
Przedmoście rumuńskie czy błota poleskie.
No dobra , powstrzymam się od tego typu tekstów choć akurat Francja sobie na nie zasłużyła.
Dobra ale żeby nie offtopować to wiadomo kiedy miała nadjeść 2 partia czołgów z Francji, z pewnością przeszła by przez Rumunię a zatem na przedmości doszłoby do wzmocnienia wojsk Polskich. Co prawda o ofensywie z tymi czołgami nie było by mowy ze względu na ich niską prędkość oraz kiepskie parametry dział , ale jako ruchome wsparcie piechoty po prostu byłyby idealne , zresztą zostały stworzone do takiej roli . Tylko czy dało by się się wcisnąć do środka 3 osobę bo jak wiadomo dowódca , strzelec, ładowniczy to za dużo ról na 1 człowieka.
Dobra ale żeby nie offtopować to wiadomo kiedy miała nadjeść 2 partia czołgów z Francji, z pewnością przeszła by przez Rumunię a zatem na przedmości doszłoby do wzmocnienia wojsk Polskich. Co prawda o ofensywie z tymi czołgami nie było by mowy ze względu na ich niską prędkość oraz kiepskie parametry dział , ale jako ruchome wsparcie piechoty po prostu byłyby idealne , zresztą zostały stworzone do takiej roli . Tylko czy dało by się się wcisnąć do środka 3 osobę bo jak wiadomo dowódca , strzelec, ładowniczy to za dużo ról na 1 człowieka.
Tak na marginesie to błota poleskie były dobryn rozwiązaniem ale dla zorganizowania SGO "Polesie". W globalnej strategii obronnej [zakładając, że przeciwnikiem są Niemcy] to raczej samobójca pchałby się na Polesie. Chyba, że przeciwnikiem byłby ZSRR.... ale to głębsza analiza.
Owszem Rumunia była związana układami z Polską, ale o ile się dobrze orientuje to Polska już we wrześniu zwolniła Rumunię z jej zobowiązań.... stąd internowanie żołnierzy polskich.
Poza tym umiejscowienie geopolityczne Polski nie dawało jej dużo możliwości wsparcia przez sojuszników... Rumunia albo Bałtyk. Bałtyk odpada, bo Wlk. Brytania na pewno nie narażałaby swojej wspaniałej marynalki wojennej... a Rumunia to rozwiązanie dogodne.... dłuższa droga, można było kręcić.
W wojnie obronnej Polska to raczej mogła liczyć na to, że Francja i Wlk. Brytania ruszą na Niemcy od zachodu - to była by najlepsza pomoc, która była by bardziej mile widziana niż nierealne dostawy przez Rumunię.
Owszem Rumunia była związana układami z Polską, ale o ile się dobrze orientuje to Polska już we wrześniu zwolniła Rumunię z jej zobowiązań.... stąd internowanie żołnierzy polskich.
Poza tym umiejscowienie geopolityczne Polski nie dawało jej dużo możliwości wsparcia przez sojuszników... Rumunia albo Bałtyk. Bałtyk odpada, bo Wlk. Brytania na pewno nie narażałaby swojej wspaniałej marynalki wojennej... a Rumunia to rozwiązanie dogodne.... dłuższa droga, można było kręcić.
W wojnie obronnej Polska to raczej mogła liczyć na to, że Francja i Wlk. Brytania ruszą na Niemcy od zachodu - to była by najlepsza pomoc, która była by bardziej mile widziana niż nierealne dostawy przez Rumunię.
Do takiego wniosku doszedł plk.Jaklicz z ND. Pisał o tym T.Jura w swojej książce o 1939 roku.kamil13 pisze:Tak na marginesie to błota poleskie były dobryn rozwiązaniem ale dla zorganizowania SGO "Polesie". W globalnej strategii obronnej [zakładając, że przeciwnikiem są Niemcy] to raczej samobójca pchałby się na Polesie. Chyba, że przeciwnikiem byłby ZSRR.... ale to głębsza analiza.
Owszem Rumunia była związana układami z Polską, ale o ile się dobrze orientuje to Polska już we wrześniu zwolniła Rumunię z jej zobowiązań.... stąd internowanie żołnierzy polskich.
Poza tym umiejscowienie geopolityczne Polski nie dawało jej dużo możliwości wsparcia przez sojuszników... Rumunia albo Bałtyk. Bałtyk odpada, bo Wlk. Brytania na pewno nie narażałaby swojej wspaniałej marynalki wojennej... a Rumunia to rozwiązanie dogodne.... dłuższa droga, można było kręcić.
W wojnie obronnej Polska to raczej mogła liczyć na to, że Francja i Wlk. Brytania ruszą na Niemcy od zachodu - to była by najlepsza pomoc, która była by bardziej mile widziana niż nierealne dostawy przez Rumunię.