Czołg R-35

Spekulacje i hipotezy dotyczące alternatywnych przebiegów wydarzeń oraz wszystkie inne tematy historyczne, które nie mieszczą się w powyższych kategoriach forum.
patriota9

Czołg R-35

Post autor: patriota9 » sob gru 27, 2008 1:10 pm

Polska w kwietniu 1939 roku podczas wielkiej mobilizacji zakupiła 100 czołgów R-35. Te czołgi nie spełniały jak również czołgi Hotchkiss H-35 podstawowych wymagań . Polacy chcieli zakupić czołgi Somua S-35,ale rząd francuski się nie zgodził. Jednak Polacy musieli zwiększyć siłę pancerną.
W lipcu 1939 r. dotarła tylko połowa zamówionych czołgów . We wrześniu utworzyły 21 batalion czołgów lekkich. Te czołgi w całej kampanii wrześniowej nie oddały ani jednego strzału . Tak sobie myślałem co by się stało gdyby wszystkie zamówione czołgi ( a więc 100 czołgów) trafiły przed wojną do Polski ? Jakie mogło by być ich użycie we wrześniu ?
Czekam na wasze propozycje . :D


Proszę na przyszłość lepiej, tz. bardziej zrozumiale formułować tematy. Dla przykładu tytuł powyższego konkretniej by brzmiał: "Hipotetyczne uzycie czołgów R-35 we Wrześniu'39" lub podobnie.
LESZEK

ASZ

Post autor: ASZ » sob gru 27, 2008 5:27 pm

Mo globy to wyglądać tak
- czołgi R 35 musiałyby zostać zakupione i przywiezione najlepiej rok a co najmniej pól roku przed wrześniem 1939 roku.
- logicznym krokiem było utworzenie z nich odrębnej jednostki coś na kształt kombinowanej Brygady Zmotoryzowanej. Wymagane było tutaj zgranie żołnierzy w takiej jednostce
- sadze ze przydzielono by ja do A.Krakow. Armia ta miała spełniać role zawiasu (pivot point) w koncepcji obrony. Byc możne zahamowała by natarcie niemieckie na kierunku Pszczyny. Tam miała sie według planów bronic się 10BKzmot
- być możne A.Kraków wycofując się w porządku obsadziła by linie Dunajca
Czołgi R 35 miały kiepskie parametry ale:
- pojazdy użyte w 10BKZmot nie były wcale lepsze (były tam tankietki TKS)
- R 35 miały dobre opancerzenie a wiec spora przeżywalność podczas obrony
- pomimo malej prędkości i tak były szybsze przy przemieszczaniu się od piechoty
Kluczowa sprawa było dotarcie sie takiej Brygady przed wrześniem 1939 roku. Obsługa takiego pojazdu wymaga treningu. Inaczej mamy tak jak podczas wojny w Iraku w 1991 roku.

evanger

Post autor: evanger » sob gru 27, 2008 11:21 pm

We wrześniu 1939 mieliśmy dwa kompletne, zmobilizowane bataliony 7TP + w końcowej fazie formowania batalion R35, + dwie kompanie Vickiersów + dwie kompanie 7TP... Szczerze powątpiewam aby z setki R35 uformowano coś w rodzaju brygady, skoro z 7TP czołgów "kawaleryjskich" w porównaniu do R35 tego nie uczyniono... R35 to typowy czołg wsparcia piechoty, a więc dwa samodzielne bataliony czołgów wsparcia piechoty jak znalazł dla ONW, natomiast bataliony 7TP mogłyby być w takim wypadku przydzielone do brygad panc-mot...

Woj

Re: Czołg R-35

Post autor: Woj » ndz gru 28, 2008 11:12 am

patriota9 pisze:Polska w kwietniu 1939 roku podczas wielkiej mobilizacji zakupiła 100 czołgów R-35.
Polska kupiła 50 czołgów w czerwcu - nie w kwietniu. A następną pięćdziesiatkę (z innego już zresztą kredytu) jeszcze kilka tygodni później - dopiero latem.

patriota9

Re: Czołg R-35

Post autor: patriota9 » ndz gru 28, 2008 12:03 pm

Woj pisze: Polska kupiła 50 czołgów w czerwcu - nie w kwietniu. A następną pięćdziesiatkę (z innego już zresztą kredytu) jeszcze kilka tygodni później - dopiero latem.


