla sprzętu z lat trzydziestych w żadnej publikacji. Owszem, dla współczesnych czołgów taką wielkość się podaje, ale nie w latach trzydziestych. Bywało, że podawano trwałość poszczególnych elementów (silnik czy ogniwa gąsienic) w kilometrach, lufy w wystrzałach itp...

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » śr kwie 30, 2008 4:05 pm

Co do tematu jakosci rosyjskich czolgow, to w jednym z ostatnich numerow "Odkrywcy" bylo cos na ten temat. Niemcy uzywali kilku T-26 w Hiszpanii, i oceniali je wyzej od wlasnych czolgow.

evanger

Post autor: evanger » śr kwie 30, 2008 8:59 pm

Horus pisze:Co do tematu jakosci rosyjskich czolgow, to w jednym z ostatnich numerow "Odkrywcy" bylo cos na ten temat. Niemcy uzywali kilku T-26 w Hiszpanii, i oceniali je wyzej od wlasnych czolgow.
W okresie wojny domowej w Hiszpanii Niemcy używali PzI i to chyba w pierwszej wersji. Nic dziwnego że T-26 był lepszy...

ODPOWIEDZ