Z tym kredytem to masz rację , ale pierwsza partia czołgów została zakupiona w kwietniu ( dotarła w lipcu , drogą morską) druga była zamówiona troszkę później ( miała być dostarczona w połowie września ) jednak trafiła nie do Polski lecz do Tunezji .

Ale po co mamy się kłócić o datę zakupu jak i tak czołgi zostały zakupione za późno .

Woj

Re: Czołg R-35

Post autor: Woj » ndz gru 28, 2008 12:41 pm

patriota9 pisze:Z tym kredytem to masz rację , ale pierwsza partia czołgów została zakupiona w kwietniu ( dotarła w lipcu , drogą morską) [...]
Ale po co mamy się kłócić o datę zakupu jak i tak czołgi zostały zakupione za późno .
Będę się upierał że kupiono je później niż w kwietniu - choć oczywiście dla rozwoju sytuacji nie miało to wielkiego znaczenia. :)

ASZ

Post autor: ASZ » ndz gru 28, 2008 1:00 pm

Do tych rozważań dorzucę cos jeszcze:
- została zakupiona za mała ilość tych czołgów R35. Znacząca ilością w 1939 roku to by byłoby przynajmniej 500 sztuk
- pojazdy te powinny były dotrzeć do jednostek co najmniej 1/2 roku przed wybuchem wojny. Potrzebny jest czas na szkolenie kierowców, działonowych- dowódców i mechaników z warsztatów remontowych. Należało także przygotować równolegle warsztaty naprawcze i serwisowe. Wszystko to jest złożonym procesem na który potrzeba czasu. Oprócz tego należało w terenie przećwiczyć jazdę, ostre strzelanie i obsługę podstawowa. Byc może przy pracy po 16 godzin na dobę udało by się zdążyć na czas.
- inna sprawa to jak by rozdysponowano takie pojazdy. Jeśli jako jednostki zaporowe po ca. 100 czołgów to miało by to sens.
- wbrew pozorom własności techniczne tych pojazdów schodzą na drugi plan, ważne bylo dobre wyszkolenie i zgranie takich jednostek. 10 BKZmot uzbrojona w czołgi Vickers i TKS ale znakomicie dowodzona nie dala sie rozbić i choć przetrzebiona ale dotarła do granicy węgierskiej.
Pamiętajmy ze jedna dobrze wyszkolona załoga jest warta tyle co 5 słabo wyszkolonych.

patriota9

Post autor: patriota9 » pn gru 29, 2008 4:48 pm

http://www.1939.pl/forum/viewtopic.php?t=725

http://www.1939.pl/forum/viewtopic.php?t=278

http://www.1939.pl/forum/viewtopic.php?t=542

Na tych stronach są umieszczone propozycje alternatywne na stworzenie wielkich związków pancernych . Każdy strona mówi o posiadaniu przez ową jednostkę pancerną batalionu albo więcej batalionów czołgów . A wiec najlepszym czasem na zamówienie czołgów R-35 była połowa lat 30 XX wieku a więc lata 1934-1936 . Gdyby w tamtych latach zamówiono czołgi to można by bez żadnych wątpliwości zorganizować brygadę panc./zmot. a nawet kilka tych jednostek . Przeszkolenie ludzi ,zebranie odpowiedniego sprzętu (art.moto. samochody ciężarówki czołgi) wymaga czasu , a z moich propozycji czasu do rozpoczęcia wojny jest dużo . W dwa lata można by zrobić z 4 takie ,a gdyby brakowało ciężarówek , czołgów to byłby czas na ich zakup ( od Francji czy od Wielkiej Brytanii) . A więc te czołgi choć z wielema wadami mogły uczestniczyć w rozbudowie sił pancernych . Taka jest moja opinia .

ASZ

Post autor: ASZ » pn gru 29, 2008 7:31 pm

Dodam ze przy zakupach w latach 34-36 byłoby wystarczająco czasu aby doskonale poznać te pojazdy. Pewnie intensywnie by je modyfikowano np. próba zamontowania armaty Bofors 37 mm, czy mocniejszego silnik. W każdym razie dobrze wyćwiczone Brygady Zmechanizowane, nawet na bazie takich pojazdów, spełniły by swoje zadanie.

Woj

Post autor: Woj » pn gru 29, 2008 8:14 pm

A ktoś może mi wyjaśnić jak można zamówić w 1934 r. czołg, który w tym czasie istnieje wyłącznie jako prototyp? I jak mozna wyposażyć go w armatę, którą fizycznie się nie dysponuje? :lol:

ODPOWIEDZ